Coraz częściej spotykamy sytuację, że w zestawie ze smartfonem brakuje ładowarki. Zaczęło się od Apple, ale później do tego dołączył także Samsung. I to wcale nie przy smartfonach z wyższej półki cenowej. Niby w domach powinniśmy mieć jakąś ładowarkę, która nadaje się do działania, ale to dalej problem. Na szczęście na rynku pojawia się już coraz więcej producentów, którzy dostarczają swoje rozwiązania, czyli szybkie ładowarki, a te są coraz mniejsze i na szczęście tańsze.
Brak ładowarki w zestawie – co zrobić i gdzie kupić ładowarkę do smartfona?
Brak ładowarki w zestawie z telefonem to coraz powszechniejsze rozwiązanie. Przy okazji każdej swojej premiery, Xiaomi czy Huawei zapewniają, że w ich produktach szybkie ładowarki są dostępne. Pytanie tylko, jak długo taka sytuacja się utrzyma, skoro najwięksi producenci na świecie, a więc Apple i Samsung, już z ładowarek w zestawach z telefonem zrezygnowali? Dla wielu użytkowników to może być niemiła niespodzianka, kiedy kupią telefon, a w zestawie zabraknie im tak podstawowej rzeczy, jak właśnie ładowarka. Przy bardziej budżetowych sprzętach to może nie jest duży problem, bo te zazwyczaj nie są wyposażone w możliwość bardzo szybkiego ładowania. Jednak już przy flagowcach dobrze byłoby skorzystać z tego, co ma do zaoferowania telefon. Wtedy już zazwyczaj nie ma wyjścia i trzeba kupić nową ładowarkę, a już na pewno wtedy, kiedy starą sprzedało się z poprzednim modelem.
Gdzie najlepiej kupić ładowarkę do smartfona? Tutaj nie ma co szukać jak najtańszego rozwiązania i liczyć, że ładowarka nieznanej firmy kupiona na AliExpress będzie idealna. Lepiej zdecydować się na zakup u kogoś, kto ma już doświadczenie w tego typu produktach. I tutaj dobrym rozwiązaniem może być sklep HAMA, czyli producenta z kilkudziesięcioletnim już doświadczeniem.
Mini ładowarka o mocy 20 i 25 W
HAMA wprowadziło ostatnio do swojej oferty dwa bardzo ciekawe produkty, a mianowicie mini ładowarki o mocy 20 W (złącze USB-C i Lightning) oraz 25 W (obustronne USB-C) wykorzystujące proces ładowania technologii Qualcomm i Power Delivery, a do tego z diodami LED. Tutaj producent postawił na dwie rzeczy – uniwersalność samego sprzętu oraz jego niewielkie rozmiary. Ładowarki zamknięte są bowiem w „pudełku” o rozmiarach 3,4 x 2,9 x 3,1 cm, więc bez trudu zmieści się je do kieszeni kurtki, nie mówiąc już o plecaku. Obustronne złącze USB-C pozwoli na ładowanie smartfonów, słuchawek czy tabletów, ale także i na ładowanie urządzeń od Apple (MagSafe, HAMA MagLine oraz iPhone). W przypadku smartfonów Apple (iPhone 11 i nowsze, ale i np. iPhone 8) ta mini ładowarka ma w zaledwie pół godziny dać aż 60% naładowania.
Sprzęt korzysta z technologii szybkiego ładowania Qualcomm Quick Charge 3.0 i Power Delivery (PD) 3.0. Dzięki odpowiednim chipom, urządzenie rozpoznaje sprzęt, który jest obecnie ładowany, ale też potrafi oszczędzać baterię i tym samym wydłużać jej żywotność. Nie ma więc obaw w kwestii przepięć czy przeładowań. Cena ładowarki wynosić ma 69,90 zł, a model 25 W w kolorze czarnym kosztował będzie nas 84,90 złotych.
Ładowarka GaN 65 W od HAMA
W ofercie HAMA pojawiła się także ładowarka GaN 65 W wykorzystująca procesy technologiczne, związane z azotkiem galu, Qualcomm Quick Charge 3.0 i Power Delivery. Sprzęt wyposażony jest m.in. w złącza USB typu A oraz C, ale także wskaźnik LED. Jednocześnie sprzęt ma rozmiar zbliżony do dwóch pudełek zapałek, czyli faktycznie niewielki. Azotek galu, a więc półprzewodnik wykorzystywany przy produkcji tranzystorów, pozwala na znacznie lepszy przepływ energii, ale i na mniejsze jej straty. Tym samym moc ładowarki opartej na GaN może być niemal trzykrotnie większa od jej wykorzystującej tradycyjne, krzemowe rozwiązania. Niewielki rozmiar i duże możliwości szybkiego ładowania dobrze podsumowują ten sprzęt. Ładowarka została wyceniona na 189,00 złotych i znajdziecie ją w sklepie HAMA.
Wpis ze współpracy z marką HAMA.