Technologia Bluetooth ma jedną, zasadniczą wadę: umożliwia ona przesyłanie dźwięku do jednego urządzenia: nawet słuchawki bezprzewodowe muszą się komunikować między sobą — chociaż jest od tej zasady pewien dość ograniczony wyjątek. Co jednak w przypadku, kiedy kilka osób chce posłuchać muzyki z jednego źródła, ale przebywają w miejscu publicznym, jak na przykład autobus i szanują współpasażerów? Technologia Bluetooth Auracast jest rozwiązaniem tego problemu.
Bluetooth Auracast
Rozwiązanie to zostało opracowane przez Bluetooth Special Interest Group (Bluetooth SIG). Nie jest to więc autorska technologia pojedynczego producenta, a pieczę nad nią ma fundacja od lat rozwijająca ten standard. Jeśli jej opis wydaje się Wam znajomy, to dlatego, że bazuje ona na istniejącej funkcji Audio Sharing, która jest częścią protokołu LE Audio. Ta ostatnia umożliwia jedynie komunikację punkt-punkt i współdzielenie dźwięku z maksymalnie dwoma słuchawkami lub głośnikami bez konieczności komunikacji między nimi. Auracast pozwoli urządzeniom Bluetooth na rozgłaszanie dźwięku do dowolnej liczby innych urządzeń, które są w zasięgu.
Brzmi skomplikowanie? Nic z tych rzeczy. Można to porównać do publicznej sieci Wi-Fi. I tak, jak w jej przypadku, tutaj do sieci będzie mógł się podłączyć każdy, kto ma pod ręką odpowiedni klucz dostępu. Oczywiście zasięg w tym przypadku będzie typowy dla sieci Bluetooth, a komunikacja nie będzie się odbywała pomiędzy urządzeniami klienckimi. Tym samym rozwiązanie to niekoniecznie sprawdzi się w przypadku transmisji dźwięku na większym obszarze, zwłaszcza jeśli jest spory potencjał zakłóceń, które ograniczają realny zasięg.
Gdzie się więc to może realnie sprawdzić? No cóż, oprócz wycieczki autobusowej do głowy przychodzi mi jeszcze jeden, bardziej osobisty scenariusz: połączenie słuchawek i głośników w aucie. Tak, aby przez całą drogę móc słuchać muzyki/podcastów na głośniku z radia, a przy wysiadaniu bez konieczności przełączania się w ustawieniach płynnie przejść na słuchawki. Kolejnym pomysłem może być także wspólne oglądanie filmów bez przeszkadzania innym osobom przebywającym w pomieszczeniu. A to tylko zaledwie trzy przykłady możliwości, jakie daje Bluetooth Auracast.
Bluetooth Auracast – nieco cierpliwości
Oczywiście, aby skorzystać z dobrodziejstw Bluetooth Auracast, będzie należało zakupić urządzenia, które są wyposażone w ten standard. Oznacza to, że dopiero za kilka lat staną się one powszechnie wykorzystywane, a w przypadku systemów w samochodach będziemy musieli poczekać na nie pewnie jeszcze dłużej. Z drugiej strony zawsze jest transmiter FM, który rozwiązuje ten problem.
Źródło: TechSpot