Zielono-czarny bolid Formuły 1 na torze wyścigowym, widoczny wąski zakręt i inne samochody wyścigowe w tle.
LINKI AFILIACYJNE

Wrażenia z F1 24. Właśnie tak powinna wyglądać dobra gra wyścigowa

11 minut czytania
Komentarze

Wszystko wskazuje na to, że Electronic Arts nie chce zdejmować nogi z gazu, o czym świadczy najnowsze F1 24. Twórcy zaserwowali nam bowiem kawał dobrej gry wyścigowej, która śmiało może rywalizować o tytuł najlepszej odsłony kultowej serii.

Zalety

  • zaskakująco pozytywne zmiany w trybie kariery
  • oszałamiająca oprawa audiowizualna
  • sprawdzony model jazdy
  • multum licencji udowadnia, że jest to produkt Formuły 1
  • wiele trybów gry
  • wiele opcji personalizacji rozgrywki
  • nowe ikony Formuły 1

Wady

  • bardzo wygórowana cena
  • weterani serii wciąż mogą czekać na więcej przełomowych nowości

Wrażenia z F1 24 – podsumowanie

F1 24 to kolejna udana odsłona serii zapoczątkowanej na przełomie wieków. Electronic Arts postarało się, aby dostarczyć grze wiele nowości, przy okazji zachowując elementy rozgrywki, które w F1 23 wypadły wręcz fenomenalnie. Takie połączenie sprawia, że fani Formuły 1 powinni upatrywać w F1 24 pozycji obowiązkowej.

9/10
Ocena

F1 24 [PC]

  • Oprawa audiowizualna 9
  • Nowości 8
  • Model jazdy 9
  • Tryby gry 10
  • Tory i pojazdy 9

F1 24 zaprasza na tor, a z takiego zaproszenia aż żal nie skorzystać

Recenzja F1 24. Wyścig Formuły 1 w deszczu, dwa bolidy na torze.
Fot. Electronic Arts / materiały prasowe

Nie będę ukrywać, że zeszłoroczne F1 23 sprawiło mi sporo radości. W związku z tym już od kilku tygodni zacierałem ręce na nadchodzącą premierę F1 24. Ostatecznie egzemplarz w wersji na komputery osobiste wpadł w moje ręce, co przełożyło się na opisanie wrażeń, które właśnie czytacie. Podkreślę bowiem, że w przypadku serii takich jak F1 czy EA Sports FC (dawna FIFA) wyznacznikiem radości z rozgrywki są nowości oraz wyeliminowane wady z poprzednich odsłon.

Czy F1 24 jest jedynie „kolejną” częścią cyklu gier wyścigowych osadzonych w realiach Formuły 1 czy może Electronic Arts postarało się o dostarczenie graczom nowych i unikatowych emocji? Zanim przejdziemy do konkretów, zaznaczę, że omawiany właśnie tytuł zadebiutuje w piątek 31 maja w wersjach na PC, Xbox Series X|S, PlayStation 5, Xbox One oraz PlayStation 4.

Co więcej, twórcy podkreślają, że gry, które trafiły do recenzentów (w tym do mnie) są wczesnymi wersjami produkcji, a jej pełen ogląd otrzymamy wraz z patchem „day 0” udostępnionym 31 maja. W związku z tym miejcie na uwadze, że niektóre wady, o których będę pisać, mogą zostać wymazane wraz z debiutem pełen wersji gry.

Zwiastun gry F1 24

Skoro wszystko jest jasne, możemy przejść do wspomnianych przed chwilą konkretów. Dodatkowo z wiadomych przyczyn często będę odnosić się również do F1 23, które jest naturalnym wyznacznikiem poziomu, który powinna spełnić omawiana właśnie produkcja.

Ewolucja, rewolucja czy może powtórka z rozrywki? Oto co oferuje F1 24

Kierowca wyścigowy w kombinezonie Red Bull Racing stojący obok samochodu wyścigowego na tle ekranu z logo Red Bull i numerem 1.
Fot. Electronic Arts / materiały prasowe

W poszukiwaniu nowości udajemy się do najpopularniejszego trybu każdej gry sportowej. Mowa tu oczywiście o klasycznej karierze, gdzie tworzymy własnego zawodnika (w tym przypadku kierowcę), a następnie wspinamy się na szczyt światowego sportu. Co ważne już w tym miejscu pojawia się ważne i duże odświeżenie rozgrywki, ponieważ w F1 24 możemy poprowadzić karierę prawdziwego zawodnika lub przywrócić na tor ikonicznych kierowców, którzy lata temu skończyli swoją przygodę z Formułą 1.

W praktyce oznacza to, że gracze otrzymują możliwość wcielenia się w Maxa Verstappena, Lewisa Hamiltona, James Hunta czy Ayrtona Sennę. Oczywiście w grę wchodzi również stworzenie własnego kierowcy i pięcie się po szczeblach kariery od pierwszych podrygów w Formule 2.

W obu przypadkach Electronic Arts daje nam ogromny wpływ na rozgrywkę oraz rozwijanie swoich umiejętności. Gracze mogą personalizować zawodników, bolidy oraz kaski, ale także dobierać sztab trenerski, który pomoże im szybciej osiągać ważne kamienie milowe w karierze kierowcy Formuły 1.

Wrażenie na nowych graczach mogą zrobić także filmowe cutscenki, które wprowadzają do intensywnej rozgrywki moment wytchnienia oraz powiew świeżości. Co ważne, większość z nich jest zrobiona naprawdę staranie, a to momentalnie wywołuje skojarzenia z trybem Droga do sławy, który pojawił się w F1 23, jednak nie jest kontynuowany w F1 24.

W praktyce oznacza to, że tryb kariery został mocno zmodernizowany, jednak wciąż jego najważniejszym elementem jest rozgrywanie kolejnych wyścigów. Niezależnie czy wybierzecie ścieżkę prawdziwego kierowcy, czy stworzycie własną postać – z pewnością będziecie zadowoleni z masy możliwości oraz frajdy, jaką daje rozgrywanie kolejnych Grand Prix oraz sezonów w świecie F1 24.

Nie samym trybem kariery człowiek żyje

Okładka gry EA Sports F1 24 z trzema kierowcami Formuły 1 oraz samochodami wyścigowymi na torze.
Fot. Electronic Arts / materiały prasowe

Podobnie jak w zeszłym roku bardzo ważnym elementem gry został tryb F1 World, który jest swoistym centrum rozgrywki jednoosobowej i wieloosobowej. To właśnie tutaj gracze z całego świata mogą łączyć się w drużyny, aby rywalizować na wirtualnym torze. Tymczasem osoby, które chcą podszkolić swoje umiejętności w szybkich wyścigach, mogą wybrać opcję próby czasowej lub pełnego Grand Prix. Zaznaczmy, że F1 24 oferuje rozgrywkę międzyplatformową z uwzględnieniem tworzenia całych lig, gdzie mierzą się ze sobą gracze.

Tak pokaźna liczba opcji na spędzenie czasu w F1 24 może okazać się nawet przytłaczająca, jednak to i tak nic przy liczbie ustawień, które przed każdym wyścigiem można dowolnie dostosować w edytorze. Aby podkreślić, w jakie niuanse wchodzimy, wystarczy wspomnieć, że Electronic Arts daje nam możliwość ustawienia kinematyki zawieszenia czy ciśnienia hamulców. Dla wytrawnych znawców motosportu oraz Formuły 1 z pewnością jest to świetna okazja do popisania się swoją wiedzą, jednak laików taka masa opcji może najzwyczajniej w świecie przytłoczyć.

Zwiastun rozgrywki F1 24

Wśród nowych trybów gry warto wyróżnić także karierę wyzwań, która oferuje epizodyczne rozgrywki z mini-scenariuszami kariery, testującymi umiejętności graczy poprzez unikalne wydarzenia i wyzwania. Kierowcy mogą rywalizować o najlepsze wyniki na społecznościowych tabelach liderów, a także głosować na przyszłe odcinki treści poprzez ankiety w mediach społecznościowych.

Oczywiście w F1 24 nie zabrakło znaczących aktualizacji torów i kierowców, aby zwiększyć realizm gry. Lusail International Circuit w Katarze i Jeddah Corniche Circuit w Arabii Saudyjskiej otrzymały aktualizacje budynków padoku, krawężników i dekoracji toru, aby lepiej odwzorować ich rzeczywiste odpowiedniki. Ponadto, do gry dodano próbki dźwiękowe z prawdziwych transmisji F1, które będą odtwarzane w kluczowych momentach wyścigu, co zwiększa realizm i immersję.

Na sam koniec wspomnijmy jeszcze o nowym systemie stref kibica, który jest dostępny w F1 World. Gracze mogą teraz dołączać do drużyn swoich ulubionych zespołów i kierowców, aby rywalizować z innymi członkami strefy o punkty fana oraz brać udział w unikalnych wyzwaniach, w tym przewidywaniu wyników prawdziwych wyścigów F1. Co ważne, system punktowy został zbalansowany, aby mniej popularne zespoły miały szansę na zwycięstwo.

Jak czujemy się za kółkiem?

Dwa bolidy Formuły 1 ścigające się obok siebie na torze.
Fot. Electronic Arts / materiały prasowe

Skoro wzięliśmy pod lupę nowości, czas przejść do drugiej najważniejszej cechy nowej gry z serii F1. Mowa tu oczywiście o systemie jazdy, który w ciągu ostatnich lat przeszedł przez spore zmiany. Electronic Arts praktycznie co roku informuje nas, że każda kolejna produkcja z cyklu odświeża i definiuje na nowo sposób, w jaki ścigamy się z innymi graczami lub botami.

Ostatecznie przeciętny gracz serii rzadko kiedy odczuwa zmiany w tej kwestii i podobnie jest w tym roku. Możliwe, że jest to kwestia wspomnianej na początku tekstu „wybrakowanej” wersji gry. Niemniej czy jest to wada? W końcu system jazdy w F1 23 bardzo mi się podobał i w przypadku wyścigów dynamicznych bolidów możliwe, że ocierał się o perfekcję.

W związku z tym nawet minimalne zmiany w tym zakresie wcale nie są aż tak potrzebne. Zaznaczmy jednak, że Electronic Arts reklamuje system jazdy w F1 24, jako bardziej autentyczny. Osobiście niezbyt odczułem różnicę między F1 23 a omawianym dziś tytułem, jednak ta sytuacja może zmienić się po 31 maja.

Czas na trzecią kwestię, która dla niektórych może być najważniejsza. Okazuje się bowiem, że oprawa audiowizualna przeszła przez małą rewolucję czyniąc z F1 24 produkt bardziej spójny z rzeczywistością i o wyższym poziomie immersyjności. Przenosząc się w dowolny rejon świata, możemy poczuć się niemalże jak na torze – szczególnie przy wykorzystaniu kamery z kokpitu lub dziobu bolidu.

Jeszcze ciekawiej robi się, gdy wzbogacimy scenerię o rzęsisty deszcz, a do tego dorzucimy jakąś stawkę wyścigu. Podobnie jak w zeszłym roku polecam, aby sesje w F1 24 traktować podobnie do oglądania horrorów. Mam tu na myśli całkowitą ciemność w pomieszczeniu, zamknięte drzwi i słuchawki na uszach. Wówczas wyjątkowo łatwo wciągnąć się w rozgrywkę i zapomnieć o otaczającym nas świecie.

Z technicznego punktu widzenia dodajmy, że F1 24 korzysta z silnika EGO wspieranego przez technologię Ray-Traced Dynamic Diffuse Global Illumination. W praktyce oznacza to, że przy najwyższych ustawieniach graficznych cienie, odbicia i oświetlenia na torach do złudzenia przypominają transmisję z prawdziwego wyścigu Formuły 1.

Recenzja F1 24 – pora uciekać na tor…

Wyścigowy bolid na zakręcie toru Spa-Francorchamps.
Fot. Electronic Arts / materiały prasowe

Szczerze powiedziawszy, gdy po raz pierwszy włączałem F1 24 obawiałem się, że Electronic Arts zaserwuje nam kalkę jeden do jednego ze świetnego F1 23. Ostatecznie okazało się, że twórcy zza oceanu podeszli do tematu z głową i zachowali to, co najlepsze z zeszłego roku, a następnie wzbogacili gotowy produkt o nowe i ciekawe pomysły.

Oczywiście omawiany dziś tytuł nie jest grą idealną, jednak w kategorii produkcji wyścigowych umieściłbym go bardzo wysoko. Wszystko to zasługa sprawdzonego modelu jazdy, oszałamiającej grafiki oraz nowości, które sprawiają, że przy F1 24 nie spędzimy dziesięciu godzin, a kilkadziesiąt. Niemniej jedną z największych wad tej gry wydaje się cena. Konsolowcy za jeden egzemplarz zapłacą między 369,90 a 469,90 zł. Tymczasem F1 24 na PC kosztuje 319,90 zł!

Wymagania F1 24 PC [MINIMALNE]

  • Wymaga 64-bitowego procesora i systemu operacyjnego
  • OS: Windows 10 64-bit (wersja 21H1 lub nowsza)
  • Procesor:  Intel Core i3-2130 | Core i5-9600k (VR) lub AMD FX 4300 | Ryzen 5 2600X (VR)
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna: NVIDIA GTX 1060 (6GB) | GTX 1660Ti (VR) | RTX 2060 (RT) // AMD RX 480 (8GB) | RX 590 (VR) | 6700XT (RT) // Intel Arc A380 (VR/RT)
  • DirectX: wersja 12
  • Sieć: szerokopasmowe połączenie z Internetem
  • Miejsce na dysku: 100 GB
  • Karta dźwiękowa: zgodna z DirectX
  • Obsługa VR: Wymagana klawiatura i mysz

Wymagania F1 24 PC [ZALECANE]

  • Wymaga 64-bitowego procesora i systemu operacyjnego
  • OS: Windows 10 64-bit (wersja 21H1 lub nowsza)
  • Procesor: Intel Core i5-9600K lub AMD Ryzen 5 2600X
  • Pamięć RAM: 16 GB
  • Karta graficzna: NVIDIA RTX 2070 (+VR) | RTX 3070 (RT) // AMD RX 6600XT | RX 6700XT (VR) | RX 6800 (RT) // Intel Arc A580 (VR/RT)
  • DirectX: wersja 12
  • Sieć: szerokopasmowe połączenie z Internetem
  • Miejsce na dysku: 100 GB
  • Karta dźwiękowa: zgodna z DirectX
  • Obsługa VR: Wymagana klawiatura i mysz

Zdjęcie otwierające: Electronic Arts / materiały prasowe

Grę otrzymaliśmy od Electronic Arts Polska. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw