Premiery gier 2022. Na co warto czekać? Najlepsze gry, które jeszcze nie powstały

24 marca 2022 8 minut czytania

Premiery gier zawsze niosą ze sobą oczekiwania i duże emocje. Zapowiedzi i zwiastuny rozgrywki rozpalają serca graczy i rozbudzają wyobraźnię, dając nadzieję na dobrą zabawę i przeniesienie się na chwilę do zupełnie innych światów, niepozbawionych wyzwań, ważkich wyborów czy ekscytujących podróży. Jak pod tym względem wyglądał poprzedni rok i czego możemy spodziewać się w obecnym?

Premiery gier 2022. Spis treści

2021 – rok pandemii, opóźnień i zawiedzionych nadziei
Jeszcze tylko muszę połączyć chatkę drogą i wysłać geodetę… The Settlers
A Plague Tale: Requiem. Kontynuacja ucieczki przed średniowieczną zarazą
Company of Heroes 3. Czy przechytrzymy lisa pustyni?
Starfield. Prawdziwa enigma budząca niesamowite emocje
God of War: Ragnarok. Gdy topór i siła stanowią jedność
Przygód Linka ciąg dalszy. The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2
Premiery gier 2022. Kalendarz wydawniczy, gry z potwierdzoną datą

2021 – rok pandemii, opóźnień i zawiedzionych nadziei

Miniony rok nie rozpieścił nas dużą ilością tytułów, które mogłyby pretendować do miana wybitnej gry, do czego przyczyniła się również pandemia. Kilka dobrze zrealizowanych i dużych produkcji AAA pokroju Resident Evil: Village, doprawionych garścią przyjemnych w odbiorze lub kreatywnych gier indie (jak np. Twelve Minutes), wiosny nie czyni. Spory niedosyt odczuli zwłaszcza ci gracze, którzy nie posiadają backloga, potocznie nazywanego kupką wstydu i nie mają do nadrobienia innych, starszych pozycji.

Premiery gier w 2022 roku jawią się jako zupełnie inna bajka – kalendarz wydawniczy jest bardzo napięty i zapowiada się znacznie ciekawiej. Poniżej prezentujemy kilka propozycji, które szczególnie zapadają w pamięć. Wielkim nieobecnym jest niestety STALKER 2: Heart of Chornobyl, który miał się pojawić w grudniu. Prace nad grą zostały wstrzymane w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Jeszcze tylko muszę połączyć chatkę drogą i wysłać geodetę… The Settlers

Legendarna seria gier o osadnikach, w której wznosimy zabudowania, gromadzimy surowce, stawiamy na rozwój i ekspansję terytorialną, powraca z prawdziwym przytupem. Za reboot odpowiada niemieckie studio Blue Byte, które z dużym sukcesem sprawuje pieczę również nad marką Anno.

Tym razem do wyboru mamy trzy frakcje – Elari, Maru oraz Jorn. Elarowie to majsterkowicze, budowniczowie i mistrzowie rzemieślnictwa, Maru są doskonałymi żeglarzami i kupcami, a Jornowie są tak surowi i wytrzymali, jak kraj, w którym żyją. Jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki, twórcy postanowili wrócić do sprawdzonych rozwiązań z trzeciej i czwartej części. Grę ma także cechować znamienna dla serii ciepła paleta barw o przyjemnych kolorach i trójwymiarowa grafika.

Na kolejną część sagi czekamy już od 2010 roku i niestety będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość. Premiera gry miała nastąpić kilka dni temu, 17 marca. Dostępna pod koniec stycznia wersja beta pokazała jednak, że tytuł należy dopracować. Wczesnej iteracji brakowało nieco głębi i większego zaangażowania gracza w to, co dzieje się na ekranie.

Mam do tego tytułu szczególny sentyment sięgający czasów Amigi 500, liczę więc, że problemy zostaną zażegnane i otrzymamy pełnoprawną produkcję, która raz jeszcze urzeknie nas tworzeniem małej osady zależnej od prawideł ekonomicznych i poszerzania granic. Kto wie, może twórcy dodadzą też słynne juhuu?

Premiera: 2022
Platforma: PC

A Plague Tale: Requiem. Kontynuacja ucieczki przed średniowieczną zarazą.

W tym roku pojawi się także kontynuacja bardzo dobrze przyjętej przygodowej gry akcji, w której mogliśmy śledzić losy Amicii i Hugo. Choć otrzymaliśmy wówczas bardzo liniową opowieść, każdy element gry został zrealizowany na wysokim poziomie. Wyraźni i budzący sympatię bohaterowie, ciekawa historia i dobre dawkowanie akcji z elementami typowej skradanki, było przepisem na spory sukces niewielkiego studia Asobo.

Powiewem świeżości był także system siejącej zniszczenie hordy szczurów, których jedyną słabością była wrażliwość na ogień. Gra obsługiwała do 5 tysięcy stworzeń na jednym ekranie, co naprawdę robiło wrażenie. Sequel ma przynieść poprawę ich zachowania (sztucznej inteligencji) i… zwiększenie liczby szkodników do nieokreślonych jeszcze rozmiarów. O warstwie fabularnej wiemy jedynie tyle, że przyjdzie nam zobaczyć dalszy ciąg historii z pierwszej części.

Do powrotu do średniowiecznej Francji trawionej przez Inkwizycję oraz szczurzą zarazę zachęca fantastyczny zwiastun:

Premiera: 2022
Platformy: PC, PlayStation 5, Xbox Series X|S, Nintendo Switch

Czytaj więcej: Najgorsze gry, które powróciły w wielkim stylu

Premiery gier 2022: Company of Heroes 3. Czy przechytrzymy lisa pustyni?

Tym razem coś dla pokolenia wychowanego na strategiach czasu rzeczywistego. Co przyniesie nam najnowsze dzieło Relic Entertainment? Przede wszystkim powrót do drugiej wojny światowej i mniej eksploatowanych w grach teatrów działań we Włoszech i Afryce Północnej, gdzie najprawdopodobniej naszym przeciwnikiem będzie nie kto inny tylko sam lis pustyni – dowódca Afrika Korps, feldmarszałek Erwin Rommel.

Jeśli dodamy do tego zapowiadane zmiany w samej rozgrywce (m.in powrót do korzeni i mechanik z pierwszej części czy wykorzystanie aktywnej pauzy w misjach dla jednego gracza) oraz przebudowanie silnika, który zwiększy realizm i umożliwi zaprezentowanie realistycznej destrukcji otoczenia, wyłania nam się obraz fantastycznej strategii przykładającej dużą uwagę do szczegółów.

Zapowiadany skok generacyjny jest naprawdę spory. Przykładowo, za zachowanie odłamków trafianych budynków będzie odpowiadał silnik fizyczny, co oznacza, że gruz może wylądować na innych budynkach, zsuwać się po dachówkach i zabijać nieświadomych żołnierzy znajdujących się w polu rażenia. Większość konstrukcji jest wielowarstwowa, a postępujące zniszczenia będą groziły całkowitym zawaleniem.

Na front wrócimy jeszcze w tym roku na komputerach PC.

Premiera: 2022
Platforma: PC

Premiery gier 2022: Starfield. Prawdziwa enigma budząca niesamowite emocje

To jeden z tych tytułów, o których nie wiemy prawie nic, a jednak każda wzmianka wzbudza niesamowite emocje. Bethesda określa swoje najnowsze dzieło Skyrimem wśród gwiazd i symulatorem Hana Solo. Prawdziwie kosmiczna odyseja ma porażać nas skalą i złożonością przedstawionego świata, wolnością wyborów oraz fabułą, wobec której nie pozostaniemy obojętni.

Na razie wiemy tylko, że będziemy szukać rozwiązania największej tajemnicy ludzkości. Zdradzono także kilka szczegółów dotyczących uniwersum Starfield oraz frakcji nazywających go swoim domem. Wcielamy się w rolę nieustraszonego odkrywcy Konstelacji, a na swej drodze spotkamy dwie największe organizacje Zasiedlonych Układów: Zjednoczone Kolonie i Kolektyw Wolnych Gwiazd oraz piratów z Karmazynowej Floty. Brzmi to wyjątkowo epicko i już teraz chętnie wyruszyłbym w podróż.

Zupełnie nowa marka Bethesdy ma trafić na komputery osobiste oraz Xboxa Series X|S.

Premiera: 11.11.22
Platformy: PC, Xbox Series X|S

God of War: Ragnarok. Gdy topór i siła stanowią jedność

Powrót Kratosa jest nieuchronny niczym śmierć z jego ręki. Tak przynajmniej uważa Jason Schreier (uznany dziennikarz i persona z dojściami w branży), który w rozmowie z fanami serii stwierdził, że premiera w tym roku nie jest zagrożona. Tego samego zapewne nie można powiedzieć o wrogach głównego bohatera, bowiem nie słynie z okazywania miłosierdzia.

W God of War: Ragnarok ponownie kierujemy poczynaniami Kratosa oraz jego syna Atreusa. Historia nawiązuje do tytułowej walki bogów z olbrzymami, a nasi protagoniści nie będą przyglądali się wydarzeniom bezczynnie. Możemy liczyć na fantastyczną akcję i dużą dawkę emocji, jak w każdym tytule studia Santa Monica.

Premiera: 2022
Platforma: PlayStation 5

Przygód Linka ciąg dalszy. The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2

The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2 premiera gry

Na sam koniec prawdziwa perła w koronie dla posiadaczy Nintendo Switcha. Breath of the Wild 2 to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich lat. Nie bez powodu zapoczątkowany w 1987 roku cykl ma ogromną rzeszę fanów na całym świecie, a ich marzenia wreszcie się ziszczą – nowa odsłona przygód Linka ma się pojawić na rynku do końca tego roku.

Nasz protagonista zyska nowe supermoce, m.in. możliwość „przepływania” przez sufit, „nurkowania” podczas spadania w powietrzu oraz cofania w czasie stanu obiektów. Choć twórcy nie ujawnili żadnych szczegółów fabuły, zaprezentowany przez nich zwiastun sugeruje, że główną osią pozostanie ratunek królestwa Hyrule.

Producent Eiji Aonuma zdradził jedynie, że kolejna część Zeldy będzie „mroczniejsza” od swojej poprzedniczki, co może być pewną wskazówką. Zespół deweloperów, zwłaszcza młodsi członkowie, rzekomo czerpali inspirację z Red Dead Redemption 2. Aurę tajemniczości wokół projektu dodatkowo podsyca fakt, że Breath of the Wild 2 pozostaje jedynie tytułem roboczym – prawdziwa nazwa projektu zdradza ponoć zbyt wiele.

Premiera: 2022
Platforma: Nintendo Switch