TSMC oficjalnie ogłosiło rozpoczęcie masowej produkcji drugiej generacji procesu 7nm+. Po raz pierwszy tajwańska firma wdraża litografię EUV, czyniąc krok w kierunku bycia głównym konkurentem Intel i Samsunga. Według raportów z Chin firma będzie nadal dostarczać komponenty Huaweiowi. Nowy proces będzie dotyczył między innymi nadchodzącego układu Kirin 985, który zostanie zastosowany w Mate 30.
Produkcja Kirina 985 wystartowała
TSMC już wyjaśnił, że będzie nadal dostarczać Huaweiowi układy, pomimo starć handlowych między Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Wynika to z tego, że jest to firma tajwańska, a nie Chiny kontynentalne, ma oddzielne umowy handlowe z obydwoma potęgami gospodarczymi i nie jest dotknięta żadną z bieżących kwestii. Sytuacja polityczna pomiędzy Tajwanem a Chinami jest niezwykle skomplikowana. Na pewno można jednak stwierdzić, że Tajwan odznacza się bardzo dużym stopniem niezależności od Chin kontynentalnych.
Zobacz też: [Recenzja] iPad Pro 2018 – demon prędkości i nieco zmarnowany potencjał
Kirin 985 może się okazać ostatnim układem Huawei opartym na architekturze ARM. Wynika to z zerwania umowy na skutek blokady nałożonej przez władze USA. W takim wypadku moglibyśmy przyjąć, że przyszłoroczna generacja flagowców Huaweia i Honora nie jest niczym zagrożona. Niestety, sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana. Brak dostępu do usług Google na rodzimym rynku nie będzie zbyt dotkliwy, ponieważ Chińczycy korzystają z alternatyw. Jednak odcięcie producenta od łączności bezprzewodowych jak Wi-Fi i Bluetooth nawet w Kraju Środka może okazać się czynnikiem, który zniechęci konsumentów do zakupu. Dlatego też produkcja Kirina 985 przez TSMC nie jest dla giganta powodem do świętowania.
Huawei właśnie wydał oświadczenie na temat współpracy z ARM:
W obliczu decyzji amerykańskiego Departamentu Handlu o wpisaniu Huawei na listę podmiotów objętych restrykcjami, nasza produkcja i dostawy działają zgodnie ze wszystkimi przepisami prawnymi i regulacjami. Prowadzimy biznes jak zwykle. W tej chwili, ARM, jeden z naszych dostawców, dokonuje przeglądu i ocenia implikacje płynące z decyzji Departamentu Handlu, i jest w stałej komunikacji z amerykańskim rządem. Całkowicie to rozumiemy i wspieramy go w tym. W ostatnim czasie, wielu naszych partnerów zdecydowało się pozostać z nami i razem przetrwać tę burzę. Jesteśmy im za to bezgranicznie wdzięczni. Patrząc w przyszłość, będziemy nadal współpracować z naszymi partnerami, by chronić interesy naszych wspólnych klientów i konsumentów na całym świecie, utrzymać ład na rynku i zapewnić zdrowy rozwój całej naszej branży.
Źródło: GSMarena, Huawei