Ręce osoby piszącej kod na laptopie, widok na ekrany z kolorowym kodem programistycznym w tle.
LINKI AFILIACYJNE

Jak zacząć programować? Kilka rad na start

6 minut czytania
Komentarze

Przypominamy ciekawe teksty z Android.com.pl, które są już nieco starsze. Jeśli chcecie powspominać i zobaczyć, jak wyglądał świat IT kilka lat temu – zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu. Część wiedzy nadal jest jak najbardziej aktualna, ale w obliczu dynamicznych zmian, pojawienia się AI i innych nowości wynikających z postępu technologicznego – sporo również się zmieniło. Oryginalna treść tekstu opublikowanego w 2018 roku znajduje się poniżej.

Witajcie w kolejnym tygodniu. Dzisiaj podpowiem wam, jak zacząć programować. Świetnym uzupełnieniem tego tekstu będzie poprzedni artykuł o motywacjach. Większość porad, które tutaj zobaczysz, przerabiałem na własnym przykładzie i mogę powiedzieć, że faktycznie działają, więc przejdźmy do konkretów!

Jak mi się udało?

Może zacznę od tego, w jaki sposób mi udało się zostać zawodowym programistą. Mimo nauki w dość dobrym technikum informatycznym, byłem bardzo słaby z programowania, nie przesadzę jeśli powiem, że nauczyciele dość mocno mi je obrzydzili. Jakoś w okolicach grudnia, będąc w 4 klasie technikum, pomyślałem sobie, że muszę zadbać o swoją przyszłość, bo po maturze nie będę miał żadnego zajęcia. Co prawda dorabiałem sobie w pewnej pracy, jednak nie było to nic przyszłościowego.

Mężczyzna pracujący przy biurku na laptopie, w tle żółta lampa i półki.
Fot. PeopleImages.com – Yuri A / Shutterstock

Stwierdziłem, że chcę zostać programistą – w poprzednich latach kilkukrotnie podchodziłem do nauki programowania na Androida, jednak szybko traciłem zapał. Obiecałem sobie, że tym razem będzie inaczej. Wyznaczyłem sobie cele dzienne – na początek godzinę nauki w każdy dzień, później stopniowo podwyższałem poprzeczkę. Dodatkowo w trakcie nauki wymyślałem sobie różne programy do zrobienia i je robiłem. Takie podejście wystarczyło, abym w wakacje został przyjęty na praktyki w firmie programistycznej.

Potem wszystko potoczyło się bardzo szybko i dzisiaj jestem tu, gdzie jestem. Miałem sporo szczęścia, jednak szczęście by mi nie pomogło, gdyby nie determinacja i ciężka praca. Jest to oczywiście skrót – mógłbym pisać o sobie o wiele więcej, jednak skupmy się na metodach, które pomogły mi osiągnąć cel.

Jak zacząć programować? Cele dzienne

Pisałem już trochę o nich w artykule o motywacjach. Ważne, żebyś miał jakiś motywator, który pomoże Ci być systematycznym. Ja traktowałem to mega poważnie – przykładowo, gdy w jeden dzień nie mogłem się uczyć, to w następnym dniu musiałem się uczyć dwa razy dłużej. Niestety nie zawsze cel był wystarczającą motywacją – czasami nie mogłem się skupić i mój mózg robił wszystko, byle tylko się nie uczyć.

Tutaj bardzo pomogła mi metoda pomidora (nazwa pochodzi od minutnika w kształcie pomidora) – została ona wymyślona przez włoskiego studenta. Polega ona na wyznaczaniu sobie ściśle określonych ram czasowych na pracę oraz odpoczynek. Podczas czasu pracy, nie możesz robić nic innego, skupiasz się maksymalnie na swoich zadaniach.

Typowy interwał pracy wynosi 25 minut – jest to dość krótki czas, z łatwością uda Ci się utrzymać skupienie. Dzięki regularnym przerwom, mózg nie męczy się zbyt szybko. Zachęcam do zainstalowania jakiejś darmowej aplikacji, która pomoże Wam tym zarządzać (wystarczy wpisać pomodoro app w wyszukiwarce). Jako ciekawostkę dodam, że sam nadal często korzystam z tej metody, również podczas pisania tych artykułów.

Ważne są kamienie milowe

Kolejnym ważnym elementem są tak zwane kamienie milowe. W moim przypadku polegało to na wymyślaniu sobie jakiś programów do zrobienia (konieczne takich, których nie byłem w stanie zrobić z aktualną wiedzą). Taki program to musi być coś, co Cię interesuje lub ułatwi Ci życie. Dzięki takiemu podejściu nauka stanie się zabawą – będziesz robił wszystko, aby zrealizować swój cel.

Ważne, żeby nie były to jakieś bardzo duże programy, bo możesz stracić zapał, zanim dojdziesz do końca. U mnie pierwszym celem było wykonanie aplikacji androidowej do wysyłania smsów do osób ze zdefiniowanej wcześniej listy (w tej pracy dorywczej wysyłałem ręcznie sporo smsów). Na początku program był dość prosty, nazwy kontaktów i ich numery były zaszyte w kodzie, treść SMSa zmieniała się na podstawie kilku parametrów, które podawaliśmy w aplikacji.

Osoba pracująca przy komputerze, pisząca na klawiaturze w zaciemnionym pokoju.
Fot. DC Studio / Shutterstock

Oczywiście ta aplikacja sprawiła mi ogromne problemy, przeszukałem sporo Internetu i spędziłem wiele godzin na rozwiązywaniu dziwnych błędów. Jednak, gdy udało mi się wysłać pierwszego SMSa przez nią, to byłem niesamowicie szczęśliwy. W końcu spełniło się moje marzenie. W późniejszych etapach kamieniami milowymi był rozwój aplikacji – na przykład dodanie bazy danych z możliwością dynamicznego dodawania kontaktów.

Jedną z większych trudności było to, że nie znałem żadnego programisty Androida i nie miał mi kto pomóc, ale dzięki temu stałem się bardzo samodzielny. Zrozumiałem też, że im więcej problemów masz, tym więcej się uczysz. Nie tylko uczysz się samego programowania, ale również szukania pomocy w Internecie.

Musisz odpowiedzieć sobie na ważne pytanie

Onet: wywiad z Laską z "Chłopaki nie płaczą". Tomasz Bajer zmienił zawód |  naTemat.pl
Kadr z filmu Chłopaki nie płaczą. Fot. Best Films

Osoby znające Pana ze zdjęcia powyżej będą wiedzieć, o co chodzi. Musisz się dowiedzieć, co chcesz w życiu robić. W naszym kontekście powinieneś znaleźć sobie dziedzinę, która Cię interesuje. Ja wybrałem Androida, Ty możesz wybrać coś innego, na przykład strony internetowe, gry mobile i tak dalej – dróg jest wiele.

Najważniejsze jest to, żeby programowanie w danej technologii sprawiało Ci przyjemność. Inaczej szybko stracisz motywację. Jeśli nie możesz się zdecydować na żadną z technologii, to być może pomoże Ci odcinek, który wyjdzie za dwa tygodnie. Opiszę w nim najpopularniejsze technologie oraz ich plusy i minusy.

Czy szkoła programowania to dobry pomysł?

Jest to kwestia mocno indywidualna. Dla jednych uczestnictwo w Bootcampie będzie przepustką do wielkiej kariery, a dla innych okaże się tylko niepotrzebnym wydatkiem. Nie odradzam kategorycznie uczestnictwa w takich szkołach, jednak zachęcam do spróbowania też innych sposobów nauki. Bootcamp sprawdzi się w przypadku osób, mających problem z samodyscypliną, ponieważ cała otoczka szkoły skutecznie odetnie nas od naszych codziennych rozpraszaczy. Dlatego warto najpierw przekonać się, czy nie wystarczy nam nauka w naszym zaciszu domowym.

Poszukaj praktyk

Programista pracujący przy komputerze z kodem wyświetlanym na monitorze oraz laptopie.
Fot. Beautrium / Shutterstock

Jeśli już będziesz czuł, że znasz podstawy i potrafisz samodzielnie napisać prostą aplikację, warto rozglądnąć się za jakimiś praktykami. Nigdzie nie nauczysz się tyle, co w normalnej pracy. Czasami warto nawet poświęcić się i iść na darmowe praktyki, bo dzięki temu szybko załapiesz się do normalnej pracy.

Przeważnie wygląda to tak, że początkowo jesteś na miesięcznych darmowych praktykach, później zostajesz stażystą, gdzie otrzymujesz wynagrodzenie i po odbyciu stażu (przeważnie 3 miesiące) zostajesz już pełnoprawnym juniorem, czyli młodszym programistą. Jeśli podczas stażu i praktyk będziesz się starał, to możesz być pewien, że firma będzie chciała Cię zatrzymać!

Źródło: oprac. własne. Zdjęcie otwierające: Louiza Houache / Shutterstock

Motyw