Fałszywy pasek adresu w Chrome

Google recydywistą – właśnie dostało kolejną karę od Unii Europejskiej

2 minuty czytania
Komentarze

Jeszcze niecałą godzinę temu pisaliśmy o tym, że Google i Komisja Europejska dogadały się w sprawie aktywnego zachęcania użytkowników do korzystania z innych przeglądarek i wyszukiwarek niż te od giganta. Teraz wrócili na wojnę. Komisja nałożyła na Google grzywnę w wysokości 1,49 mld euro za naruszenie unijnych przepisów antymonopolowych dotyczących AdSense.

Wielka kara dla Google za nieuczciwe praktyki

google adsense kara

Główną przyczyną problemu są wbudowane wyszukiwarki Google na stronach internetowych. W ich ramach Google zamieszcza ogłoszenia wzdłuż wyników wyszukiwania. To sprawia, że AdSense for Search jest platformą pośredniczącą w wyszukiwaniu reklam online, jak nazywa to Komisja Europejska. Google posiada ponad 70% udziału w tym obszarze w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG) i w połączeniu z 90% udziałem w rynku wyszukiwarek. Sprawia to, że jest to największy gracz w Europie. Problem UE z AdSense polega na tym, że konkurenci w reklamie w wyszukiwarkach internetowych nie mogą sprzedawać powierzchni reklamowej bezpośrednio na stronach z wynikami wyszukiwania Google.

Zobacz też: Chrome pod ostrzałem Unii Europejskiej – co na to Google?

Nie zapominajmy, że Google przyłożyło wszelkich starań do osiągnięcia takiego stanu rzeczy. Już w 2006 roku gigant zakazał wydawcom witryn internetowych umieszczania na stronach wyników wyszukiwania ogłoszeń reklamowych konkurentów. Na skutek tego ogłoszenia Google pozostały jedyną realną możliwość dalszego korzystania z wyszukiwarki. W marcu 2009 roku Google uniemożliwił również konkurentom zamieszczanie ogłoszeń w najbardziej widocznych częściach wyników wyszukiwania na stronach internetowych. Wynikło to poprzez klauzule umowne Premium Placement z wydawcami. Począwszy od tego samego miesiąca, Google zaczął również wymagać od wydawców pisemnego zatwierdzenia przed wprowadzeniem zmian w sposobie wyświetlania konkurencyjnych reklam w wynikach wyszukiwania.

To nie pierwsze przewinienie Google

Google zaprzestał stosowania powyższych działań już w 2016 roku. Stało się to zaraz po sprzeciwie Komisji Europejskiej wobec takich praktyk. Dzięki temu wyszukiwarkowy gigant już stosuje się do dzisiejszej decyzji. Grzywna w wysokości prawie 1,5 miliarda euro, czyli zaledwie 1,29% obrotów Google w zeszłym roku. Została ona jednak wyliczona jedynie na podstawie dochodów z AdSense w okresie, kiedy Google łamało przepisy antymonopolowe, a nie całkowitych dochodów firmy. Nie zapominajmy też, że nie jest to również pierwszy raz, gdy Google wpada w kłopoty regulacyjne w Europie. Wcześniej firma otrzymała 2,7 miliarda dolarów grzywny za sklep Google. Czeka także na kolejną, jeszcze wyższą grzywnę w wysokości 5 miliardów dolarów związaną z systemem Android.

Źródło: androidpolice

Motyw