Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless - zdjęcie główne ze zbliżeniem na słuchawkę

Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless — headset ze świetnym akumulatorem

12 minut czytania
Komentarze

Słuchawki gamingowe to trochę mit, a trochę nie. W końcu jedyną kwestią jest często design i bonus do ceny. Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless pokazuje jednak, że da się to zrobić stosunkowo dobrze, chociaż z bardzo dużą dopłatą do bezprzewodowości. Czy warto je kupić? Czy mają dobry mikrofon? Czy dobrze działają w grach? Jak brzmią? Na te wszystkie pytania odpowie niniejsza recenzja, do której gorąco zapraszam. 

Zalety

  • Jakość dźwięku
  • Świetna scena dźwiękowa
  • Ogólna jakość wykonania
  • Duża izolacja akustyczna
  • Świetny czas pracy na akumulatorze
  • Możliwość odpięcia mikrofonu

Wady

  • Jakość mikrofonu
  • Stały szum tła
  • Wykończenie detali mogłoby być ciut lepsze

Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless w trzech zdaniach

HyperX Cloud Alpha Wireless to bardzo dobre słuchawki bezprzewodowe. Prezentują one bardzo dobrą jakość dźwięku na planie litery V, a także bardzo dobrą scenę dźwiękową. Zabrakło jedynie dobrego wykończenia detali i lepszego mikrofonu, bo ten zawodzi.

7,8/10
  • Jakość dźwięku 8
  • Jakość mikrofonu 6
  • Jakość wykonania 7
  • Akumulator 10

Zestaw i cena

Słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless z założonym mikrofonem

HyperX Cloud Alpha Wireless, które są przedmiotem niniejszej recenzji, przychodzą do nas w standardowym, biało-czarno-czerwonym kartonie. W środku znajdziemy dość standardowy zestaw, składający się ze słuchawek, mikrofonu, przewodu USB-A do USB-C oraz nadajnika na złącze USB-A. Osobiście chętnie zobaczyłbym tutaj jeszcze woreczek na słuchawki oraz wymienne pady, ale niestety nie da się mieć wszystkiego. 

Recenzowane słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless kosztują obecnie 689 PLN, co plasuje je znacznie poniżej niedawno recenzowanych Logitech G735.

Specyfikacja

  • Konstrukcja wokółuszna
  • Pady z ekoskóry 
  • Odpinany mikrofon
  • Stereo
  • Mikrofon elektrotowy
  • Zasięg do 20 metrów
  • Bateria do 300 godzin
  • Pełne naładowanie w 4,5 godziny
  • Możliwość nasłuchu z mikrofonu
  • Waga 335 gramów

Budowa i jakość wykonania

Pałąk słuchawek HyperX Cloud Alpha Wireless

Słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless są wykonane niemal identycznie jak ich starsi, przewodowi bracia. W końcu HyperX od lat kontynuuje tę konstrukcję, która na początku była rebrandem Takstarów Pro80. Tę linię prowadzi dalej jednak HyperX Cloud II Wireless, a przypadku serii Alpha zmienione zostały przetworniki. Czy są one własnej konstrukcji, czy pochodzą ponownie z innego źródła, już niestety nie wiem, a producent nie chwali się informacjami w tym zakresie. 

Z racji, że nie każdy jednak miał kontakt z tą serią wcześniej, to opiszę od podstaw, jak słuchawki zostały wykonane. Jedną z najważniejszych części jest pałąk, który jest stosunkowo miękki. W dolnej części, która przylega do głowy, znajduje się dość chuda poduszka, a od góry znajdziemy ekoskórę i nazwę słuchawek. Całość jest przeszyta oczywiście czerwoną nicią, która nadaje gamingowego sznytu. Nauszniki są trzymane przez metalowe, widełki, które z daleka wyglądają bardzo przyzwoicie. Z bliska nie podoba mi się jednak ich wykończenie, bo są one po prostu wycięte, przez co mają nierówne krawędzie. Szkoda, że producent nie zdecydował się na zeszlifowanie ich w firmę delikatnego zaoblenia. 

Przyciski i złącze Jack na słuchawkach HyperX Cloud Alpha Wireless

Zewnętrzna część nauszników ma na sobie logo producenta i również jest aluminiowa. Dookoła niej znajdziemy matowe tworzywo sztuczne, które jest niesamowicie podatne na odciski palców. Szkoda, bo jest to jednak najczęściej dotykana przestrzeń. To na niej znajdują się dwa przyciski, z których jeden odpowiada za wyłączanie i włączanie słuchawek, a drugi za sterowanie mikrofonem. Poza nimi jest tutaj też złącze jack, z pomocą którego podpinamy mikrofon. Na prawej słuchawce z kolei została umieszczona rolka głośności, która działa płynnie i zmienia głośność systemową, a nie samych słuchawek. 

Całościowo, słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless wykonane są bardzo przyzwoicie. Nic nie trzeszczy, a sama konstrukcja jest bardzo solidna. Użyte materiały są wysokiej jakości, chociaż przydałby się delikatny szlif widełek oraz zmiana materiału, który został użyty do powleczenia obu słuchawek. Czyszczenie go jest bardzo ciężkie, a brudzi się niesamowicie szybko. Osobiście też uważam, że nieco dłuższy pałąk samego mikrofonu mógłby się przydać. Ten zastosowany w słuchawkach jest dość krótki, przez co jest stosunkowo ciężko, by mówić bezpośrednio do mikrofonu. 

Codzienne użytkowanie — komfort

Słuchawki, które są przedmiotem recenzji, czyli HyperX Cloud Alpha Wireless są dość typowymi słuchawkami gamingowymi. Producenci często skupiają się na dużym docisku słuchawek do uszu, co ma za zadanie zwiększyć izolację od otoczenia. I w tej kwestii sprawdzają się bardzo dobrze. Izolacja pasywna jest na bardzo wysokim poziomie, nawet pomimo faktu, że noszę okulary. Słuchawki skutecznie odcinają mnie od dźwięków zza okna, czy kota, który ciągle miauczy, mimo bycia wybawionym i najedzonym. 

Wysoki docisk ma jednak swoje wady. W moim przypadku, po mniej więcej dwóch godzinach, zaczyna mnie niesamowicie boleć głowa. Wynika to właśnie z dużego docisku, faktu, że noszę okulary, mam dość dużą głowę, a także nieco zbyt chudej dla mnie poduszki na pałąku, chociaż to też ze względu na moje bardzo krótkie włosy. HyperX Cloud Alpha Wireless to zdecydowanie słuchawki dla osób z nieco mniejszą głową, czy też dla osób bez okularów. Oczywiście jeśli preferujecie dłuższe posiedzenia, gdzie ja w słuchawkach potrafię siedzieć bez przerwy cały dzień. Zwłaszcza w przypadku bezprzewodowych, jak te recenzowane. Nie muszę ich zdejmować, by pójść do kuchni, czy toalety, więc automatycznie spędzam w nich więcej czasu. 

Słuchawki po włączeniu informują nas automatycznie o tym, czy się połączyły, a także o stopniu naładowania baterii. Robią to, sprowadzając poziom naładowania do dziesiątek, zaokrąglając w dół. O całym przebiegu informuje nas niski głos w języku angielskim. W aplikacji da się przestawić głos na piknięcia, więc możemy łatwo dostosować to do siebie. 

Łączność

Pałąk słuchawek HyperX Cloud Alpha Wireless

Słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless, które są bohaterem tej recenzji, łączą się z komputerem poprzez dołączony nadajnik USB, który działa w technologii radiowej, na częstotliwości 2,4 GHz. Zapewnia to duży zasięg, a także wysoką stabilność połączenia. Producent deklaruje, że zasięg powinien wystarczać na 20 metrów od nadajnika. W moim przypadku w pełni sprawdzał się on na powierzchni mieszkania, więc po drodze były maksymalnie dwie ścianki działowe + zamknięte drzwi. Ani razu nie miałem też problemu z żadnym, nawet minimalnym zerwaniem połączenia.

Opóźnienie jest praktycznie niewyczuwalne, więc nie musimy się obawiać, że słuchawki jakkolwiek nam przeszkodzą w trakcie rozgrywki. Testując swój czas reakcji (około 15 razy) i porównując średnią ze słuchawek HyperX Cloud Wireless Alpha oraz zestawu przewodowego, średnia była gorsza o 3 milisekundy, więc jak najbardziej uznałbym, że różnica mieści się w granicach błędu pomiarowego. 

Jedynym problemem jest ciągły szum, który słychać w tle. Nie jest on głośny, ale zdecydowanie zauważalny. Osoby preferujące tak zwane czarne tło, nie będą zadowolone z tego rozwiązania. 

Co dla niektórych będzie istotne, nie ma możliwości używania słuchawek po kablu. Złącze USB-C służy jedynie do ładowania. Szkoda, bo dodatkowy jack 3,5 milimetra zostałby doceniony przez osoby, które sporo podróżują. Nie jest ciężko zapomnieć nadajnika, bo jest on wielkości pendrive’a.

Mikrofon jest dość kiepski

Mikrofon słuchawek HyperX Cloud Alpha Wireless

Mikrofon elektretowy, który zamocowany jest na końcu niedługiego pałąka, nie grzeszy jakością. Gdy wszedłem na Discorda, to grupka znajomych nie rozpoznała mojego głosu i była pewna, że ktoś inny wszedł na kanał. Mikrofon znacząco podwyższył ton głosu, co dla wielu osób nie jest preferowaną opcją. Nieznacznie lepiej było, gdy zdjąłem gąbkę służącą jako popfiltr.

Dużym problemem mikrofonu była też jego głośność, bo wedle opinii znajomych, jednocześnie byłem zbyt cichy, a dźwięk był przesterowany. Poniżej znajdziecie kilka próbek dźwięku nagranych z pomocą programu Audacity. Pierwsza grupa nie została w żaden sposób odszumiona, a druga została odszumiona najprostszym sposobem przez Audacity i jest to dźwięk porównywalny do tego, jaki słychać na platformie Discord ze wbudowanym w nią usuwaniem uszu i echa. 

Jakość dźwięku, czyli miłe zaskoczenie

Pokrętło głośności w słuchawkach HyperX Cloud Alpha Wireless

Nie ukrywam, że do słuchawek dla graczy, zwłaszcza bezprzewodowych, jestem zazwyczaj negatywnie nastawiony. W tym przypadku HyperX Cloud Alpha Wireless nieco zmieniły moją opinię. Zwłaszcza dlatego, że brzmią nieco lepiej od ich wersji przewodowej, która została podłączona do przeciętnej, zintegrowanej karty dźwiękowej. Jest to jedna z najpopularniejszych opcji, więc uważam, że porównanie do niej jest jak najbardziej trafione. 

Recenzowane słuchawki HyperX Cloud Alpha Wireless grają na planie tak zwanej V’ki, o której przeczytacie więcej w poradniku, jakie słuchawki nauszne kupić, do którego gorąco zapraszam. W dużym skrócie oznacza to podbicie basu i wysokich tonów, zarówno względem wersji przewodowej, która gra nieco równiej. Bas jest stosunkowo mocny, ale delikatnie się rozlewa. Nie należy on do najszybszych i potrafi rozmyć się w przypadku utworów, które posiadają dużo szybkiego basu. W grach nieco odbija się to na wszelkich wybuchach. 

Średnica jest bardzo specyficzna. To w niej zawierają się głosy, kroki, czy też odgłosy wystrzałów z części broni. W przypadku gier prostszych pod kątem dźwięku, jak CS:GO, słuchawki sprawdzały się bardzo dobrze. W przypadku gier, gdzie jest więcej poziomów, czy dużo powierzchni, gdzie każda wydaje inny dźwięk, bywało już gorzej. HyperX Cloud Alpha Wireless dość mocno wypychały do przodu odgłosy chodzenia po drewnie, czy betonie, a jednocześnie cofały dźwięk metalu, czy krzaków, które w grze Escape From Tarkov są często kluczowe. Góra z kolei jest delikatnie podbita, ale osobiście nie odczułem problemu z sybilacją, czy syczeniem głosek. Osoby bardziej podatne, ewentualnie przyzwyczajone do bardzo ciemnych słuchawek mogą mieć z tym problem, ale powinny się dość szybko przestawić.

Bardzo pozytywnie oceniam jednak scenę dźwiękową, jaką oferują nam HyperX Cloud Alpha Wireless. Słuchawki bardzo dobrze określają, w jakim miejscu znajduje się przeciwnik dzięki dokładnemu wskazaniu kierunków, z jakich dochodzi dźwięk. Problemem jest jedynie różnica wysokości i dźwięki idealnie za nami. W przypadku wysokości bardzo ciężko było mi określić, czy przeciwnik znajduje się nade mną, czy na tym samym poziomie. W kwestii tyłu problem jest już dość standardowy. Słuchawki nie były w stanie zaprezentować dźwięku razem, przez co gdy osoba z mojej drużyny była idealnie za mną, to raz słyszałem ją w lewej, a raz w prawej słuchawce. 

Czy warto dopłacić do wersji bezprzewodowej?

Jak wspomniałem wcześniej, HyperX Cloud Alpha Wireless posiadają swoją wersję przewodową. Jeśli zależy nam na pozbyciu się kabla, które jest dla mnie całkiem przyjemną opcją, to jak najbardziej warto. Różnica wagowa nie jest duża, bo wersja bezprzewodowa waży zaledwie 37 gramów więcej. Nie jest to więc zabójcza różnica, która mogłaby decydować o wyborze. Jeśli mamy kiepską kartę dźwiękową w komputerze, to wersja bezprzewodowa zagra też nieco lepiej, ale w zamian będzie szumieć, co oczywiście może też zdarzyć się w przypadku słuchawek przewodowych, bo będzie to ponownie zależne od karty dźwiękowej. 

HyperX Ngenuity

Do obsługi słuchawek HyperX Cloud Alpha Wireless istnieje dedykowana aplikacja HyperX Ngenuity. I przy pierwszej próbie instalacji jej, słuchawki przestały współpracować z komputerem. System widział słuchawki jako sprzęt audio, ale wyrzucał brak obsługi urządzenia przy próbie włączenia muzyki. W przypadku drugiego komputera całość bez problemu się zainstalowała i funkcjonowała bez szwanku. 

Na co pozwala nam aplikacja HyperX Ngenuity? Główną kwestią są tutaj tryby dźwięku, bo resztę funkcji zapewnia nam system Windows oraz słuchawki same w sobie. Jeśli jednak posiadamy więcej produktów od amerykańskiej firmy, to łatwo i szybko możemy obsługiwać je z poziomu tego programu. Osobiście nie czuję potrzeby posiadania go, bo to tylko dodatkowe logo na pasku zadań

Bateria na poziomie

Producent HyperX Cloud Alpha Wireless deklaruje, że wytrzymają one nawet 300 godzin na baterii. Aż tak dokładnie nie udało mi się tego sprawdzić, ale zakładając, że korzystamy z nich średnio 4 godziny dziennie, to powinny one wystarczyć na aż dwa i pół miesiąca użytkowania. Skutkowałoby to ładowaniem słuchawek jedynie cztery razy do roku. Sam przez okres recenzowania zdołałem rozładować je jedynie o 10 procent. Jest to absolutnie świetny wynik. Słuchawki grają zauważalnie dłużej niż ostatnio testowane Razer Kaira Hyperspeed.

Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless — podsumowanie

Recenzja HyperX Cloud Alpha Wireless - zdjęcie główne ze zbliżeniem na słuchawkę

HyperX Cloud Alpha Wireless to porządne, bezprzewodowe słuchawki dla graczy. Oferują one bardzo solidną jakość wykonania, bardzo dobry dźwięk i świetny czas pracy na baterii. Osobiście oczekiwałbym nieco lepszego wykończenia i mikrofonu, a także znacznie lepszej wygody, chociaż to jest oczywiście kwestią subiektywną. Osobiście jednak uważam, że recenzowane HyperX Cloud Alpha Wireless są słuchawkami jak najbardziej godnymi polecenia, zwłaszcza dla fanów gier, którym zależy na rzadkim ładowaniu słuchawek. 

Motyw