Wysokie temperatury, które nawiedziły część Azji, powodują wiele problemów związanych z energetyką i żywnością. Fabryki w Chinach zostały zamknięte w obawie przed przerwami w dostawach prądu w regionie Syczuan.
Fabryki w Chinach zamknięte z racji wysokich temperatur
Według doniesień CNN i Bloomberg, fabryki w Chinach w Syczuanie zostały zamknięte od 15 do 20 sierpnia z powodu wysokich temperatur. Fala upałów wynosząca w niektórych miastach do 40 stopni Celsjusza powoduje zwiększenie intensywności działania klimatyzacji. Władze chcą jednak zmniejszyć wywieraną presję na sieciach energetycznych, aby nie doszło do przerwy w dostawie energii. Zamknięte fabryki należą między innymi do CATL – dostawca baterii dla Tesli; Foxconn Technology – dostawca podzespołów do Apple, Intel, Microsoft. Również inne placówki zostają zamknięte, które zaopatrują w sprzęt takie firmy jak: Toyota, Texas Instruments, Onsemi czy Volkswagen.
Co więcej, zamknięcia dotyczą również kopalni. Analitycy przewidywali, że tymczasowe zamknięcie placówek spowoduje wzrost ceny polikrzemu (surowiec ten jest również wykorzystywany w przemyśle fotowoltaicznym), a także litu (z racji spadku podaży). Urzędnicy branżowi potwierdzili Bloombergowie, że cena polikrzemu faktycznie wzrosła. Mimo to niektóre firmy nie spodziewają się dużych opóźnień np. Volkswagen czy producent iPadów, Foxconn.
Aby oszczędzać energię, wyłącza się windy
Przez ciągłą wysoką temperaturą w wielu miejscach, ceny świeżych warzyw wzrosły o 12,9%, co było znacznie wyższe niż w tym samym okresie w poprzednich latach. Sierpień i wrzesień to kluczowe okresy dla kształtowania się jesiennej produkcji zbóż. [dop. red. Musimy] zwrócić uwagę na wpływ klęski żywiołowej, insektów i chorób na produkcję żywności w naszym kraju
Fu Linghui, rzecznik Narodowego Biura Statystycznego na poniedziałkowej konferencji prasowej w Pekinie
Aktualne temperatury, które dotknęły region Syczuan, są największymi falami upałów od 60 lat. Chińska gazeta, Sichuan Daily, donosi, że region może być narażony na przerwy w dostawie energii. Wynika to z tego, że region jest silnie zależny od energii wodnej, co w obliczu susz i upałów nie wygląda obiecująco. Dlatego też władze lokalne starają się oszczędzać i magazynować energię, ograniczając m.in. działanie klimatyzacji w fabrykach. Jedno z miast, Luzho, zdecydowało się też wyłączyć światła w mieście w trakcie nocy. Z kolei w innych miejscach, podnosi się temperaturę w klimatyzacjach do 26 stopni Celsjusza albo wyłącza się windy na pierwszych trzech piętrach.
Źródło: CNN; Bloomberg; The Verge