Tachograf to za mało. Będzie nowy, rządowy bat na kierowców

4 minuty czytania
Komentarze

Chyba każdy kierowca samochodu osobowego, jadącego przepisowe 140 kilometrów na godzinę po autostradzie, spotkał się z irytującą sytuacją wyprzedzania się samochodów ciężarowych. I to takich jednocześnie blokujących obydwa pasy do prędkości 80 km/h (o ile trzymają się przepisów lub do 90 km/h jeśli nieco je naginają). Każdy taki kierowca na pewno się ucieszy na wieść o nadchodzących zmianach.

Minister infrastruktury przy okazji wywiadu w Polskim Radiu zdradził, że rząd ma już gotowy projekt przepisów zakazujących wyprzedzania się ciężarówek na „ekspresówce„. Z informacji, które przekazało chwilę później RMF FM, wynika, że od teorii od praktyki droga była bardzo krótka i w błyskawicznym tempie przyjęto odpowiednie zapisy. Plan zakłada, że mają one zacząć obowiązywać na początku sierpnia tego roku.

Po przyjęciu zapisów przez rząd, teraz muszą one trafić do Sejmu, a następnie do Senatu. Cytowany przez PAP minister infrastruktury powiedział:

Chcemy, żeby ustawa była jak najszybciej przyjęta przez Sejm, jak najszybciej trafiła do Senatu i jak najszybciej zaczęła obowiązywać. Spotykamy się z bardzo pozytywnymi ocenami tego projektu.

Każdy medal ma dwie strony. Na jednej z nich tachograf, na drugiej bezpieczeństwo

zakaz wyprzedzania ciężarówki tachograf
Takich u nas jeszcze nie ma, ale nimi też nie powyprzedzacie. Fot. Tesla

Wyprzedzanie się samochodów ciężarowych może przypominać „wyścig słoni”. Obecnie według przepisów, samochody ciężarowe nie mogą poruszać się z prędkością większą niż 80 km/h, chociaż najczęściej i tak „dobijają” do niemal 90 km/h. Nie mogą jednak pojechać wiele szybciej, bo wszystko to zostanie zarejestrowane przez tachograf – urządzenie montowane w profesjonalnych pojazdach, zbierające dane na temat podróży – a to z kolei może poskutkować mandatem.

https://twitter.com/TOPTVPINFO/status/1538069005310709760

Sytuacja ma się więc następująco: z jednej strony są kierowcy ciężarówek, którzy twierdzą, że ten 1-2 km/h więcej na autostradzie może bardzo dużo zmienić w temacie obowiązkowych przerw i czasu dostawy. Ci wyprzedzani z dokładnie takiego samego powodu nie mają interesu w odpuszczaniu gazu. Obie grupy natomiast twierdzą, że nic się nie stanie kierowcom osobówek, jeśli do tych 90 km/h zwolnią i cierpliwie poczekają minutę.

Z drugiej strony są natomiast denerwujący się właśnie kierowcy mniejszych pojazdów, którzy zgodnie z prawem mogą jechać szybciej – a przez wyprzedzające się ciężarówki nie mogą tego robić. Wbrew pozorom takie sytuacje obniżają bezpieczeństwo na drodze, zabijając płynność ruchu i powodując niebezpieczne sytuacje związane z małymi odległościami między autami.

Jak to ma działać w praktyce?

RMF FM, tak opisuje zmiany, które mają zostać niebawem wprowadzone. Pola do nadużyć nie zostawiono w prawie zbyt wiele:

Kierowcy ciężarówek kategorii N2 (do 12 ton) oraz N3 (ponad 12 ton) będą mieli całkowity zakaz wyprzedzania innych pojazdów na autostradach i ekspresówkach – tam, gdzie są dwa pasy ruchu w jedną stronę.

Na tych odcinkach, gdzie jest więcej pasów ruchu, ciężarówki będą mogły poruszać się dwoma skrajnymi prawymi pasami.

RMF FM

Jedno jest pewne: kierowcy dużych gabarytów w najbliższych miesiącach mogą być zawiedzeni – biorąc pod uwagę arytmetykę sejmową oraz naturę całej sprawy, przyjęty przez rząd projekt znajdzie zapewne także uznanie w parlamencie. Szczególnie, że choć w Polsce autostrad zbyt wiele mimo wszystko jeszcze nie ma, to duża część z nich jest dwupasmowa – problem wyprzedzania się ciężarówek dotyka więc sporą część społeczeństwa.

Chyba jedynym ratunkiem będą ciężarówki poruszające się autonomicznie…

fot. DepositphotosVIVOOO

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

    Motyw