Apple od zawsze było uważane za firmę niezależną, która w pojedynkę jest w stanie zdeklasować nawet sprzymierzoną konkurencję. Tym samym sam PR jak i rzesza fanów giganta z Cupertino sprawia, że każdy kolejny produkt niezależnie jaki on jest zawsze znajdzie rynek zbytu.
Z początku smartwatch od Apple nie spotkał się z pozytywnym odzewem osób, które miały okazję się z nim spotkać. Niemniej jednak to nie oni decydują o sukcesie, a sama sprzedaż i okazuje się, że ta jest bardzo dobra. Mimo że nie ma jeszcze oficjalnych danych to szacuje się, że w przedsprzedaży Apple Watch trafi do około 957 tysięcy użytkowników. To jest minimalna wartość, a już większa niżby zliczyć wszystkie urządzenia z Android Wear sprzedane w całym 2014 roku. W takim razie górna granica przed chwilą przedstawionego wyniku w postaci 2,3 milionów sprzedanych zegarków zupełnie deklasuje platformę Google. Na domiar złego dla właściciela Androida, Apple planuje w najbliższym czasie oferować swojego smartwatcha w kolejnych 7 krajach, co dodatkowo zwiększy zasięg. Kolejnym ciosem w plecy może okazać się zapowiedziana niedawno aktualizacja WatchOS 2, która zdecydowanie usprawni użytkowanie Apple Watcha.
W takim razie czy Google jest w stanie zachęcić swoją platformą klientów? Czy jednak musimy liczyć na samych producentów sprzętu, aby to oni postarali się zwiększyć sprzedaż smartwatchy?
źródło: androidpit