Google testuje nową funkcję w swojej wyszukiwarce. Ma to być filtr cenowy. Dzięki niemu użytkownicy będą mogli ustawić minimalną i maksymalną cenę, w której chcieliby znaleźć wyszukiwany produkt. Na razie funkcja ta jest jeszcze w fazie testów i nie wiadomo, kiedy (i czy w ogóle) będzie dostępna dla wszystkich.
Spis treści
Jedną z kluczowych usług, na której amerykański gigant skupia się od początku swojej działalności, jest wyszukiwarka Google Search (globalnie najpopularniejsza, choć w ostatnim czasie jej jakość się trochę pogorszyła). Wygląda na to, że testowana jest właśnie nowa funkcja, która może znacząco usprawnić proces wyszukiwania – opcja filtrowania cen.
Filtr cen nowością w wyszukiwarce Google
Zespół The Tech Outlook odkrył, że Google testuje nową funkcję filtrowania cen w wyszukiwarce. Na zrzutach ekranu możemy zobaczyć, jak wygląda i jak działa. Źródło podaje, że wciąż jest w fazie rozwoju.
Jak to może działać?
Jeśli użytkownik wyszukuje w Google smartfon konkretnej marki, np. Samsung czy Motorola, otrzyma listę wyników obejmującą wszystkie modele, bez rozróżnienia pomiędzy flagowcami, modelami ze średniej półki i tymi, które zaliczane są do „budżetowych”. W zależności od kraju dostępne mogą być tu dodatkowe kryteria, np. łączność sieciowa czy pamięć, ale możliwe, że wkrótce dojdzie też filtr cenowy. To pozwoli na jeszcze lepsze doprecyzowanie wyników wyszukiwania. Oraz wyświetlanie tylko tych produktów, które odpowiadają budżetowi użytkownika.
Możemy się spodziewać, że narzędzie w przyszłości będzie mogło także zapamiętywać nasze wybory. Do tego niezbędne będzie jednak konto Google. Jeśli nie chcecie jednak korzystać z udogodnień personalizacji wyszukiwania, sprawdźcie jak wylogować się z konta Google.
Warto zaznaczyć, że funkcja ta dotyczy głównej zakładki z wynikami wyszukiwania, a nie zakładki Zakupy/Shopping, w której kryterium cenowe jest jednym z wielu dostępnych filtrów. Producent nie podał jeszcze żadnych oficjalnych informacji na temat tej funkcji ani nie ujawnił harmonogramu jej wdrożenia.
Źródło: TheTechOutlook. Zdjęcie otwierające: bugtunaonline / Depositphotos
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.