Mężczyzna z brodą czytający książkę na kanapie w jasnym pokoju.
LINKI AFILIACYJNE

Polacy czytają coraz więcej. Raport o stanie czytelnictwa pokazuje, że Instagram i TikTok przynoszą coś dobrego

3 minuty czytania
Komentarze

Biblioteka Narodowa opublikowała raport o stanie czytelnictwa w Polsce za 2023 rok i można z niego wyciągnąć kilka interesujących wniosków. Oczywiście cieszyć może to, że zanotowano dość spory wzrost samego czytelnictwa w naszym kraju, ale też interesujące jest to, że duża część osób wybierających swoje lektury kieruje się informacjami zdobytymi na Instagramie, TikToku czy YouTube.

Raport o stanie czytelnictwa w Polsce 2023

Raport o stanie czytelnictwa w Polsce 2023. Wykres procentowy pokazujący czytelnictwo książek w Polsce w latach 2019-2023, z rosnącymi wartościami od 39% w 2019 do 43% w 2023 roku.
Fot. Biblioteka Narodowa / materiały prasowe

Stan czytelnictwa w Polsce nie jest najlepszy i to niezależnie od tego, jak wyglądają wyniki przedstawione w raporcie. W 2023 roku w Polsce 43% przebadanych przeczytało przynajmniej jedną książkę, co oznacza, że ponad połowa z nich nie miała w ręku żadnej. Mimo wszystko, to i tak wzrost o 9 punktów procentowych względem poprzedniego roku i najlepszy wynik od dziesięciu lat. Raport o stanie czytelnictwa w Polsce przygotowywany jest na reprezentatywnej próbie liczącej lekko ponad 2 tysiące osób.

Ciekawą rzeczą jest natomiast to, że po raz pierwszy w tym raporcie uwzględniono informacje o tym, skąd czytelnicy pozyskują wiedzę o książkach. 7% przebadanych osób potwierdziło, że wiedzę o lekturach czerpie z Instagrama, TikToka czy YouTube, gdzie tworzą się całe społeczności poświęcone książkom. Tak zwany BookTok czy BookStagram przyczynia się więc do tego, że głównie młodsi odbiorcy sięgają po książki, co oczywiście cieszy. Nie jest bowiem tajemnicą, że im więcej czyta się za młodu lub też wyniosło się to z domu, tym większa szansa, że w dorosłości będzie się dalej to robiło.

Wykres słupkowy przedstawiający czytanie książek według wieku i wykształcenia z podziałem na płeć w procentach, z danych Biblioteki Narodowej. Słupki ukazują procent osób w różnych kategoriach wiekowych i edukacyjnych, gdzie kolory wskazują na płeć: mężczyźni (fioletowy) i kobiety (różowy).
Wykres przedstawiający czytanie książek według wieku i wykształcenia z podziałem na płeć. Fot. Biblioteka Narodowa / materiały prasowe

Najwięcej czytają Polacy z wyższym wykształceniem (54%) oraz średnim (46%), choć w przypadku podstawowego (27%) i zasadniczego (31%) też nie jest źle. Dalej jest też tak, że statystycznie po książki chętniej sięgają kobiety.

Internet nie zastąpi książek drukowanych

Wykres kołowy prezentujący formę czytanych książek w 2023 roku, gdzie książki drukowane stanowią 98%, a książki w formatach cyfrowych 7%. Dane oparte na co najmniej jednym wskazaniu, liczba respondentów (N)=869. Źródło: Biblioteka Narodowa.
Wykres kołowy przedstawiający formę czytanych książek w 2023 roku. Fot. Biblioteka Narodowa / materiały prasowe

Raport o stanie czytelnictwa w Polsce pokazuje też interesującą rzecz. Coraz powszechniejszy dostęp do internetu umożliwia też łatwiejsze pozyskiwanie samych książek. Mowa oczywiście o e-bookach, choć statystycznie ich udział dalej jest niewielki (raptem 7%). Czytniki e-booków są też stosunkowo łatwo dostępne i nie są już bardzo drogie, więc to też powinno ułatwiać dostęp do książek, ale jednak to te w formie drukowanej są dalej najpopularniejsze.

Da się jednak zauważyć wzrost zainteresowania nowymi formami dającymi dostęp do książek. Mowa tutaj o różnego rodzaju subskrypcjach (np. Legimi), gdzie za comiesięczną opłatą otrzymuje się bogaty katalog książek. Częściej jednak korzystamy z bibliotek publicznych, niż tej formy przyswajania treści. Polacy najczęściej w 2023 roku czytali literaturę kryminalną, obyczajową oraz powieści beletrystyczne z historycznym kontekstem.

Źródło: Biblioteka Narodowa. Zdjęcie otwierające: GaudiLab / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw