Większość z Was zapewne czeka na Androida Marshmallow, gdyż Lollipop to właśnie najpopularniejsza wersja „Robocika”. Jednak to nie problem Google, a poszczególnych producentów. Amerykanie teraz zajmują się Androidem N, którego drugie wydanie deweloperskie właśnie zostało udostępnione, razem z listą zmian.
Co tak naprawdę wprowadza tajemnicza jeszcze wersja mobilnego systemu od Google powinniście wiedzieć, gdyż zawarłem je w jednym, dużym artykule. Tymczasem przyjrzyjmy się nowościom z Androida N Developer Preview 2. Wiele ich nie jest, ale też Amerykanie nie chcą od razu wprowadzać wielu zmian, które utrudniłyby wykrycie potencjalnych błędów. Jednak do rzeczy, oto nowości w „Robociku”:
Vulkan API
Nowe biblioteki być może nie dla wielu z Was są znane, ale z pewnością kojarzycie OpenGL. W takim razie, w dużym skrócie, Vulkan możecie odebrać jako duży krok naprzód związany z mobilną grafiką. Android N pozwoli zwiększyć ogólną wydajność niektórych urządzeń nawet kilkukrotnie.
Skróty na pulpitach z aplikacji
Apple chwali się, że 3D Touch pozwala błyskawicznie przejść do danej części konkretnych aplikacji. Google nieco inaczej podchodzi do tego tematu i tak oto pozwala programistom tworzyć swoje programy z możliwością ustawiania skrótów do poszczególnych elementów, co na przykładzie Facebooka może pozwolić od razu przejść do danej grupy zamiast przemierzać całą aplikację. Inny przykład pokazuje możliwość poprzez jedno kliknięcie wysłania wiadomości do konkretnego kontaktu.
Nowe emoji
Jak Wam się podobają?
Aktualizacja poszczególnych bibliotek
Nikogo nie dziwi fakt, że Google cały czas rozwija obecne funkcje. W przypadku Androida N aktualizacje dotyczą między innymi nowych możliwości funkcji Multi Window i tak oto pojawia się dynamiczne regulowanie wysokości/szerokości otwartych okien.
Poprawa błędów
Tego punktu na oficjalnej liście zmian nie mogło zabraknąć i nie wydaje mi się, abym musiał go tłumaczyć.
Oczywiście największą nowością drugiego wydania deweloperskiego Androida N jest wsparcie dla bibliotek Vulkan. Tegoroczne układy już są gotowe do obliczeń według nowych algorytmów. Wśród nich są trzy najnowsze jednostki Qualcomma: Snapdragon 650, 652 i 820.
Zainteresowani sprawdzeniem nowości wprowadzonych przez Google mogą zrobić to już teraz: Klik! Oczywiście wspierane urządzenia to następujące Nexusy: 5X, 6, 6P, 9, ale także modele z serii Android One czy też tablet Pixel C. Póki co, nowe oprogramowanie jeszcze nie jest dostępne dla Nexusa Playera. Oczywiście osoby, które już korzystają z Androida N to pewnie zostali poinformowani poprzez odpowiedni komunikat o aktualizacji. Pamiętajcie, że nie jest to wydanie stabilne toteż mogą zdarzać się problemy w codziennym użytkowaniu.
Co przyniosą kolejne wydania deweloperskie mobilnego systemu od Google? Oczywiście kolejne poprawki błędów, które z kolei zgłaszają użytkownicy. Jednak nad czym Amerykanie, według Was, powinni się przede wszystkim skupić? Jakiej funkcji Wam najbardziej brakuje?