Play od jakiegoś czasu zajmuje się rynkiem ubezpieczeń. Co prawda nie robi tego sam, współpracuje z ośmioma towarzystwami ubezpieczeniowymi, jednak efekty są obiecujące. Dziś przyszła pora na coś, czego dotychczas nikt nie oferował – ubezpieczenia dedykowane graczom. W ramach ich ubezpieczymy nie tylko sprzęt, ale także cyfrowe wydania gier i uzbierane lub kupione itemy.
Bezpieczny gracz
W ramach ubezpieczenia „Bezpieczny gracz” możemy ubezpieczyć kolekcje gier i itemów na cyfrowych platformach takich jak Steam. Zasada jest prosta – w razie ich utraty z powodu działania wirusa komputerowego lub ataku hakerskiego możemy odzyskać całość lub część wydanych pieniędzy, kwota jest zależna od wariantu ubezpieczenia i posiadanej kolekcji. Za 1,99 zł miesięcznie otrzymamy maksymalnie 300 zł odszkodowania, wydając 5 zł więcej możemy otrzymać maksymalnie 800 zł. Wbrew pozorom ma to sens, coraz częściej decydujemy się na zakup gier na cyfrowych platformach, wielu graczy inwestuje również w już zakupione gry kupując rozszerzenia DLC lub np. skrzynki w Counter Strike’u. Tymczasem przybywa chętnych na wzbogacenie się cudzym kosztem, przypadków kradzieży kont jest mnóstwo. Według sklepu Steam tygodniowo kradzionych jest 77 tysięcy kont.
Bezpieczny sprzęt dla gracza
Play nie zapomniał także o fizycznym sprzęcie. W ramach usługi „Bezpieczny sprzęt dla gracza” możemy ubezpieczyć posiadany sprzęt, taki jak komputer, tablet, konsola i wszelkie akcesoria. Gamingowe smartfony nie zostały wymienione, ale może to tylko błąd. Są pewny zastrzeżenia – ubezpieczany sprzęt musi być zakupiony w ciągu 90 dni, w przypadku kontynuacji ubezpieczenia może mieć on maksymalnie 2 lata. Za 4,99 zł miesięcznie możemy ubezpieczyć go na wypadek zdarzeń losowych, kradzieży, wybuchu (to może przytrafić się tylko laptopom) i przepięcia. Maksymalne odszkodowanie w tym wariancie wynosi 3000 zł. W pakiecie Premium za 19,90 zł przewidziane są niemal wszystkie możliwe okoliczności utraty lub zniszczenia sprzętu, maksymalne odszkodowanie wynosi 10000 zł.
Zobacz też: W marcu to Play i Orange mogą pochwalić się najlepszym Internetem
Czy to się sprawdzi?
Za każdym razem gdy słyszę o tego typu usługach, przypomina mi się podejście ubezpieczycieli do wypłat odszkodowań. Raz spotkałem się z sytuacją, gdy pracownik w salonie Play instruował podpisującego umowę na ubezpieczenie wyświetlacza w telefonie, jak w przypadku jego rozbicia powinien przedstawić całą sytuację. Często ubezpieczyciele unikają wypłacenia odszkodowania z bardzo dziwnych powodów. Mam duże wątpliwości co do ubezpieczenia cyfrowych gier. Decyzja o wypłacie odszkodowania ma być podejmowana po udowodnieniu faktu kradzieży konta, mają w tym pomagać administratorzy sklepów. Problem w tym, że w wielu przypadkach może być to trudne, zawsze może istnieć prawdopodobieństwo, że właściciel konta sam je komuś przekazał lub sprzedał. Obawiam się, że wykluczenie tej opcji w pewnych okolicznościach może okazać się niemożliwe.