GoClever bankrutował od 4 lat, przyczyna jest błaha

3 minuty czytania
Komentarze

GoClever przeszedł już do historii, majątek firmy zostanie sprzedany w celu spłacenia dłużników. Jak się okazuje firma radziła sobie bardzo słabo nie od wczoraj, a od jakiś 4 lat.

Zacznijmy od początku – złote lata GoClevera

GoClever Orion 70

GoClever najlepiej radził sobie w latach 2012-2013. W tamtym czasie szybko rósł w Polsce rynek smartfonów i tabletów, ludzie byli zainteresowani tego typu sprzętami, co przekładało się na ogromną sprzedaż. Biznes wyczuła także sieć sklepów Biedronka, która sprzedawała urządzenia marki GoClever. Były to złote lata dla Goclevera, w 2013 roku firma wypracowała 220 milionów złotych przychodów oraz 13 milionów zysku.

2014 – zmiany na rynku

GoClever Chronos Eco

Moda na tablety szybko minęła. Nic w tym dziwnego – nasz kraj zalały urządzenia tak beznadziejnie niskiej jakości, że wiele osób szybko się do nich zraziło. Omawiany GoClever miał tu bardzo duży udział. Ta zmiana na rynku bardzo mocno odbiła się na kondycji firmy. Drugim ciosem było zakończenie współpracy z siecią sklepów Biedronka, gdzie zaczęły trafiać urządzenia marki myPhone. Prawdopodobnie pojawiły się również inne czynniki, których już nie poznamy. Firma nadal działała i prowadziła ambitne projekty, takie jak wprowadzanie nowych smartfonów z flagowej serii Insignia czy zaprezentowanie zegarka GoClever Chronos Eco, przy projektowaniu którego firma rzekoma miała swój udział. To się jednak zmieniło

Zobacz też: Recenzja smartwatcha za 200 zł – GOCLEVER Chronos Eco

2015 – GoClever na skraju bankructwa

Czas jakby się zatrzymał…

W lipcu 2015 roku do sądu rejonowego w Poznaniu został złożony wniosek o otwarcie postępowania upadłościowego. W styczniu 2016 roku GoClever złożył wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania restrukturyzacyjnego, który kilka dni później został odrzucony. W czerwcu 2016 złożono wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu. GoClever zawarł układ z wierzycielami (którymi były głównie banki) i na jakiś czas powrócił do żywych.

Dlaczego GoClever ostatecznie upadł?

Przyczyny ostatecznego bankructwa nie znamy. Znając jednak przeszłość firmy można domyślać się, że GoClever mógł mieć problemy ze spłatą zadłużenia. Firma po swoich problemach z lat 2015-2016 chciała zdywersyfikować źródła dochodów. W mniejszym stopniu zajmowano się smartfonami, większy nacisk położono np. na zdalnie sterowane zabawki, podróbki hoverboard’a, hulajnogi elektryczne czy nawet małe AGD. Próbowano też sprzedawać swoje produkty za granicą. GoClever robił dokładnie to samo, co robiła jego bezpośrednia konkurencja, ktoś resztkami sił próbował postawić markę na nogi. Okazało się jednak, że było już na to zdecydowanie za późno. Nie wiemy co jeszcze wydarzyło się za murami firmy. Handlowanie elektroniką to bardzo delikatny biznes. W każdej chwili może okazać się, że pewnego towaru nikt nie chce lub przyjechał on wadliwy i żaden chińczyk nie poczuwa się do odpowiedzialności. Takie są niestety realia. Nie można wykluczyć, że po ustaniu mody na tablety GoClever został z pełnymi magazynami towaru, którego nikt nie chciał. Powodów mogło być wiele, jednak na podstawie potwierdzonych faktów za przyczynę upadku firmy należy uznać złe zarządzanie. Firma opierała swoje dochody na jednym filarze i przez to nie była w stanie przetrwać po zmianach na rynku.

Motyw