Słońce przechodzi przez cykle, w których ma większą lub mniejszą aktywność. Nasza gwiazda pod tym względem i tak jest bardzo spokojna, tylko dlatego żyjemy. Oczywiście tak spokojna, o ile słowo to może dotyczyć kuli plazmy o wręcz niewyobrażalnych dla przeciętnego człowieka wymiarach i masie. NASA potwierdziła teraz, że rozpoczął 25. Cykl Słoneczny. To oznacza, że aktywność naszej gwiazdy właśnie się zmieni.
25. Cykl Słoneczny
Eksperci z NASA i National Oceanic and Atmospheric Administration (NOAA) omówili analizę i prognozy dotyczące nowego cyklu słonecznego. Wśród informacji udostępnionych podczas tego wydarzenia było to, jak nadchodzące zmiany pogody kosmicznej mogą wpłynąć na życie na Ziemi, technologię i astronautów w kosmosie. NASA twierdzi, że minimum solarne wystąpiło w grudniu 2019 roku, co oznacza początek nowego cyklu słonecznego. Skąd to opóźnienie? Ponieważ Słońce jest bardzo zmienne, może upłynąć kilka miesięcy od momentu stwierdzenia, że o właśnie było to wydarzenie, na które czekano, czyli konkretną ilość plam słonecznych. To właśnie one są miarą aktywności naszej gwiazdy.
Zobacz też: Oto specyfikacja Galaxy F41 – pierwszy przedstawiciel nowej serii Samsunga zapowiada się ciekawie
Jednak jakie to ma dla nas znaczenie? Otóż przewidywania pogody w przestrzeni kosmicznej są niezwykle ważne dla satelitów, astronautów w ISS, oraz wspierają program Artemis i astronautów. Kosmiczne prognozy pogody są pierwszym krytycznym krokiem do zminimalizowania narażania astronautów na promieniowanie kosmiczne. W celu zbadania pogody w kosmosie i monitorowania środowiska promieniowania na orbicie księżycowej zostaną przeprowadzone dwa badania naukowe z Gateway. Naukowcy pracują również nad modelami predykcyjnymi, dzięki którym mogą prognozować pogodę kosmiczną na dany dzień, podobnie jak meteorolodzy prognozują pogodę na Ziemi.
Źródło: SlashGear