Czasem już tak się zdarza, że ludzie nie znający się na pewnych tematach podejmują ważne decyzje. Tak stało się w Wielkiej Brytanii, gdzie lokalna policja wypowiedziała wojnę małoletnim hakerom.
Jak rozpoznać hakujące dziecko?
Widoczny na powyższym zdjęciu plakat właśnie robi furorę w Wielkiej Brytanii. Przygotowała go policja z West Midlands, a konkretniej jednostka do spraw przestępczości zorganizowanej. Rozumiem, że założenia były dobre, choć tropienie małoletnich hakerów może być trudne, gdyż nie ma ich zbyt wielu. Niestety, coś poszło nie tak. Policjanci każą sprawdzić, czy na komputerze nie ma oprogramowania wykorzystywanego przez hakerów. Zaskakiwać może jedynie obecność programu Virtual Box, komunikatora Discord oraz systemu Kali Linux. Owszem, to oprogramowanie może być wykorzystywane przez hakerów, jednak jest ono powszechnie wykorzystywane przez zwykłych ludzi bez złych zamiarów.
Zobacz też: Wielka Brytania podjęła decyzję w sprawie ACTA2
Rodzice powinni interweniować
Teoretycznie rodzice powinni interweniować i zgłosić się na policję jeśli zauważą, że dziecko korzysta ze wspomnianych narzędzi. Rzecznik prasowy tamtejszej policji nie widzi żadnych problemów, choć jednocześnie przyznaje, że wspomniane narzędzia mogą mieć także inne zastosowanie. Nie da się ukryć, że wspomniane plakaty tak naprawdę bardziej szkodzą niż pomagają. Sam fakt wymienienia komunikatora Discord może narobić ogromnego zamieszania. Tak naprawdę idąc tym tropem można z góry oskarżyć wszystkich użytkowników laptopów – przecież w filmach hakerzy chętnie z nich korzystają…
Źródło: The Register, ZDnet