Honor Watch ES

[Recenzja] Honor Watch ES – trochę smart, a trochę sport

5 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Czytelny wyświetlacz
  • Prosta obsługa
  • Duży wybór treningów
  • Czas pracy na jednym ładowaniu

Wady

  • Brak GPS
  • Mało smart

Honor Watch ES to pierwszy tego typu sprzęt w ofercie producenta, choć podobieństwa do Huawei Watch Fit są widoczne gołym okiem. Nie ma w tym nic dziwnego, a i sam sprzęt w Polsce kosztuje podobne pieniądze. Teraz nawet tyle samo, choć przy normalnych cenach, to sprzęt Honora jest tańszy. Zapraszam do przeczytania jego recenzji, z której dowiecie się o nim najważniejszych rzeczy.

Honor Watch ES

Honor Watch ES
Honor Watch ES

Smartwatche od Honora czy Huawei działają na tym samym systemie, czyli Lite OS. I w przypadku tego modelu jest podobnie, choć ze względu na gabaryty ekranu, wygląda on odrobinę inaczej. Jednak, jeżeli korzystało się kiedyś z jakiegokolwiek wearable do obu producentów, wystarczy chwila, żeby poczuć się jak w domu. Urządzenie jest malutkie i wyjątkowo lekkie, więc dosłownie po chwili od założenia go na rękę, zapomina się o jego istnieniu. Przynajmniej do momentu, aż nie pojawi się jakieś powiadomienie, ponieważ wibracje są naprawdę mocne, co cieszy. Zanim przejdę do wrażeń z użytkowania, spójrzmy na specyfikację sprzętu.

  • Wyświetlacz: AMOLED, przekątna 1,64 cala, rozdzielczość 456 x 280 pikseli
  • Procesor: DK3.5+ST
  • Miejsce na dane: 4 GB (minus to, co zajmuje system)
  • Akumulator: 180 mAh
  • Wymiary: 30x46x10,7 mm
  • Waga: 21 gramów (bez paska)

Zobacz też: Honor Watch GS Pro – smartwatch dla twardzieli

Co otrzymujemy w pudełku i pierwsze wrażenia

W pudełku znajduje się standardowy zestaw akcesoriów przy tego typu urządzeniach. Oprócz samej opaski mamy także przewód ładujący z pinami oraz trochę makulatury. Urządzenie naładujemy z wykorzystaniem każdej ładowarki, która ma wejście USB-A, ale w taką musimy zapatrzyć się sami, ponieważ jej w zestawie nie znajdziemy. To nie problem, bo zapewne i tak większość z nas ma w domu przynajmniej jedną taką ładowarkę.

Honor Watch ES

Honor Watch ES jest malutki, a przynajmniej jeżeli zestawi się go z normalnymi smartwatchami. Prostokątny ekran jest naprawdę jasny i co ważne, może być cały czas włączony. Choć niestety nie można wybrać dowolnej tarczy, którą wtedy chcielibyśmy widzieć. Jest ich klika do wyboru, ale to także coś, co znamy już z innych wearable producenta. Jeżeli chodzi o sam wygląd, to jest naprawdę nieźle. Do mnie trafiła na testy wersja biała. Koperta wykonana jest tworzyw sztucznych i w połysku, więc warto uważać, by przypadkiem o coś nie zahaczyć. Do tego dochodzi szkło 2.5D, które lekko wystaje ponad obudowę.

Sprzęt parujemy ze smartfonem za pomocą Bluetooth 5.0 i z wykorzystaniem aplikacji Huawei Health. Tam też mamy podgląd tętna, SpO2 czy naszych treningów. Jakie jeszcze funkcje posiada opaska? Wśród nich znajdziemy: akcelerometr, żyroskop, monitor snu, stoper, informacje pogodowe, znajdź telefon, budzik, latarkę (rozświetla ekran) czy monitor stresu. Do tego możemy wgrać na urządzenie nasze pliki z muzyką lub też sterować tą na telefonie.

Honor Watch ES

Bateria i działanie

Mimo niewielkich rozmiarów Honor Watch ES potrafi wytrzymać na jednym ładowaniu ponad tydzień. Oczywiście zależy to od naszego sposobu użytkowania sprzętu, ale 7 dni to naprawdę dobry wynik. Jeżeli korzystamy z opcji Always On Display, ten czas skraca się mniej więcej o połowę. Samo ładowanie zajmuje około 1,5 godziny, więc nie jest źle. Sprzęt skierowany jest raczej do sportowców lub osób, którym zależy na opasce tego typu, ale z większym i bardziej przejrzystym ekranem.

Urządzenie nie jest wyposażone w moduł GPS i korzysta z tego, który znajduje się w telefonie. To może być coś, co zdyskwalifikuje go w oczach wielu osób, bo mimo wszystko to dość istotna funkcja w przypadku sprzętów sportowych. Na pokładzie mamy do wyboru jednak mnóstwo rodzajów treningów, które mogą to w jakiś sposób rekompensować. Ciekawą opcją jest wirtualny trener, który ma nas zachęcać do wykonywania kolejnych czynności. Może to działać motywująco. Opaska jest także wodoodporna (do 5 ATM), więc można z nią iść na basen. Szkoda, że pomiar SpO2 nie jest ciągły, ale to coś, co widzimy także w zegarkach Honora i Huawei.

Jeżeli chodzi o funkcje smart, to za wiele ich tutaj nie uświadczymy. Można odbierać powiadomienia ze sparowanego telefonu, ale nie da się na nie odpisać. Nie znikają także ze smartfona w chwili, kiedy klikniemy na ekranie opaski. Dostajemy także informacje o nadchodzących połączeniach i z poziomu opaski możemy je odrzucić. Do tego dochodzi sterowanie muzyką np. ze Spotify. Nie ma płatności zbliżeniowych, co akurat nie dziwi.

Recenzja Honor Watch ES – podsumowanie

Honor Watch ES

Trudno jednoznacznie określić, czy mamy tutaj do czynienia ze smartwatchem czy opaską sportową. Honor Watch ES to trochę jedno i drugie, choć znacznie bliżej mu do opaski. Jeżeli więc ktoś szuka takiej, która wygląda jak zegarek i ma wyświetlacz AMOLED, to warto rozważyć ten sprzęt. Kluczowy przy wyborze może być wygląd urządzenia, bo Watch ES jest naprawdę ładnym, lekkim sprzętem, który może się podobać. Obecnie kosztuje 399 złotych, choć normalnie wyceniono go na 450 złotych. Może to też być dobry sprzęt dla tych, którzy szukają urządzenia, które ich zmotywuje do pracy nad sobą. Choć tutaj ważniejsze są chęci, niż sam sprzęt.

7,3/10
  • Zestaw 7
  • Wykonanie 7
  • Użytkowanie 8

Motyw