W piątek do naszej redakcji dotarła Motorola Milestone, natomiast dzisiaj HTC Desire. Z tego też powodu, nasz portal będzie przez najbliższe dni niezwykle obfity we wszelkiego rodzaju informacje na temat przynajmniej tych dwóch modeli.
Zdradźmy kilka małych szczegółów.
Pierwsze rzecz w którą trudno uwierzyć w pierwszym kontakcie z Milestone – jak to możliwe, że w niemal takiej samej obudowie jak Desire zmieszczono jeszcze fizyczną klawiaturę QWERTY? Kolejną niespodzianką tego modelu jest equalizer w odtwarzaczu. Może coś przeoczyliśmy, ale nikt o tym jakość specjalnie głośno nie mówił. Śmiało można powiedzieć, że Motorola to jeden z najlepszych „grajków” wyposażonych w Androida. Przykra niespodzianką jest jednak slider, który nie wysuwa się automatycznie jak w G1, lecz trzeba go dopchać do końca. Trudno jednak w tak płaskiej obudowie byłoby zmieścić dodatkowo mechanizm który by nam w tym pomagał.
Na HTC Desire przyjdzie jeszcze czas, jednak teraz streścimy go w trzech słowach: szybki jak błyskawica!
Odwiedzajcie nas codziennie! Już wkrótce więcej informacji.