Gdzieś tak od lat 80. anime, równolegle z tym, że zdobywa sobie coraz większą popularność w skali globu, rozwija się także w gatunku horrorów. I już na początku tej drogi można było obejrzeć horrory anime bądź całe serie tak przerażające i ekstremalne, że ich odpowiedniki w zachodnich filmach aktorskich wypadały, nomen omen, blado. Poniżej znajdziecie horrory anime w wersji filmowej albo serialowej, które należą nie tylko do krwawej klasyki, ale też to najbardziej brutalnych dzieł, które kiedykolwiek powstały.
Spis treści
Najlepsze horrory anime
Elfen Lied
![Zdjęcie to tekstu pt. horrory anime. Pokój w stylu anime z czerwonymi plamami na ścianach i podłodze, którymi wydają się być krew, z postacią anime w centrum obrazu.](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/elfen-lied-anime-horror.jpg)
Elfen Lied to seria anime, która łączy w sobie elementy dramatu psychologicznego, science-fiction i horroru. Co ciekawe, jest to też jedna z głównych inspiracji twórców serialu Stranger Things. Jednak serial Netfliksa to przy Elfen Lied niewinna rozrywka. Mamy tu bowiem do czynienia z dziełem, które momentami jest okrutnie brutalne, ale i chwilami porażająco… smutne. Stwarza to wszystko atmosferę bliską koszmarnego snu.
Elfen Lied koncentruje się na świecie, w którym okazuje się, że oprócz ludzi Ziemię zamieszkuje także odmienna rasa zwana „Diclonius”. Rodzą się oni z rogami na głowach i są wyposażeni w supersilne psychiczne „wektory”, które są rozczłonkowującą bronią służącą zagładzie człowieka. Tajna organizacja dyskretnie morduje noworodki należące do tej rasy, a także przeprowadza przerażające eksperymenty na wszelkich mutantach, które udaje się schwytać. Centralną postacią anime jest jedna z takich „mutantek”.
Attack on Titan
![attack on titan anime](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/attack-on-titan-anime-1280x723.jpeg)
To bez wątpienia jedyna popularna pozycja na tej liście. Więcej, Attack on Titan to mega hit i popkulturowy fenomen na całym świecie. I przy tym genialnie opowiedziana historia mogąca służyć jako alegoria wojny, konfliktów oraz poruszająca opowieść o przyjaźni, bohaterstwie, miłości, zemście. Ale też przy tym wszystkim, obok dramatów, mistrzowskich twistów i kapitalnej akcji, Attack on Titan to także doskonały przedstawiciel gatunku horrory anime.
Są w tym serialu sceny oraz momenty, które realnie mrożą krew w żyłach. Takie, w których beznadzieja sytuacji, w której znajdują się bohaterowie oraz strach, który odczuwają, przenosi się także na widza. No i nie sposób nie wspomnieć o tym, jak wyglądają tytułowi tytani, atakujący ludzkość. Mają nietypową anatomię, z jednej strony wyglądają prawie jak ludzie, tyle że mierzący kilkanaście albo kilkadziesiąt metrów, ale z drugiej jest w nich coś nieludzkiego. I te ich przedziwne, uśmiechnięte, niemal niemowlęce twarze. Plus same sceny, w których tytani pożerają bądź zabijają ludzi, są chwilami przerażająco okrutne.
Demon City Shinjuku
![Demon City Shinjuku horrory anime](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/Demon-City-Shinjuku-horrory-anime.jpg)
Przechodzimy do filmów. W tym medium horrory anime rozwinęły skrzydła najmocniej. W Demon City Shinjuku ojciec Kyoyi został zabity przez Rebi Ra w ich walce o losy świata. W rezultacie w Shinjuku powstaje portal do piekła, a miasto staje się dosłownie piekłem na Ziemi. Teraz Kyoya musi walczyć z Rebi Ra, zanim będzie mógł zamienić cały świat w bramę do piekła.
Fabuła nie jest może nadzwyczajna, postaci też mogłyby być lepiej napisane, ale całość i tak ogląda się z zapartym tchem ze względu na kapitalną animację i choreografię pojedynków oraz sceny gore, do których potrzeba było nie lada wyobraźni. O ile oczywiście jesteście fanami tego typu motywów. Zakładam, że skoro czytacie ten tekst, to jesteście. Warto zaznaczyć, że film ten można obejrzeć bez problemu w całości na YouTube. Przynajmniej na razie… Nie, żebym specjalnie narzekał oczywiście. Mam nadzieję, że tego tekstu nie przeczyta nikt tam pracujący.
Wicked City
![Wicked City horrory anime](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/Wicked-City-horrory-anime.jpg)
W Wicked City obserwujemy zagrożenie zerwania rozejmu między światem ludzi, a światem demonów. W Tokio zaczynają pojawiać się stwory czyhające na ludzkie życia. Do walki z nimi staje tajny oddział policji, Czarna Gwardia. Wicked City to rzecz unikalna właściwie dla rynku horrorów anime, bo jest to mikstura horroru i chwilami ostrej erotyki. Dla wielu ból jest blisko przyjemności, a podniecenie wynikające ze strachu blisko tego związanego z uciechami cielesnymi i chyba z tego założenia wychodzą twórcy takich produkcji.
Wicked City odznacza się dodatkowo wspaniałą warstwą wizualną – animacja prezentuje się bosko, zarówno postaci jak i tła, nawet dziś wygląda to wszystko znakomicie, a wręcz przebija jakością kreski sporą ilość współczesnych produkcji. Także i ten film znajdziecie w całości do obejrzenia na YouTube. Już nawet pal licho, że to piractwo, ale gdzie jest ta słynna jutubowska cenzura?
Vampire Hunter D: Bloodlust
![vampire hunter d horrory anime](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/vampire-hunter-d-horrory-anime-1280x634.jpg)
Sequel horroru anime z 1985 roku. Zdecydowanie lepszy od poprzednika. W tym przypadku mamy do czynienia z jedną z najpiękniejszych animacji w historii kina. Mimo że to horror Vampire Hunter D: Bloodlust wygląda nieziemsko i wykluczam możliwość, że kiedykolwiek się zestarzeje i nawet za 500 lat, ktoś uzna, że wygląda niemodnie, starodawnie i tym podobne.
Fabuła opowiada o D, który jest niesławnym „dhampirem” (zrodzonym z ojca wampira i ludzkiej matki), wyrzutkiem i znanym łowcą wampirów. Jego umiejętności w polowaniu na nocne stworzenia pozwalają mu na akceptację wśród ludzi. D zostaje wezwany do odnalezienia Charlotte Elbourne, uroczej córki zamożnej rodziny, która została w tajemniczy sposób porwana. Zgadliście, ten film także można obejrzeć na YouTube w całości.
Urotsukidōji: Legend of the Overfiend
![Urotsukidoji Legend of the Overfiend anime horrory](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/Urotsukidki-Legend-of-the-Overfiend-anime-horrory-1280x676.jpg)
Ten film w gatunku horrory anime zasłynął tym, że spopularyzował (a może nawet przedstawił światu) „specyficzny” motyw ero-horroru z użyciem… macek. Więcej nie napiszę, pewnie i tak ci bardziej zorientowani ludzie kultury wiedzą, o co chodzi. Ale nawet bez tego Urotsukidōji jest ultra-brutalnym filmem, pełen odrażających scen, które można było przedstawić tylko w wersji animowanej. Momentami mroczny, innym razem chory, jeszcze innym zboczony. Co tylko udowadnia, że horrory anime są o wiele bardziej ekstremalne niż nawet najodważniejsze filmy fabularne, które są dostępne jako horrory w 2024 roku.
Co ciekawe, „Urotsukidōji” można bez problemu obejrzeć w całości na YouTubie (przynajmniej w chwili obecnej). Tamtejsza cenzura działa chyba dość wybiórczo, albo jest bardziej dziurawa, niż nam się wydaje. O ile jeszcze dla powyższych pozycji byłbym wyrozumiały, to tutaj wchodzimy już w rejony dość ekstremalne, a mimo to film sobie wisi. A wystarczy byśmy nagrali filmik z jakąś niepopularną w mainstreamie opinią i w mig zostanie zdjęty. Ach, te nasze czasy…
Przeczytaj także: Black Mirror powróci. Netflix zdradza pierwsze szczegóły 7. sezonu.
Genocyber
![genocyber horrory anime](https://static.android.com.pl/uploads/2024/03/genocyber-horrory-anime.jpg)
Genocyber to John Carpenter i David Cronenberg na ostrych dopalaczach. To sadystyczna i nasączona niebywałą brutalnością mikstura cyberpunku i horroru. Ale też wielu widzów uważa go za niesłusznie pomijaną/zapomnianą klasykę science-fiction. Pewnie gdyby nie tak ekstremalna forma, stawiano by go obok największych kultowych dzieł w tym gatunku z lat 80. I to nie tylko jako przedstawiciela gatunku horrory anime. Także i tę produkcję z łatwością obejrzycie w całości na YouTubie (oj, coś ktoś tam przespał temat).
Zdjęcie otwierające: materiały prasowe dystrybutora
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.