[Recenzja] Maxcom MS459 Harmony – czy tak powinien wyglądać smartfon dla seniora?

11 minut czytania
Komentarze

Zalety

  • Budowa
  • Zestaw
  • Funkcja zdalnej kontroli

Wady

  • Wydajność
  • Aparat

Każdemu mogą się znudzić flagowe i topowe smartfony, prawda? Nie do końca, ale warto też poznać swego rodzaju inną kategorię urządzeń mobilnych. W ciągu ostatnich lat pojawiło się wiele, różnych gałęzi rynku. Poznaliśmy smartfony dla graczy, pancerne smartfony, ale też na wierzch wyszły proste modele, które z natury mają być proste i skierowane do małowymagających odbiorców. Mówię tu o rodzinie urządzeń Android GO. Tymczasem mam wrażenie, że z tej grupy wyłoniła się kolejna kategoria, z którą w tej recenzji mamy do czynienia, a więc smartfon dla seniora. Zastanawialiście się, czy kupić swojej babci, dziadkowi albo — zależnie od wieku — rodzicom tego typu model? Czym powinien się on charakteryzować? W końcu telefony dla seniorów nie są niczym nowym, a jak to ma wyglądać, gdy dodamy trochę inteligencji? Przekonajmy się na przykładzie tytułowego Maxcom MS459 Harmony, do którego recenzji serdecznie Was zapraszam.

Zestaw

Tak naprawdę brnę trochę przez nieznany mi ląd, aczkolwiek spróbuję wcielić się w rolę seniora, który smartfona. Czego oczekiwałbym od zestawu, który otrzymam razem z urządzeniem? Zobaczmy najpierw, co oferuje Maxcom:

Wygląda dość… bogato. Na pewno jest to bardziej bogaty zestaw od większości recenzowanych ostatnio smartfonów, które są zdecydowanie droższe. Tym sposobem na samym telefonie już widać folię ochronną. Zagłębiając się dalej w pudełko, ujrzymy modułową ładowarkę z USB-C i zasilaczem o mocy 7,5 W (5 V, 1,5 A), którą możemy podłączyć bezpośrednio do urządzenia, jak i do stacji dokującej. Kolejnym akcesorium są słuchawki douszne z bardzo cienkim kablem, który sprawia wrażenie, jakby miał się zaraz rozpaść. Jakość dźwięku też nie powala na kolana, ale w formie awaryjnego dodatku można go zaliczyć na plus. Tymczasem następne dwa, a właściwie trzy punkty to swego rodzaju nostalgiczne przeżycie. Przede wszystkim osobno włożony akumulator — pamiętacie jeszcze te czasy? Dzisiaj już tego nie spotkamy. Podobnie jak bardzo charakterystycznej karty gwarancyjnej z wieloma rubryczkami do wypełnienia — telefon na lata, prawda? Na sam koniec instrukcja obsługi, która jest… genialnie wytłumaczona dla osoby, która rozpoczyna przygodę ze smartfonami.

Budowa

Czym tak naprawdę powinna cechować się budowa smartfona dla seniora? Moje pierwsze spojrzenie na testowany model i na myśl przyszły mi pancerne konstrukcje. Jednak Maxcom ewidentnie nie jest urządzeniem, które przetrwa ekstremalne warunki. Niewątpliwie z kilkoma upadkami sobie poradzi, a to za sprawą swojej niskiej wagi. Tę zawdzięcza wykorzystanym materiałom, czyli po prostu tworzywu sztucznemu. Kolejna cecha, która ma wyznaczać smartfon dla seniora, to zdecydowanie prostota obsługi, a więc fizyczne klawisze. W Harmony na pewno nie będzie trzeba się długo przyzwyczajać do ich odnajdywania, bo zarówno ich wielkość, rozstawienia, jak i skok sprawiają, że palce bez patrzenia naturalnie trafiają tam, gdzie chcemy. Sam smartfon też dobrze leży w dłoni, co ułatwia między innymi wspomniana waga, jak i charakterystyczna faktura klapki. Co prawda zastosowany materiał potrafi się ślizgać, ale na pewno nie mogę nazwać Maxcoma śliskim w porównaniu do dzisiejszych, szklanych urządzeń.

Smartfon dla seniora nie idzie z najnowszymi trendami. Dlatego na froncie znajdziemy wiele niewykorzystanej przestrzeni, ale to nie musi być wada. Szczególnie że znalazło się miejsce tak naprawdę na wszystko. Już naprawdę dawno nie widziałem podświetlanych przycisków pod ekranem, a też coraz rzadziej można spotkać diodę powiadomień. Głośnik do rozmów jest w porządku, chociaż mógłby być trochę bardziej donośny, skoro to smartfon dla seniora. Nie zabrakło też podstawowych czujników oraz symbolicznego aparatu. Jego jakość uznajmy po prostu za akceptowalną. Przód to też tworzywo sztuczne, więc cieszy pojawienie się dodatkowego zabezpieczenia, ale należy uważać na zbyt mocny nacisk, o który nie jest ciężko — wtedy wyświetlacz potrafi wariować.

Z tyłu ujrzymy wspomnianą już, kropkowaną fakturę, która skrywa u dołu głośnik. Ten już na pewno powinien dawać o sobie znać, ale niestety tak nie jest, ale zaskakująco ciężko go wygłuszyć. Zasługa w tym samej klapki, jak i odpowiednich nóżek. Pozostała część powierzchni skrywa jeszcze aparat z diodą doświetlającą oraz naprawdę duży przycisk pomocy (alarmowy), który jak sama nazwa mówi, ma pomóc użytkownikowi. O nim więcej w sekcji o oprogramowaniu.

Oczywiście po ściągnięciu klapki ukazuje się nam miejsce na akumulator lub on sam we własnej postaci. To naprawdę niecodzienny widok… Co ciekawe, jego wyjęcie powoduje zresetowanie zapisanego czasu. Na szczęście szybko jest on odświeżany po ponownym włączeniu urządzenia. Nad samym ogniwem ujrzymy miejsce na kartę MicroSD oraz Micro SIM. Szkoda, że producent nie poszedł w stronę obecnego standardu, znanego nam od lat, czyli Nano SIM. Kart też nie zmienimy bez wyjmowania baterii.

Na poszczególnych krawędziach znajdziemy takie elementy, jak:

  • góra: miejsce na smycz, gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm, złącze USB-C
  • dół: mikrofon, styki do stacji ładującej
  • lewa strona: przyciski od latarki i regulacji natężenia dźwięku
  • prawa strona: przyciski od aparatu i blokady urządzenia

Złącze USB-C naprawdę pozytywnie zaskakuje — jego kompletnie się tu nie spodziewałem. Tak naprawdę Maxcom jest jednym z najlepiej wyposażonych na krawędziach telefonem. Niczego mu pod tym względem nie brakuje. Jakby nie patrzeć, to firma doskonale przemyślała, jak powinien zostać zbudowany smartfon dla seniora. W praktyce wychodzą pewne nieścisłości, jak głośniki, które powinny być bardziej donośne.

Specyfikacja techniczna i cena Maxcom MS459 Harmony

Na pewno nie powinniśmy oczekiwać od smartfona dla seniora specyfikacji godnej flagowców. Ten rynek nie jest na tyle zróżnicowany, aby niepotrzebnie oferować ogromną wydajność. Jednak też nie powinniśmy popadać ze skrajności w skrajność, czyli skupiać się na tym, aby było jak najtaniej. Po prostu oczekujmy podzespołów, które będą odpowiednie do podstawowych zadań. Maxcom MS459 Harmony kosztuje 700 złotych, a w zamian oferuje następującą specyfikację:

  • 4,5-calowy wyświetlacz TFT LCD (16:9, 854×480, 58% wypełnienia frontu, 218 ppi)
  • układ MediaTek MTK6737
  • 2 GB RAM
  • 16 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 32 GB)
  • aparaty:
    • przód: 2 MPx
    • ty: 8 MPx
  • akumulator o pojemności 2200 mAh
  • USB-C, obsługa dedykowanej stacji dokującej, radio FM
  • Android 7.0 Nougat
    • zabezpieczenia: październik 2018
  • wymiary: 138 x 69 x 11 mm
  • waga: 180 g

Niektórych naprawdę może odstraszyć ta specyfikacja, ale dobierzmy odpowiednio mianownik. Czy układ MediaTeka w tym wypadku to zły wybór? To się dopiero okaże, bo na papierze jest on zbliżony do Snapdragona 410, więc słusznie można mieć obawy. Jednak nie zabrakło takich podstaw, jak wsparcia dla LTE czy też WiFi 802.11n – nowszych odsłon już zabrakło. Na NFC też nie ma co liczyć, ale czy tak naprawdę czegoś brakuje? Teoretycznie nie, choć patrząc na cenę, to niektórzy mogą się zastanawiać, za co tak właściwie płacimy? O tym przekonamy się w dalszej części recenzji.

Wyświetlacz

Seniorzy nie muszą mieć świetnych wyświetlaczy? Teoretycznie wystarczyłoby, aby ten był czytelny. O to się postarano w zakresie oprogramowania. Sam panel nie jest rewelacyjny i ewidentnie powinien być jaśniejszy. Praca w słoneczne dni nie należy do najprzyjemniejszych, ale duże ikony pomagają w podstawowych czynnościach. Podobnie sytuacja wygląda z odwzorowaniem barw, kontrastem i ogólnymi wrażeniami. Jeśli senior, który miałby korzystać z propozycji Maxcoma, nie wymaga zbyt wiele od jakości wyświetlacza, to na pewno nie będzie narzekać.

Akumulator

Ogniwo o pojemności 2200 mAh nie sprawia wrażenia ogromnego, ale też sam smartfon nie ma wymagających podzespołów. Co prawda układ obliczeniowy nie należy do najmłodszych i generuje dużo ciepła przy prostych czynnościach. Niemniej domyślam się, że Maxcom miał założenie, aby stworzyć model, który nieużywany będzie odkładany na stację dokującą lub podłączany bezpośrednio do ładowania. W takim wypadku ta konstrukcja ma sens. Nie ukrywam, że ciężko było mi wypełniać moje codzienne czynności na smartfonie dla seniora, ale 2 dni pracy są osiągalne. Pod warunkiem, że na przykład odpuścimy YouTube’a, który potrafi naprawdę szybko rozładowywać urządzenie. Dużo energii też jest zużywane w trybie czuwania – przez noc (6-7 godzin) smartfon stracił około 20%. Taki scenariusz pozwala działać wyświetlaczowi przez około 6 godzin. Ładowanie do pełna z pomocą dołączonego zasilacza (7,5 W) trwa niecałe 2 godziny.

Aparat

Długo się zastanawiałem, czy warto w ogóle poruszać kwestię aparatu przy omawianiu smartfona dla seniora. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że… czemu tak właściwie nie? W końcu senior nie może robić ładnych zdjęć i kręcić filmów w najwyższych rozdzielczości? W przypadku testowanego Maxcoma niestety nie. Już sama aplikacja zwiastuje, że mamy do czynienia z czymś, co po prostu musi być, bo nie wypadało z tego rezygnować w ogóle. Jest toporna, działa wolno, ale nie zabrakło kilku trybów pracy — normalny, piękny i panoramiczny. W tym pierwszy możemy dodatkowo skorzystać z diody doświetlającej oraz HDR. Niemniej ten ostatni działa tak źle, że jedynie ze statywem jesteśmy w stanie zrobić poprawne zdjęcie.

Ogólnie kwestia stabilizacji to temat drażliwy. Co tu dużo mówić, Maxcom nie robi ładnych zdjęć i nie kręci dobrych filmów. Nie wiem, czy nawet w awaryjnych sytuacjach oferowana jakość może być zadowalająca. Z drugiej strony rozumiem, że niektórzy seniorzy mogą mieć po prostu mniejsze wymagania. Tylko ta ostrość… To ona tak naprawdę pogrzebała moją jakkolwiek pozytywną opinię na temat aparatu w recenzowanym smartfonie.

Oprogramowanie i wydajność

Android 7.0 Nougat to zdecydowanie już staruszek. Niemalże trzy lata na karku dają się we znak i osoby, które nie widzą zmian w systemach na przestrzeni lat, powinny zobaczyć, co tak właściwie nastąpiło. Niemniej w przypadku Maxcoma można tę kwestię zrzucić na dalszy plan, bo użytkownik tak naprawdę nie widzi czystego Robocika. Został on przykryty do bólu prostym interfejsem, który został wytłumaczony w możliwie najbardziej łopatologiczny sposób. Jeśli chodzi o czytelność, to naprawdę ciężko o lepsze podejście. W kwestii dodatków pojawia się obsługa przycisku pomocy, który możemy wywoływać na kilka sposobów i przypisywać mu różne zadania. Do gry wchodzi też specjalna czcionka, która nie tylko jest lepsza dla seniorów, ale też… może przypaść do gustu.

Mimo wszystko kluczowym dodatkiem dla Maxcoma MS459 Harmony jest możliwość sterowania zdalnego. Obsługa z poziomu przeglądarki (remote.maxcom.pl) i z wykorzystaniem konta Google jest czymś, co… brzmi, jakby powinno być dostępne od zawsze. Tym sposobem, będąc X kilometrów od telefonu, możemy skonfigurować go pod potrzeby użytkownika. Oczywiście pierwsze ustawienia i logowanie musi być wykonane z telefonem w ręku, ale jest to niewątpliwie usługa, która ma ogromne znaczenie i sprawia, że faktycznie Maxcom stworzył smartfona dla seniora, a nie upośledzony, okaleczony, pseudo inteligentny telefon.

Skoro już wspomniałem o okaleczeniach, to… przypominam o MediaTeku na pokładzie, który swoje lata ma, a też podczas debiutu nie był demonem prędkości. Umówmy się, że do podstawowych zadań ten układ wystarcza. Smartfon nie ma problemów z poruszaniem się po stworzonym przez producenta interfejsie. Strony też można w miarę sprawnie przeglądać. Podstawowe aplikacje Google wymagają większej cierpliwości przy uruchamianiu, ale też nie ma tragedii. Pierwszy problem, jaki zauważyłem to notoryczne gubienie zasięgu Wi-Fi lub celowe jego wyłączanie. Mimo wszystko nie znalazłem ustawień, które mogłyby temu zapobiec, a też zdarzało mi się podczas oglądania filmów, zauważyć informację o odzyskaniu połączenia. Sam moduł 802.11n też nie osiąga swoich pełni możliwości i prędkości są zdecydowanie za niskie. Drugi problem to oczywiście sama wydajność, która nie pozwala na jakiekolwiek bardziej zaawansowane działanie. Naprawdę proste gry działają, ale o pełnej płynności zapomnijmy. Aplikacja YouTube’a też domyślnie rozpoczyna pobieranie filmów w najniższej możliwej rozdzielczości. Mapy Google da się używać, ale animacje wyraźnie zrywają klatki. Po prostu nie można zbyt wiele wymagać.

Recenzja Maxcom MS459 Harmony — podsumowanie

Przyznam się bez bicia, że nie wierzyłem w twór smartfon dla seniora. Jednak Maxcom naprawdę pozytywnie mnie zaskoczył faktem, że w logiczny sposób podszedł do tego tematu. Nie mamy do czynienia z kastratem smartfona, a prostym urządzeniem, które pozwala na więcej niż feature phone i dodatkowo został przemyślany pod kątem potrzeb osób starszych. Nie wszystko jest idealne – przede wszystkim głośniki powinny być lepsze, a wbudowany układ powinien pozwalać na płynną pracę w podstawowych aplikacjach. Mimo wszystko samo oprogramowanie zostało świetnie rozwiązane – bez udziwnień i z wyjątkowymi funkcjami. Dostarczony zestaw też jest niczego sobie, a cena? Tak, można w tym budżecie kupić Redmi Note 7, ale wątpię, aby był to lepszy zakup dla seniora, który wymaga odpowiedniego podejścia. Wbrew pozorom to nie tylko oprogramowanie ma znaczenie.

6,5/10
  • Zestaw 9
  • Budowa 8
  • Specyfikacja techniczna 6
  • Wyświetlacz 6
  • Aparat 3
  • Akumulator 7
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 5

Motyw