Związek film Netflix recenzja Halle Berry Mark Wahlberg

Związek od Netflix, czyli Halle Berry wiecznie młoda. Mark Wahlberg wiecznie drewniany

5 minut czytania
Komentarze

Na koniec lata Netflix serwuje nam lekką, acz widowiskową komedię akcji, w której najbardziej zachwyca forma, w jakiej jest prawie 60-letnia (!) Halle Berry. Jednak czy Związek to też udana rozrywka?

Związek: recenzja filmu

Związek recenzja filmu Halle Berry Mark Wahlberg
Fot. Netflix / materiały prasowe

Związek jest tajnym ramieniem amerykańskich służb bezpieczeństwa, które rekrutuje zwykłych ludzi z klasy robotniczej do wykonywania specjalnych zadań. Mężczyzna, który sprawdził się jako spawacz lub woźny, jest, jak twierdzą, bardziej przydatny niż absolwent Oxfordu. O tym, że grany przez Marka Wahlberga Mike należy do klasy robotniczej, dowiadujemy się już w pierwszych minutach filmu, gdyż… słucha kawałka Promised Land Bruce’a Springsteena jadąc do pracy w New Jersey. A to wybór, który nie jest przypadkowy. Nie istnieje chyba w amerykańskim filmie lepszy sposób na oznajmienie widzowi, że mamy do czynienia z ciężko pracującym Jankesem.

Pewnego dziwnego dnia, przyjaciółka Mike’a sprzed lat, Roxanne (Halle Berry), przybywa, aby zrekrutować go do organizacji. W tym celu serwuje mu środek nasenny i na dobrą sprawę porywa, transportując go jednocześnie do Londynu i tam stawia przed faktem dokonanym. Bez większego namysłu, Mike zgadza się dołączyć do organizacji. Musi, bo inaczej nie byłoby tego filmu… A w kinie tego typu to powód równie dobry co każdy inny.

Zwiazek: Mission: Impossible w wersji dla klasy robotniczej

Związek recenzja filmu netflix 2024 Mark Wahlberg Halle Berry
Fot. Netflix / materiały prasowe

Film Związek serce ma po właściwej stronie. Główny motyw produkcji Netfliksa mówi w końcu o tym między wierszami, że robotnicy fizyczni to główny fundament naszego społeczeństwa i bez nich wszystko by się zawaliło. Tak jak niedawny Kaskader oddawał hołd cichym bohaterom branży filmowej, czyli kaskaderom, tak Związek stara się być nienachalną laurką dla klasy robotniczej. Jestem absolutnie za. Co więcej, nie mam też większego problemu z całym filmem jako takim. To znaczy, mamy tu do czynienia z typowym netfliksowym przeciętniakiem, ale tej platformie trafiały się znacznie gorsze produkcje oryginalne.

Trailer filmu.

Związek to film, który strasznie trudno się recenzuje, bo z jednej strony jest poprawnie przeciętny i niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale nie jest też dziełem nad wyraz złym. Trudno się więc o cokolwiek zaczepić i jednocześnie do czegokolwiek przyczepić. Do tego, co najmniej o jeden poziom w górę wznosi go solidna obsada (poza Wahlbergiem, przepraszam, mam niego uczulenie). Sama Halle Berry przede wszystkim prezentuje się tu bosko! 58-letnia aktorka wygląda zabójczo dobrze i jest w genialnej formie, jakby czas się dla niej zatrzymał jakieś 20 lat temu. Często widzimy ją w scenach akcji, np. podczas bijatyk i wypada w nich naprawdę znakomicie. Do grania czysto aktorsko w tym scenariuszu może i nie miała zbyt wiele, ale prezentuje sobą wystarczająco dużo skupienia i jednocześnie luzu, by w pełni angażować widza.

Przeczytaj także: Obcy: Romulus to jak Stranger Things w kosmosie.

Drugi plan jest równie mocny. J.K. Simmons wprawdzie wydaje się grać wariację postaci, jakie grywał wcześniej, ale jak zawsze robi to z takim wdziękiem i charyzmą, że nie mam z tym żadnego problemu. Podobnie jest z Mike’iem Colterem. Mark Wahlberg niestety nadal ma problemy z wydobyciem ze swojej twarzy jakichkolwiek emocji, ale też muszę przyznać, że miewał on gorsze role. Wydaje mi się, że wypada on tu trochę lepiej niż zwykle dzięki sparowaniu z Berry – oboje tworzą duet, który oparty jest w sporej części na dialogowym ping-pongu, w którym to on stara się nadążać za partnerką.

A poza tym Związek to zbiór typowych scen akcji, podróży po różnych krajach, podczas których Wahlberg niemalże z dnia na dzień staje się sprawnym agentem umiejącym się bić, ścigać na motorach i jeździć po odwrotnym pasie jezdni w Wielkiej Brytanii. Wizualnie film ten wygląda jak każdy inny akcyjniak Netfliksa: plany, kostiumy i oświetlenie to ten sam niskobudżetowy standard VOD. Dialogi próbują być momentami zabawne i błyskotliwe, ale na próbach się kończy. A scenariusza jako takiego lepiej chyba szczegółowo nawet nie komentować.

Związek: ocena filmu

Związek recenzja filmu netflix 2024
Fot. Netflix / materiały prasowe

Jeśli nie szukacie niczego wybitnego i przesadnie górnolotnego, ale macie akurat ochotę na przyjemną w obyciu i nieszkodliwą „bzdurę” to Związek może okazać się dobrym wyborem na te ostatnie letnie wieczory. Na tym etapie chyba nikt już nie podchodzi do filmów akcji Netfliksa, oczekując, że będą prezentowały oscarowy poziom. Mamy tu klasyczny film, przy którym należy „się wyłączyć” i po prostu oglądać, to, co twórcy serwują nam na ekranie. Najlepiej nie zadając przy tym zbyt wielu pytań.

Związek to film idealny do odtwarzania w tle innych czynności. Choć osobiście uważam, że nie na tym polega kino i tego typu produkcje wypaczają jego sens i przeznaczenie, ale skoro coś takiego istnieje i jest na to realne zapotrzebowanie… to cóż, trudno się dziwić, że po prostu takie produkcje nadal powstają. Przed seansem czujcie się jednak ostrzeżeni.

Ogólna ocena

4/10

Zdjęcie otwierające: Netflix / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

    Motyw