Stało się! Apple oficjalnie sprzedaje kuriozalną i drogą przejściówkę

3 minuty czytania
Komentarze

Za sprawdzonymi rozwiązaniami Apple podążają inni

iPhone’y sprzedają się świetnie na całym świecie. Modele 7 i 7 Plus były najlepiej sprzedającymi się urządzeniami zeszłego roku. Podobnie pewnie będzie z nadchodzącym iPhonem X, którego zamówiło w przedsprzedaży około 50 milionów osób. Warto dodać, że w zastosowaniu wielu technologii, firma z Cupertino nie była pierwsza. Jednak narzucone klientom rozwiązania miały przełożenie w liczbie sprzedanych egzemplarzy. Nic więc dziwnego, że za standardami wprowadzanymi przez Apple, chcą podążać inne firmy. Do takich przykładów można zaliczyć skaner linii papilarnych, 3D Touch, czy brak złącza 3,5mm.
Brak tego ostatniego elementu w iPhone’ach 7/7 Plus oraz 8/8 Plus do dzisiaj wywołuje emocje wśród fanów urządzeń mobilnych. Takie rozwiązanie znajdziemy również między innymi w HTC U Ultra, HTC U11, Moto Z. Co więcej, złącze 3,5 mm prawdopodobnie nie pojawi się także w nadchodzących Pixelach od Google.

Problem z jednoczesnym ładowaniem smartfonu i słuchaniem muzyki

Mimo, iż Apple dodaje do swoich smartfonów przejściówkę z Lightning na 3,5 mm, to wiele osób zadaje sobie pytanie, w jaki sposób można naładować telefon, jednocześnie słuchając muzyki. Jest to oczywiście możliwe w sposób bezprzewodowy, jednak trzeba się wcześniej zaopatrzyć w odpowiedni sprzęt. Za przykład mogą posłużyć bardzo popularne słuchawki nauszne Bluetooth od Bose, czy AirPods od Apple. Jednak są one póki co zbyt drogie dla przeciętnego użytkownika.

Apple sprzedaje nową przejściówkę

Teraz jednak w oficjalnym sklepie firmy z Cupertino pojawiło się akcesorium, które wygląda kuriozalnie, ale umożliwi ładowanie iPhone’ów i korzystanie ze słuchawek przewodowych jednocześnie. Klienci mogą bowiem kupić adapter z wyjścia Lightning na Lightning i 3,5 mm. Warto jednak dodać, że Apple nie jest producentem przejściówki, a jedynie dystrybutorem. Za stworzenie akcesorium odpowiada firma Belkin, która w zeszłym roku zaprezentowała podobną przejściówkę, ale z dwoma portami Lightning. Jak nowe rozwiązanie prezentuje się na żywo? Możecie się o tym przekonać na załączonym obrazku.


Kabel przejściówki jest dość długi i nie tak elastyczny, jak w przypadku oficjalnego adaptera Apple. Ponadto Belkin zaznacza, że wejście Lightning służy jedynie synchronizacji i ładowaniu smartfonu. Oznacza to także, że niektóre akcesoria muzyczne nie będą z nią działały. Cena przejściówki to „jedynie” $34,95 w sklepie Apple. Co ciekawe, jest ona dostępna też w polskiej wersji sklepu za 139,95 zł.

Czeka nas przyszłość bez kabli

Zapewne dla wielu z Was, pojawienie się takiego produktu na stronie internetowej firmy może być przyznaniem się do błędu firmy. Ja jednak uważam, że taka przejściówka pojawiła się tylko ze względu na malkontentów. Sądzę, że przyszłość smartfonów będzie bezprzewodowa, a na rynku w krótkim czasie pojawią się tanie słuchawki Bluetooth. Używanie takiego sprzętu okaże się dla wielu osób bardziej wygodne. Któż z nas nie widział ludzi w komunikacji miejskiej rozwijających poplątane kable od słuchawek?

źródło: theverge

Motyw