spoofing

A jednak cuda się zdarzają – jeden z operatorów przestał zdzierać pieniądze z dzwoniących na infolinię

3 minuty czytania
Komentarze

Jeżeli kiedyś dzwoniliście na infolinię swojego operatora, z pewnością zszokowała Was informacja o drobnej, ale — jakby nie patrzeć — płatności za odbytą rozmowę z konsultantem. Jak to jest, że płacimy za korporacjom za usługi, a one jeszcze chcą dodatkowych pieniędzy za serwis i pomoc techniczną? UOKiK postanowił to ukrócić przez niejasne komunikaty na stronach internetowych operatorów, przez co Orange jako pierwszy udostępni swoją infolinię bezpłatnie.

Konflikt na linii operatorzy GSM — UOKiK

Powodem wielkiego sporu między Orange, a UOKiK jest fraza zgodnie z cennikiem operatora, która pojawia się pod numerami telefonów do infolinii: *100 lub 510 100 100. Klient ma tu prawo słusznie założyć, że jeżeli posiada aktywowany jakiś pakiet gwarantujący nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci, za to połączenie również nie uiści dodatkowej opłaty.

Zamiast frazy zgodnie z cennikiem operatora, na stronie Orange powinna widnieć jasna informacja o cenie połączenia

Żart polegał jednak na tym, że opłata za połączenie jak najbardziej istnieje i jest uwzględniona w cenniku taryfy. Wiecie, jednej z dziesiątek kartek, jakie otrzymujecie wraz z kartą SIM, podpisując nową umowę z operatorem GSM. 0,29 zł za minutę połączenia to co prawda niewiele, ale rozmowy na infolinii trwają czasem nawet pół godziny, jeśli nie dłużej. Zobaczyć na fakturze dodatkowe 20 zł opłaty? Trochę słabo. Szczególnie że dzwoniąc z numeru innej sieci, to samo połączenie było już normalnie bezpłatne.

Dopiero gdy spojrzymy na cennik, można zrozumieć, że opłata za połączenie z infolinią to zupełnie osobna pozycja (fot. Orange)

Ten żart jednak nie potrwa już długo. Pomarańczowi ogłosili, że z dniem 13 marca 2023 r., wszelkie opłaty za połączenie z infolinią zostaną zniesione dla klientów indywidualnych. Numery *100, *500, *200, *400, 501 400 400 oraz 510 100 100 będą rzeczywiście bezpłatne. Nic nie dzieje się jednak bez przyczyny. To efekt zarzutów postawionych przez UOKiK we wrześniu 2022 r., które przypominały o 11 artykule ustawy o prawach konsumenta:

Prawo telekomunikacyjne do pobierania opłat za połączenia telefoniczne, jeżeli przedsiębiorca wskazuje numer telefonu przeznaczony do kontaktowania się z nim w sprawie zawartej umowy, opłata dla konsumenta za połączenie z tym numerem nie może być wyższa niż opłata za zwykłe połączenie telefoniczne, zgodnie z pakietem taryfowym dostawcy usług, z którego korzysta konsument.

Dz. U. 2014 poz. 827, Ustawa o prawach konsumenta z dnia 30 maja 2014 r.

Jak sytuacja wygląda u pozostałych dostarczycieli usług GSM działających w Polsce?

Następny na celowniku UOKiK jest T-Mobile. Dlaczego nie Plus i Play? Cóż, te firmy poszły po rozum do swoich korporacyjnych głów wcześniej. Plus jasno na stronie kontaktowej informuje o kosztach za połączenie z infolinią, zależnych od taryfy użytkownika. Play z kolei… zlikwidował koszty połączenia za infolinię wcześniej niż Orange, bo już od 1 stycznia 2023 r.

Czy można klarownie informować o zdzieraniu kasy z klientów? Można! (fot. Plus)

W przypadku T-Mobile konfuzję powoduje informacja o bezpłatnym połączeniu z automatycznym Biurem Obsługi Abonenta. Mowa tu konkretnie o wirtualnym asystencie. Dopóki klient nie zostanie przełączony do rzeczywistego konsultanta, w taryfach wymienionych z tą informacją nie zapłaci za połączenie. Prawda, że konfundujące?

Magentowy operator był bliżej sukcesu Plusa, niż mogło się wydawać (fot. T-Mobile Polska)

źródło: Antyweb

zdjęcie główne: fot. MART PRODUCTION / Pexels

Motyw