„Ten screen to fotomontaż”. Krzysztof Gonciarz odpowiada na oskarżenia

2 minuty czytania
Komentarze

Krzysztof Gonciarz, czyli jeden z najbardziej popularnych polskich YouTuberów „podróżniczych” odpowiedział na poważne zarzuty, które pojawiły się pod jego adresem pod koniec września. Dlaczego twórca czekał z odpowiedzią tak długo oraz jak tłumaczy się ze swoich przewinień?

Gonciarz próbuje się wybronić. „Jestem w terapii”

Gonciarz próbuje się wybronić. "Jestem w terapii"
fot. YouTube/ Krzysztof Gonciarz

Pod koniec września, czyli jeszcze przed rozpętaniem na dobre Pandora Gate w polskim internecie upadło kilka dużych pomników YouTuberów. Najpierw zaczęło się od Gargamela, a chwilę później w tym samym miejscu znalazł się Krzysztof Gonciarz, który został oskarżony między innymi o przedmiotowe traktowanie kobiet, propagowanie narkotyków oraz przemocowe i krzywdzące zachowania. W reakcji na film, w którym pojawiło się kilka bardzo mocnych dowodów w postaci nagrań i screenów, YouTuber opublikował jedynie Insta story, gdzie przeprasza oraz oznajmia, że jest „w trakcie terapii”.

Blisko trzy tygodnie od tych wydarzeń, Gonciarz zdecydował się na stworzenie dłuższego materiału, który w bardziej kompleksowy sposób „wyjaśnia sprawę”.

https://www.instagram.com/reel/CxvWdLBsGLH

Na moment pisania tego newsa materiał wygenerował 209 tysięcy wyświetleń oraz zdobył 6,1 tysiąca łapek w górę i 3,9 tysiąca łapek w dół. Dodatkowo w komentarzach dosyć łatwo wychwycić komentarze wspierające Gonciarza oraz bagatelizujące wszystkie oskarżenia, przed którymi stanął 38-latek. Z kolei sam YouTuber w trwającym ponad dziesięć minut filmie podkreślił, że jest w trakcie terapii, naruszono jego granice prywatności oraz popiera ofiary przemocy.

Zobacz też: Sprawdziliśmy, liczbę subskrybentów YouTuberów oskarżonych w Pandora Gate. Niestety, jest tak jak myślicie

Jak z kolei na tłumaczenia Gonciarza zareagował ogół internetu? Cóż, przeszukując platformę X (dawniej Twitter), w większości jej użytkownicy delikatnie mówiąc „nie kupują” materiału od 38-latka. Na taki stan rzeczy wpływa między innymi zbyt długa przerwa pomiędzy pojawieniem się pierwszych zarzutów a udostępnieniem filmu. Dodatkowo nie jest to pierwszy raz, kiedy Gonciarz próbuje ratować sytuacje hasłem „jestem w terapii”.

https://twitter.com/PanMisio2023/status/1714681921660170369

Cóż, pomimo tego, że afera związana z Krzysztofem Gonciarzem nie jest bezpośrednio powiązana z Pandora Gate, wciąż dyskutuje o niej duża część polskiego internetu. W związku z tym, jeśli chcielibyście złapać oddech — z miłą chęcią odeślę was do naszego zestawienia z najfajniejszymi filmami na Netflix.

Źródło: YouTube, X (Twitter)

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw