Trzy białe smartfony iPhone przedstawione jeden obok drugiego na białym tle, z różnymi interfejsami na ekranach: lewy z głosowym asystentem Siri, środkowy z głównym menu z ikonami aplikacji oraz prawy z listą przypomnień.

iPhone 4S za 2699 zł w 2011 roku. Oto droga Apple do 7219 zł

3 minuty czytania
Komentarze

Apple od dawna wycenia swoje produkty bardzo wysoko. iPhone 4S w dniu premiery kosztował jedynie 2699 zł. Od tego okresu ceny flagowców sukcesywnie rosły. Od czasu premiery iPhone’a X firma chyba jeszcze bardziej skupia się na bardzo drogich produktach. Powodów takiej sytuacji jest wiele. Na pewno pomaga wypracowana przez lata pozycja, a także sama marka – obecnie jedna z najcenniejszych na świecie. Miliony użytkowników są skłonni wydawać ogromne kwoty na zakup nowych urządzeń. Z czasem Amerykanie nawet odcinają się od tych tańszych produktów. iPhone SE – najtańszy w ofercie, niedawno zniknął w oferty. Z drugiej strony mamy cały czas niedrogiego iPada oraz MacBooka Air, który także wyróżnia się stosunkowo niską ceną. Jednak zaprezentowany kilka dni temu, mocno wyczekiwany następca tego modelu kosztuje już zdecydowanie więcej. Oferuje chyba wszystko to, co chcieli przez lata użytkownicy, kosztem sporego wzrostu ceny. Mimo wszystko, patrząc na zainteresowanie i popularność poprzednika, prawdopodobnie szykuje się hit. 

Zobacz także: Apple naprawi Twoje stare urządzenia – nawet iPhone’a 4S

Od iPhone 4S do XS – jak drożeją produkty Apple?

Sztandarowym przykładem może być najdroższa wersja iPhone’a XS Max, z pamięcią wbudowaną 512 GB. Urządzenie takie kosztuje około 1650 EU, a na naszym rynku 7219 złotych. Cena wywołała niemałe emocje. Mimo, że ten akurat model jest przeznaczony dla nielicznej grupy użytkowników. Do całej reszty skierowane są te o pojemności 64 GB lub 256 GB. Niektórzy uważają, że za takie pieniądze można kupić samochód… Telefony Apple są coraz droższe – mogło wydawać się, że proces ten był stopniowy. Spójrzmy na wykresy, linie rosną pod stromym kątem. 

apple

Zacznijmy od iPhone 4S pokazanego w 2011 roku. Wczesne smartfony Apple zwykle sprzedawane były przez operatorów komórkowych. Dlatego ich prawdziwy koszt jest mocno ukryty i ciężko go obecnie obliczyć. Zamiast tego dostępne mamy ceny iPhone’ów bez karty SIM w momencie ich premiery w Niemczech. 

Co Apple robiło w kolejnych latach?

Pierwszy wykres koncentruje się na premierach z każdego roku. Począwszy od modelu 5C, Apple dodało też do oferty tak zwany budżetowy model, kolejnym był iPhone SE. Potem razem z iPhonem 6, zadebiutował droższy 6 Plus. Sprawy komplikują się w 2017 roku. Możemy przyznać, że „ósemka” była stosunkowo niedrogim, podstawowym modelem. Prawdziwymi flagowcami stały się 8 Plus oraz X. W 2018 roku mamy podobną sytuację. XS oraz XS Max to nowe, topowe modele, a XR w rzeczywistości zajmuje miejsce iPhone’a 8, jako najtańszego nowego modelu. 

apple

iPhone 4S to relikt, ale Apple ma w ofercie także starsze i tańsze modele

Amerykanie zawsze utrzymywali w ofercie starsze urządzenia w niższych cenach. dawało to możliwość kupna nowego iPhone’a tym, którzy nie chcieli wydawać aż tak dużo. Bardzo ciekawe jest to, jak najdroższy model zmienia swoją cenę. Najdroższy obecnie 512 GB XS MAX jest ponad trzykrotnie droższy od najtańszego urządzenia w ofercie – iPhone’a 7 32 GB. Wzrost cen nie wykazuje żadnego spowolnienia. 2019 może być rokiem przekraczania kolejnych granic. Sprzedaż iPhone’ów ewidentnie osiągnęła swój szczyt. Eliminując najtańsze modele z oferty, Apple zwiększa przychody, dzięki rosnącej cenie sprzedaży telefonu. Firma nie musi sprzedawać więcej – musi tylko przekonać klientów, że coraz droższe telefony są warte swojej ceny.

źródło: gsmarena

Motyw