Samsung Galaxy X

Wiemy więcej o Samsungu Galaxy X. Zginany ekran rewolucją na nudnym rynku?

3 minuty czytania
Komentarze

Rynek smartfonów staje się coraz bardziej nudny

Innowacje w smartfonach w ciągu ostatnich dwóch lat nie są aż tak znaczące jak kiedyś. Można stwierdzić, że ulegają one powolnemu wyczerpaniu. Producenci urządzeń mobilnych z trudem oferują znaczące ulepszenia, co powoduje wolniejsze cykle wymiany. Mniejsze ramki i nieznacznie poprawione aparaty fotograficzne nie są wystarczająco przekonujące, aby wielu klientów mogło dokonać aktualizacji do nowszych modeli. Smartfony ze składanymi wyświetlaczami są uważane za kolejny wielki przełom technologiczny, który może przezwyciężyć to zmęczenie na rynku.

O Galaxy X krążą legendy

Samsung jest powszechnie uważany za producenta, który wprowadzi na rynek pierwszy składany smartfon (chociaż chiński Huawei niedawno dołączył do wyścigu). Firma niejako potwierdziła, że ​​pracuje nad takim produktem. W Internecie wielokrotnie pojawiały się niezliczone doniesienia medialne, plotki, koncepcje i patenty dotyczące składanego smartfona Samsunga, często zwanego Galaxy X. O urządzeniu tym krążą już legendy. Flagowiec zapowiadany jest od kilku lat, jako Project Valley, jednak nadal nie wiemy o nim wiele. Jednak najnowszy raport z Korei wnosi kilka interesujących szczegółów na temat długo oczekiwanego flagowca.

Zobacz także: Huawei P20 sprzeda się świetnie

Nowe informacje na temat rewolucyjnego Galaxy X

Według raportu, koreańska firma zaprezentowała na łamach CES 2018 na początku tego roku prototyp składanego smartfona partnerom branżowym. Urządzenie miało trzy panele OLED o wymiarach 3,5 cala każdy. Dwa zostały umieszczone razem, aby utworzyć tablet, gdy smartfon jest rozwinięty. Trzeci panel został umieszczony na zewnątrz jako wyświetlacz służący do powiadomień i informacji. Pod względem powierzchni, prototyp po rozłożeniu był bliski wymiarom Galaxy Note8.

W raporcie stwierdzono ponadto, że projekt Galaxy X jeszcze nie został sfinalizowany. Samsung najwyraźniej eksploruje możliwości, jakie dają zarówno modele składane do wewnątrz, jak i na zewnątrz, a ostateczna decyzja w sprawie projektu zostanie podjęta w czerwcu tego roku. Ponadto wiadomo, że na pewno Galaxy S10 będzie innym modelem niż Galaxy X (jakkolwiek zostanie nazwany przez Samsunga) i nie będzie miał żadnej zginalnej części.

Jeśli chodzi o dostępność, Galaxy X powinien zadebiutować na początku przyszłego roku. Urządzenie będzie sprzedawane w ograniczonym zakresie, aby przetestować reakcje rynku i zebrać opinie klientów. Strategia wydaje się podobna do tego, co Samsung zrobił z projektem „Edge” na swoich smartfonach. Warto przypomnieć, że szef spółki wspominał, że poczeka aż zginany smartfon będzie miał odpowiednią jakość użytkowania, zanim zostanie wprowadzony na rynek. Nikt obecnie nie wie, który z wielu składanych projektów smartfonów odniesie sukces, więc można spodziewać się różnych wzorów i kształtów od Samsunga i innych producentów, zanim rynek przyjmie jeden lub kilka z tych pomysłów.

Konkurencja nie śpi

Kilka dni temu pisałem, że Huawei wkracza do walki o smartfona ze zginanym ekranem. Nie tylko Chińczycy chcą mieć takie urządzenie. Według plotek nad własnymi projektami pracują także Apple i Microsoft. Lenovo nawet ma gotowy prototyp smartfona. Więcej na ten temat przeczytać we wpisie sprzed tygodnia.

Źródło: sammobile, własne

Motyw