Laptop z siedmioma ekranami

Jeden ekran w laptopie to za mało? A co powiecie na… siedem?

2 minuty czytania
Komentarze

Praca na wielu monitorach jest po prostu wygodna. Jednak w przypadku laptopów kiedy nie mamy do dyspozycji zewnętrznego monitora, nie do końca jest ona możliwa. Nic więc dziwnego, że producenci pokazali już laptopy z dwoma, a nawet trzema ekranami. Te owszem, są niszą, jednak mają swoich fanów. Jednak dla wielu osób to wciąż za mało. Mnogość informacji i opcji może się nie zmieścić nawet na dwóch dodatkowych ekranach. A nie oszukujmy się – wyświetlacze w nawet największych laptopach wciąż są miniaturowe. Problem ten postanowiła rozwiązać firma Expanscape, która opracowała pierwszy na świecie laptop z siedmioma ekranami.

Laptop z siedmioma ekranami

Laptop z siedmioma ekranami

Być może pamiętacie Projekt Valerie firmy Razer, który po raz pierwszy zobaczyliśmy jeszcze na targach CES 2017? Oparty na Razer Blade Pro, laptop zawiera trzy 17,3-calowe monitory 4K G-Sync, które automatycznie wysuwają się z centralnego wyświetlacza i ustawiają się pod odpowiednim kątem tak, aby stworzyć swego rodzaju przyczółek do pracy dla użytkownika. Tutaj jednak mamy producenta, który poszedł nie o krok, a o cztery dalej. Aurora 7 firmy Expanscape oferuje bowiem cztery 17,3-calowe wyświetlacze 4K. Dwa z nich są w orientacji poziomej a dwa kolejne w orientacji pionowej. Te są uzupełniane przez trzy 7-calowe ekrany 1920 × 1200 pikseli.

Zobacz też: Samsung Galaxy M12 oficjalnie zaprezentowany. Bateria 6000 mAh robi wrażenie

Wszystkie z nich rozkładają się z samego urządzenia, co oznacza, że nie trzeba bawić się z zewnętrznymi połączeniami. W zestawie znajduje się nawet mini wyświetlacz, na którym prezentowane są informacje o stanie systemu oraz treści konfigurowane przez użytkownika. Ten jednak nie został doliczony do ogólnej puli. Expanscape podkreśla, że Aurora 7 jest skierowana do DevSecOps, Security Operations, Data Scientists i twórców treści. Jeśli chodzi o wnętrze, to również prezentuje się przyzwoicie. Znajdziemy tam procesor Intel Core i9-9900K, 64 GB pamięci DDR4-2666, kartę graficzną GeForce GTX 1060, dwa dyski SSD PCIe 3.0 × 4 M.2, jeden 2,5-calowy dysk SSD MLC i HDD 2 TB 7200RPM. Posiada on nawet wbudowany programowalny mikrokontroler Arduino. Dodatkowo laptop został wyposażony w dwa akumulatory do różnych zastosowań. Pierwszy to jednostka 82 Wh, która zasila sam komputer. Drugi to 148 Wh zasilające wyświetlacze. Wspólnie mają zaoferować do… 2 godzin i 20 minut pracy. Producent nie pochwalił się jego wagą. Nie jest to jednak raczej coś, co będzie można w samolocie potraktować jako bagaż podręczny, lub wrzucić do plecaka i o nim zapomnieć.

Źródło: TechSpot

Motyw