Tchnij nowe życie w swojego smartfona! Plusy i minusy instalacji CyanogenMod

4 minuty czytania
Komentarze
CM Logo

Wczoraj przedstawiłem Wam kilka propozycji motywów, jakich można użyć posiadając CyanogenMod. Dziś mam zamiar zaprezentować Wam korzyści płynące z przejścia ze stockowego Androida na ten zmodyfikowany przez scenę. Świat do odważnych należy, więc nie bójmy ingerować się w oprogramowanie naszego telefonu – zwłaszcza, kiedy myślimy nad jego zmianą.

Dla kogo CyanogenMod?

Przede wszystkim dla tych, którzy nie boją się zmieniać oryginalnego oprogramowania, dla tych, którym znudziła się już funkcjonalność stockowego Androida, jak i dla tych, którzy po prostu chcą odmienić działanie swojego smartfonu i skorzystać z funkcji, które w drodze oficjalnej nie będą dla nich dostępne.

Zainstalowanie CM to również szansa dla samego urządzenia. Kiedy zaczynamy zauważać jego brak mocy, irytujące wpadki w działaniu czy też zaczynamy rozglądać się za nowszym modelem – to znak, że warto spróbować. A nuż się spodoba i obudzą się w nas sentymenty. Scena ROMów jest na tyle bogata, że można w niej przebierać z pełną swobodą. Bo wciąż powstaną kolejne.

Ile zalet niesie za sobą instalacją CyanogenMod? Sprawdźmy!

Szybkie działanie

Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy aktualnie pracujecie na stockowym Androidzie z nakładką producenta, czy też czystej wersji systemu Google, instalacja CM zauważalnie przyspieszy smartfon i tchnie w niego nowe życie. Zauważam to na swoim przykładzie i niezależnie ile ROMów bym nie przetestował, CM okazuje się najszybszy. Nie tylko aplikacje uruchamiają się w znacznie krótszym czasie, ale również lepsze gospodarowanie RAMem pozwala smartfonowi na błyskawiczne reakcje i żonglerkę pomiędzy okienkami. Na stockowym Androidzie również jest to osiągalne – pod warunkiem, że system postawiony został na świeżo.

Motywy

Szybko, bezpłatnie i kompleksowo możemy odmienić wygląd interfejsu. Nie wymaga to żadnych aplikacji trzecich, ściągania paczek ikon, dźwięków czy zabawy z plikami odpowiedzialnymi za animację włączania. Całość ogranicza się do wejścia do Sklepu Play, wyszukania interesującego nas motywu, następnie pobrania i ustawienia go. Dzięki temu możemy być niemal pewni, że wygląd interfejsu nigdy nam się nie znudzi. Warto również zaznaczyć, że istnieje możliwość mieszania poszczególnych elementów z różnych motywów – czcionka z Galaxy S6, kolorystyka LG G4, a ikony z iPhone? Żaden problem.

Personalizacja

Jeśli chodzi o ilość dostępnych ustawień trzeba powiedzieć jasno – jest ich cały wór. To od nas zależy jak wysoki będzie pasek nawigacji, czy na pasku powiadomień wyświetlimy pogodę bądź skorzystamy z tła. CyanogenMod daje szansę zaawansowanych ustawień ekranu blokady jak np. blokada podwójnym dotknięciem, uruchamianie latarki bez potrzeby odblokowywania bądź też ilość informacji ukazanych na wyświetlaczu. Ogranicza nas wyłącznie wyobraźnia.

Ile systemów, tyle możliwości

CyanogenModem może posłużyć się każdy programista. Dlatego też to od jego wizji i pomysłu będzie zależeć funkcjonalność systemu. Scena modderska jest na tyle szeroka, że zrażanie się na podstawie jednej próby nie przyniesie żadnych korzyści. Pójście za ciosem i wyszukanie odpowiedniego ROMu to odpowiednia droga podczas zabawy ze zmodyfikowanymi wersjami Androida. Czy warto zatem się w to bawić? Bez wątpienia – im więcej systemów przetestujemy, tym bardziej się w to wciągniemy.

Optymalizacja baterii

Rzecz bez wątpienia warta odnotowania. Często zdarza się, że CyanogenMod jest w stanie wydłużyć czas pracy naszego urządzenia nawet o kilkadziesiąt minut na włączonym ekranie! Być może właśnie to będzie najmocniejszy argument przemawiający za przejściem na CM. Z pewnością nie zapomnimy o istnieniu Power Banka, ale przynajmniej odłożymy moment jego podłączenia.

A minusy?

Raz, dwa… Wymieniłem pięć plusów. Nie może się jednak obejść bez wad, o których również pokrótce wspomnę. Przede wszystkim zmiana lub też całkowity brak podstawowych aplikacji – w zależności od ROMu jaki wybierzemy, różnić się będzie jego zasobność w programy. Czasem obowiązkowym zadaniem jest instalacja aplikacji do obsługi SMSów czy też galerii zdjęć. Na pierwszy rzut oka może to być przerażające. Następnym minusem są oczywiście losowe błędy. O ile aktualizacje wypuszczane są dosyć często, o tyle prawdopodobieństwo wystąpienia „Aplikacja XXX została zatrzymana” jest całkiem prawdopodobne. Gapps! Jest to paczka podstawowych aplikacji od Google, bez których nasz smartfon posłużyć może wyłącznie jako deska do krojenia (o ile posiada duży ekran). Instalacja jej jest obowiązkowa, a nieobeznani w temacie mogą pobłądzić w ilości dostępnych wariantów.

Zatem… czy warto?

Oczywiście! Wybierając sprawdzony oraz często aktualizowany ROM nie narażamy się na częste i irytujące problemy. Występują one najczęściej w świeżych modyfikacjach i w okresach wprowadzania na rynek nowych Androidów – próby przeportowania systemu wymagają wielu testerów, jak i godzin pracy. Niemniej, jeśli masz ochotę rzucić swojego smartfona w kąt, zastanów się czy nie dać mu jeszcze jednej szansy ze zmienionym oprogramowaniem.

Motyw