Wiele osób kupuje Etui ochronne na swoje smartfony. Dzięki temu dłużej zachowują one swój nowy wygląd oraz są w większym stopniu chronione przed upadkami i innymi uszkodzeniami. Zwykle jest to wydatek od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Jednak co powiecie na etui droższe od samego telefonu, który ma ono chronić? I nie mówimy tutaj o konstrukcji ze złota obsypanej diamentami a o produkcie znacznie bardziej praktycznym i eleganckim. Chociaż słowo praktyczny wciąż nie pasuje do niego.
Niezwykle drogie etui dla Galaxy S10+
Mówimy tutaj o producencie Gray, który przygotowuje etui z myślą o Samsungu Galaxy S10+. Ceny produktów firmy zaczynają się od 700 dolarów za najtańszy model o nazwie Advent Titanium aż do 1343 dolarów za najwyższy model o nazwie Advent Aurora. Jak sam producent mówi:
Jest kilka rzeczy, które sprawiają, że Advent jest wyjątkowy. Po pierwsze, produkcja każdego egzemplarza zajmuje do 8 godzin na maszynie CNC. Jest wykonywana z litego bloku tytanu klasy lotniczej nadzorowanego tylko przez naszych najbardziej zaufanych rzemieślników. Po drugie, ma futurystyczny wygląd, w którym cięte grzbiety łamią profil obudowy, tworząc konstrukcję kątową inspirowaną aerodynamicznym kształtem hipersonicznych płaszczyzn. Po trzecie, opracowaliśmy innowacyjny układ dopasowania ciernego, który umożliwia montaż obudowy telefonu przy użyciu tarcia pomiędzy tytanową obudową i wewnętrzną gumową obudową TPU bez konieczności stosowania jakichkolwiek śrub.
Zobacz też: Microsoft Centaurus – dwa ekrany i Windows Lite jeszcze w tym roku?
Trzeba przyznać, że faktycznie wygląd tego etui robi spore wrażenie. Patrząc na nie, nie mam wrażenia kiczu. Chociaż nie jest to produkt do ochrony smartfona, a raczej biżuteria dla niego. Znacznie lepsze etui ochronne dla smartfona można kupić za ułamek tej ceny. I tutaj pojawia się problem. Za kilka lat Galaxy S10+ będzie już bardzo starym kawałkiem elektroniki. Szanse na kompatybilność tego etui z następnymi generacjami jest niewielka. Wielka szkoda, że z czasem będzie ono musiało trafić razem z przestarzałym smartfonem do szuflady.
Źródło: Sammobile