Zastanawiasz się jaki laptop do pracy wybrać i na co zwracać uwagę? Stary złom zaczyna nie domagać i doprowadzać cię do szału, a przestoje w wykonywaniu obowiązków nie wchodzą w grę – wszyscy byliśmy w tym miejscu. Każdy, kto kompletuje domowe biuro marzy o tym, by wygodnie i efektywnie pracować na czymś sprawdzonym i godnym zaufania. W naszym poradniku znajdziesz coś na każdą kieszeń, odfiltrowaliśmy dla ciebie plastik fantastik i mierne konfiguracje.
Ranking laptopów do pracy. Spis treści
- Laptopy biznesowe. Czy komputery stacjonarne są już passé?
- Jaki laptop do pracy biurowej? Cechy wyróżniające
- Huawei MateBook D 15. Tani laptop do pracy biurowej
- Acer Swift 3. Smukła konstrukcja o dobrej wydajności
- ASUS Vivobook PRO 15 OLED. Laptop do pracy dedykowany twórcom i pracy kreatywnej
- Apple MacBook Air 13. Laptop biznesowy lekki niczym powietrze
- Dell XPS 17 9710 Creator Edition. Mercedes klasy S w świecie laptopów
- Lenovo ThinkPad X1 Nano. Laptop do pracy w terenie, najlżejszy ThinkPad w historii
Laptopy biznesowe. Czy komputery stacjonarne są już passé?
Jeszcze dobrych kilka lat temu ciężko było sobie wyobrazić przestrzeń biurową bez żadnych komputerów stacjonarnych. Dzisiaj sytuacja uległa diametralnej zmianie, a pod służbowy monitor czy klawiaturę coraz częściej podpinamy coś mniejszego i zgrabnego, co w razie potrzeby możemy zabrać również do domu (jeśli polityka firmy na to pozwala).
Mobilność i kompaktowe rozmiary to zresztą słowa klucze tej kategorii, która nabiera szczególnego znaczenia w erze home office, zdalnego nauczania i pracy hybrydowej. Odzwierciedlało to zresztą rynkowe zapotrzebowanie na sprzęt podczas pandemii, które przez długie miesiące zdecydowanie przewyższało podaż. Na szczęście wszystko w ostatnich miesiącach wróciło do normy.
Niezależnie od tego czy potrzebujemy dużej mocy obliczeniowej stacji roboczej, czy czegoś lekkiego w postaci ultrabooka, ciągle rosnąca wydajność urządzeń przenośnych i bogata, różnorodna oferta sprawia, że z łatwością dobierzemy sprzęt zapewniający odpowiedni komfort pracy.
Jaki laptop do pracy? Cechy wyróżniające
Laptopy do pracy powinny się odznaczać nieco innym zestawem cech w porównaniu do urządzeń przeznaczonych stricte do rozrywki. W porównaniu do laptopów gamingowych, o których pisaliśmy niedawno, w wielu aspektach akcenty będą rozłożone w inny sposób.
Szczególnie na znaczeniu zyskuje budowa i jakość wykonania, począwszy od dokładności spasowania wszystkich elementów, solidności zawiasów i pulpitu roboczego (sprawdźmy czy występuje uginanie), a kończąc na zastosowanych materiałach. Obudowa droższych modeli potrafi być wykonana z włókna węglowego, zaś dobrze przemyślane tańsze konstrukcje zawierają elementy z aluminium.
W tym miejscu warto też wspomnieć o popularnych w przypadku ultrabook’ów konstrukcjach unibody, przygotowanych w całości z jednego arkusza aluminium. Ich zaletą jest wygląd oraz trwałość w eksploatacji, okupiona niestety sporą wadą – najczęściej brakiem możliwości rozbudowy bądź utrudnioną wymianą podzespołów. Powszechną praktyką jest choćby wlutowanie pamięci RAM w płytę główną i brak łatwego dostępu do dysku twardego (np. przez odkręcenie dedykowanej klapy serwisowej na spodzie laptopa).
Ekran. W wielu scenariuszach pierwsze skrzypce gra rozdzielczość, czyli innymi słowy wielkość przestrzeni roboczej. Im wyższa, tym więcej elementów zmieści się na ekranie, choć jeśli korzystamy z maszyny opartej o Windows, należy przy tym zachować zdrowy rozsądek. Skalowanie rozmiaru elementów interfejsu nadal nie działa tak, jak choćby w MacOS czy systemach opartych na jądrze Linuxa. Korzystanie z dedykowanego oprogramowania firmowego nieobsługującego poprawnie wyższych rozdzielczości i skalowania może zahaczać o masochizm i konieczność podpięcia monitora.
Mniej ważna niż w przypadku laptopa dla gracza będzie częstotliwość odświeżania obrazu (chyba, że uwielbiamy płynność przewijania stron i poruszania się kursora) czy responsywność zastosowanej matrycy. Z racji szerokich kątów widzenia najlepszym wyborem do pracy będą ekrany IPS o matowej powłoce, pochłaniającej refleksy i odbicia światła.
Wydajność. Wszystko w tej kwestii zależy od obciążenia i wymaganej do pracy mocy obliczeniowej. Jeśli poruszamy się głównie w aplikacjach biurowych i przeglądarkach internetowych, nie potrzebujemy najnowszego procesora i7 z rodziny Alder Lake czy wydajnej, dedykowanej karty graficznej. Do sensownego korzystania np. z Google Workspace, Microsoft Teams, pakietu biurowego i przeglądarki, wystarczy dysk SSD lub NVME, przyzwoity procesor czterowątkowy oraz minimum 8 GB pamięci RAM.
Największy wpływ w tym przypadku będą miały wspomniane dyski półprzewodnikowe. Nie rekomendujemy wyboru laptopa z dyskiem talerzowym – przy obecnych cenach, ich czasy bezpowrotnie minęły.
W scenariuszach, w których wydajność ma duże znaczenie, nasze oczy powinny się zwrócić w kierunku propozycji z dedykowanym układem graficznym i efektywnym chłodzeniem. Do najbardziej wymagających projektów polecamy stacje robocze o uznanej marce, jak choćby Dell Precision.
Chłodzenie. W przypadku laptopów biznesowych na znaczeniu zyskuje kultura pracy, a więc temperatury i wartość emitowanego hałasu. Praca biurowa z powodzeniem może się odbywać przy wykorzystaniu procesora niskonapięciowego, z którym dobrze przemyślany układ chłodzenia poradzi sobie bez żadnego problemu. Zwracajmy uwagę na to, jak zachowuje się nie tylko w trakcie pracy, ale także przy mniej obciążających podzespoły scenariuszach.
Nieco inaczej powinniśmy podchodzić do stacji roboczych i najbardziej wydajnych jednostek. Praca w zasobożernych programach i aplikacjach wiąże się z generowaniem dużej ilości ciepła, które musi być efektywnie odprowadzone poza obudowę. Zapewne w takich scenariuszach pojawi się słyszalny szum wentylatorów – ważne, by nie odwracał naszej uwagi i miał akceptowalną charakterystykę.
Funkcje dodatkowe, złącza i porty. Zastanówmy się nad rodzajami złącz i ich ilością, byśmy nie musieli posiłkować się stacjami dokującymi czy replikatorami portów. Być może w naszej pracy potrzebujemy czegoś mniej standardowego, jak obecność gniazda Kensington Lock czy sprzętowego układu wspierającego szyfrowanie TPM. Bezpieczeństwo mogą zapewnić także czytniki biometryczne, skanujące nie tylko wzory linii papilarnych czy twarzy, ale także fragmenty układu żył na nadgarstkach (technologia Palm Secure).
Warunki gwarancji i serwisowania sprzętu. Jeśli gotowość do pracy 24/7 jest dla nas ważna, rozważmy zakup laptopa z rozszerzoną gwarancją. Niektórzy producenci umożliwiają zakup dodatkowej usługi, w ramach której możemy liczyć na przyjazd serwisanta w następny dzień roboczy i naprawę na miejscu.
Czytaj więcej: Najlepszy laptop gamingowy – ranking 2022. Jaki laptop do gier kupić?
Huawei MateBook D 15. Tani laptop do pracy biurowej
Kup Huawei MateBook D 15 (Klik!)Czy w cenie nieco przekraczającej dwa tysiące złotych znajdziemy sensownie wykonany laptop do pracy? Okazuje się, że jak najbardziej. O ile nie poleciłbym z oczywistych względów smartfonów firmy Huawei, nic nie stoi na przeszkodzie, by pochylić się nad ofertą chińskiego producenta na rynku laptopów biznesowych.
Huawei MateBook D 15 ma przynajmniej kilka asów w rękawie. Zaskakująca jak na tą półkę cenową jest jakość wykonania. Jeśli spodziewasz się tylko tworzywa sztucznego, jesteś w błędzie. Obecność aluminiowej obudowy nadaje laptopowi nowoczesnego charakteru, a sama konstrukcja zachowuje odpowiednią sztywność i stabilność pulpitu roboczego.
Istotna z punktu widzenia środowiska biznesowego jest także obecność czytnika linii papilarnych. Zintegrowane w przycisku zasilania rozwiązanie zwiększa bezpieczeństwo i pozwala na łatwe zalogowanie się do systemu.
Pewne kompromisy poczyniono w specyfikacji technicznej, ale nadal oferowana wydajność będzie więcej niż wystarczająca do typowo biurowych zadań. Procesor Intel Core i3-10110U został sparowany z 8 GB pamięci RAM (o dziwo relatywnie wysoko taktowanej – 3200 MHz) i dyskiem SSD w slocie M.2 z 480 GB przestrzeni na dane.
Za obraz odpowiada dobrze dobrana do charakteru sprzętu matryca IPS o rozdzielczości 1920×1080 (FullHD) i matowej powłoce ekranu. Niestety nie możemy w tym budżecie liczyć na wysoką jasność maksymalną i wierne odwzorowanie barw, a kamera do rozmów wideo została przeniesiona z ramki okalającej wyświetlacz do pulpitu roboczego (rejestrowanie obrazu od dołu zapewnia raczej niekorzystną perspektywę).
Smukła konstrukcja o dobrej wydajności. Acer Swift 3, szybki laptop do pracy
Celujesz w mobilność, jakość wykonania i dobry ekran? Twoje oko powinna przyciągnąć metalowa obudowa Swift 3, która waży zaledwie 1,2 kg i jest smukła na niecałe 17 mm. Ultralekka konstrukcja jest certyfikowana przez program Intel Evo, który ma gwarantować m.in. ponad 9 godzin pracy na baterii i wsparcie złącza Thunderbolt 4 o szybkości 40Gb/s.
Co jeszcze poza powyższym oferuje propozycja Acera? Przede wszystkim świetny ekran zajmujący aż 85,73% przedniej części obudowy. 14-calowy wyświetlacz IPS cechuje dobrze dobrana rozdzielczość FullHD i 100% pokrycie skali sRGB, a o brak odblasków zadba matowa powłoka ekranu.
W pozostałych aspektach niewielkie urządzenie również nie oddaje pola. Intel Core i5-1135G7 pracuje w parze z 16 GB pamięci RAM, która jest taktowana – uwaga – z częstotliwością 4266 MHz. Wydajną specyfikację zamyka szybki dysk korzystający z dobrodziejstw PCIe 4.0 x4. Mały, ale wariat.
Obudowa z racji zastosowania dobrych materiałów nie zbiera odcisków palców. Swift 3 wspiera łączność w standardzie Bluetooth 5.1 i Wi-Fi 6 (dwuzakresowa) oraz szybkie ładowanie akumulatora. Po zaledwie 30 minutach możemy liczyć na „do 4 godzin” pracy.
ASUS Vivobook PRO 15 OLED. Laptop do pracy dedykowany twórcom i pracy kreatywnej
Zacznijmy z miejsca od głównej cechy wyróżniającej ten model – fantastycznej matrycy wykonanej w technologii OLED. Obecność tego wyświetlacza w laptopie kosztującym mniej niż 4 tysiące złotych pokazuje, że żyjemy w interesujących czasach. Parametry wspierającego HDR ekranu robią wrażenie; jasność sięga 600 nitów, a pokrycie przestrzeni barw DCI-P3 wynosi 100%.
Skoro mamy za sobą obraz, przejdźmy do dźwięku. Wrażenia słuchowe zapewnią nam głośniki certyfikowane przez Harman Kardon, uznanego producenta audio. Ciężko od tak smukłej konstrukcji wymagać cudów, ale i tak będzie to poziom wyżej od większości modeli, które możemy spotkać w średniej półce cenowej. Jeśli nie nastawimy się na wierną reprodukcję niskich tonów, powinniśmy być zadowoleni.
W tym miejscu można pomyśleć, że mamy tutaj do czynienia z laptopem nastawionym bardziej na multimedia niż pracę. Sam producent definiuje Vivobooka PRO jako sprzęt dedykowany twórcom i pracy kreatywnej. Mocną audio-wizualną stronę uzupełnia bardzo dobra specyfikacja omawianego modelu, łącząca rozrywkę ze światem obowiązków. Hej, jeśli możemy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu w przyzwoitej cenie…
Zastosowany procesor AMD Ryzen™ 5 5600H posiada 6 rdzeni i 12 wątków wykonanych w architekturze Zen 2, współpracujących z 16 GB pamięci RAM o taktowaniu 3200 Mhz. Takie połączenie sprawia, że wielowątkowość i uruchamianie dużej liczby aplikacji nie stanowi żadnego problemu, a praca przebiega sprawnie i przyjemnie. Responsywność zapewnia także szybki dysk półprzewodnikowy oraz krótki czas reakcji matrycy.
Co z dodatkami i funkcjami typowo biznesowymi? W smukłej obudowie wykonanej z aluminium znajdziemy czytnik linii papilarnych i kart pamięci microSD, moduł szyfrowania TPM, podświetlaną klawiaturę oraz kamerę z wbudowaną zaślepką. Całość waży zaledwie 1,6 kg!
Jakieś wady? Przychodzi mi do głowy tylko jedna. Sceptycy stwierdzą, że OLED w laptopie nie jest idealnym rozwiązaniem ze względu na potencjalne wypalenie ekranu przez wyświetlanie statycznych elementów. Technologia poszła jednak w tej kwestii daleko do przodu – zastosowany tutaj wyświetlacz Samsunga o nazwie kodowej ATNA56YX03-0 różni się od matryc stosowanych w telewizorach (a i stosowane tam matryce WRGB firmy LG są już bardziej odporne niż kiedyś).
Asus podjął też wszelkie kroki, by zminimalizować ryzyko różnymi sposobami (m.in. pixel shifting czy przyciemnianie ekranu, gdy z niego nie korzystamy), zaś dalsze kroki możemy podjąć sami – jak choćby włączenie autoukrywania paska zadań. Myślę, że w najbliższym czasie konstrukcji bazujących na tych ekranach będzie znacznie więcej (Lenovo zapowiedziało już wykorzystanie wyświetlaczy organicznych w najwyższej linii biznesowej Thinkpad Z).
Apple MacBook Air 13. Laptop biznesowy lekki niczym powietrze
Lekki niczym powietrze i niesamowicie wydajny. Apple MacBook Air 13 to połączenie pięknej estetyki, mobilności i potężnej specyfikacji opartej o procesor Apple M1. Sławetny czip będący prawdziwą chlubą i kamieniem milowym inżynierskiej myśli firmy z Cupertino, jest nie tylko szybki (3,5x szybsze CPU i 5x szybsze względem poprzednika GPU), ale też niesamowicie energooszczędny. Nie jest też procesorem w klasycznym tego słowa rozumieniu. Zupełnie inne podejście do projektowania jednostki centralnej zakłada unifikację i umieszczenie wszystkich najważniejszych komponentów (procesor, pamięć RAM i karta graficzna) na jednym kawałku krzemu, Apple Silicon (tzw. SoC – system on a chip).
To wszystko sprawia, że Air 13 nie tylko bardzo długo działa z daleka od gniazdka, ale jest również bezszelestny. Maszyna, która nadaje się do montażu materiałów wideo czy pracy w aplikacjach wymagających sporej mocy obliczeniowej, jest chłodzona pasywnie, bez udziału żadnego wentylatora. Ktoś kto ceni ciszę i komfort pracy w absolutnym skupieniu, będzie wniebowzięty.
Wydajność i cisza to oczywiście niejedyne zalety urządzenia z nadgryzionym jabłkiem. Na wyróżnienie zasługuje też wyświetlacz Retina o pięknie nasyconych kolorach i wysokiej rozdzielczości 2560×1600, zapewniającej ostre czcionki i dużą szczegółowość obrazu. Całość uzupełnia wygodna klawiatura Magic Keyboard oraz dbający o bezpieczeństwo danych czytnik linii papilarnych Touch ID, który dzięki Apple Pay przekazuje informacje o płatności bez ujawniania danych karty.
Czy są jakieś wady? Dla jednych obecność ekosystemu Apple i MacOS będzie zaletą, dla innych zaś wadą, bądź obszarem kompletnie nieznanym. Jeśli nie jesteśmy sztywno przywiązani do konkretnych aplikacji działających tylko w środowisku Windows, warto spróbować nieco innej filozofii działania laptopa do pracy.
Dell XPS 17 9710 Creator Edition. Mercedes klasy S w świecie laptopów
Coś dla wielbicieli nieco większych ekranów, na których praca jest jeszcze bardziej komfortowa. Od wspomnianej matrycy warto zresztą zacząć, bowiem naprawdę jest na co popatrzeć. Zastosowanie wyświetlacza o rozdzielczości 3840×2400 (4K UHD+) z pokryciem barw 100% Adobe RGB oraz 99% DCI-P3, docenią osoby zajmujące się montażem materiałów wideo, projektowaniem czy grafiką. Właściwie każdy, kto potrzebuje ostrego i jasnego obrazu (500 nitów) i dużej przestrzeni roboczej. Panel o proporcjach 16:10 dodatkowo zabezpieczony został przez obecność szkła Corning Gorilla Glass.
Najnowszy XPS wręcz krzyczy i ocieka jakością premium także poza ekranem. Obudowa została wykonana z aluminium, a podparcie dłoni (palmrest) z czarnego włókna węglowego zapewnia wzmocnioną wytrzymałość i redukcję wagi. Anodowanie przekłada się z kolei na zdecydowanie bardziej odporną na zarysowania powierzchnię. Całość podsumowałbym jako połączenie elegancji z precyzją inżynieryjnej myśli, od której nie odbiega również specyfikacja.
Na pokładzie mamy potężny procesor Intel Core i7-11800H (8 rdzeni, 16 wątków, 2.30-4.60 GHz, 24MB cache), który współpracuje z 32 GB pamięci RAM o taktowaniu 3200 MHz i kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 3050. Nie żałowano złączy USB Typu-C z Thunderbolt 4 (4 szt.) i dodatkowych funkcji, takich jak obecność czytnika linii papilarnych, opcji odblokowania komputera przez Windows Hello czy zabezpieczenia sprzętu linką (port Noble Wedge). Wygodna klawiatura jest podświetlona białą, neutralną barwą.
Wisienką na torcie pozostaje rozszerzona gwarancja Next Business Day obowiązująca przez 24 miesiące. Realizacja ewentualnej naprawy odbywa się w większości przypadków, zgodnie z nazwą, już następnego dnia roboczego w miejscu wskazanym przez klienta. Nie musimy więc bawić się w wysyłkę i czekanie na swoją kolej w autoryzowanym serwisie.
Laptop biznesowy Lenovo ThinkPad X1 Nano. Najlżejszy ThinkPad w historii
Jeśli jednak potrzebujemy większej mobilności, a spory budżet pozwala nam na wybór urządzenia sprawdzonego i kompletnego, rekomendujemy ThinkPada X1 Nano. Od dawien dawna seria ta uważana jest za prawdziwego konia pociągowego i coś, co wybierają profesjonaliści stawiając na niezawodność i jakość wykonania (niekoniecznie estetykę – to ma pracować, nie wyglądać!).
Także i w tym przypadku możemy być spokojni. Laptop został przetestowany w ponad 200 testach jakościowych pod kątem zgodności z wymaganiami normy wojskowej. Obudowa została wykonana ze stopu magnezu, zaś pokrywa z włókna węglowego. Konstrukcja nie budzi najmniejszych zastrzeżeń i zapewnia odpowiednią stabilność oraz wytrzymałość.
Znakiem rozpoznawczym każdego Thinkpada jest klawiatura z trackpointem. Wygodę pisania na niej docenią zwłaszcza osoby przyzwyczajone do klawiszy o odpowiednim skoku i charakterystycznym ukształtowaniu, z których seria korzysta już od dłuższego czasu.
Urządzenie to z powodzeniem mogłoby stać się synonimem słowa lekkość. Zaledwie jedna wersja tego modelu przekracza 1 kg, a wynik ten nie został okupiony gorszą wydajnością czy efektywnością układu chłodzenia. W specyfikacji omawianego modelu znajdziemy procesor Intel Core i7-1160G7, 16 GB pamięci RAM i szybki dysk o pojemności 1 TB.
Całość dopełnia świetny 13-calowy ekran o proporcjach 16:10 i rozdzielczości 2160×1350. Matowa matryca cechuje się 100% pokryciem barw standardu sRGB i wsparciem trybu HDR Dolby Vision. Minusem będzie brak możliwości rozbudowy (kości RAM wlutowane w płytę główną) i jak zawsze w przypadku topowego sprzętu – cena.
