Flagowe modele mogą windować wyniki w benchmarkach, robić przepiękne zdjęcia i mieć pamięci tyle, że chmurę wykorzystujemy wyłącznie do backupu. Jednak tak naprawdę żadne urządzenie tej klasy nie jest w stanie działać dłużej niż 2 dni na jednym ładowaniu. Oczywiście duże znaczenie ma sposób użytkowania, ale w kwestii akumulatora wyróżnia się wyłącznie Huawei Mate 10 Pro. Jeśli nie chcemy zbyt często szukać kontaktu do ładowania telefonu to zaglądamy na półkę niżej lub jeszcze niżej i dopiero tam znajdziemy interesujące propozycje – kosztem wspomnianej wydajności, aparatu i paru innych kwestii. Wystarczy spojrzeć na nowości od Motoroli, których ogniwa są naprawdę duże.
Jednak dzisiaj Amerykanów odłóżmy na bok, a przejdźmy do Tajwanu, gdzie Asus przygotowuje kolejnego reprezentanta serii Zenfone Max. Ta rodzina zawsze słynęła z bardzo dobrych doznań, jeśli chodzi o czas działania i tym razem nie będzie inaczej.
Nadchodzi Zenfone Max Pro M1 i w Sieci pojawiła się jego specyfikacja:
- 6-calowy wyświetlacz 18:9
- układ Snapdragon 636
- do 6 GB RAM
- do 64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD)
- aparaty:
- tył: 2x 16 MPx
- przód: 16 MPx
- akumulator o pojemności 5000 mAh
- czytnik linii papilarnych, Dual SIM (osobny, niehybrydowy), dedykowany wzmacniacz audio ze specjalnymi głośnikami
- czysty Android 8.0 Oreo
Pojawienie się słówka „do” w przypadku pamięci oznacza, że zapewne pojawi się też odmiana 3/32 GB. Asus dawno temu zapowiadał, że porzuca swoje Zen UI, a przynajmniej będzie starało się je uprościć, bo – nie oszukujmy się – była to jedna z najbardziej nieczytelnych, przekombinowanych i zalanych niepotrzebnymi aplikacjami nakładka. Jednak nie możemy być pewni, czy „czysty” system oznacza Android One – specyfikacja pośrednio na to wskazuje.
Zobacz też: Czy Twój telefon został zabezpieczony przez producenta? Sprawdź to za pomocą jednej aplikacji.
Premiera ma się odbyć już jutro, ale najprawdopodobniej Asus Zenfone Max Pro M1 – strasznie długa nazwa – będzie dostępny na wyłączność w Indiach dla Flipkart. Być może z czasem dotrze ten model do Europy, bo jego parametry wydają się zawstydzać zdecydowanie droższą konkurencję.
źródło: GSMArena