Huawei P20 Galaxy S9

Huawei P20 sprzeda się świetnie. Linii Samsung Galaxy S wyrasta poważny konkurent

3 minuty czytania
Komentarze

Huawei z nieźle sobie poczyna na rynku mobilnym. Przypomnę, że obecnie spółka zajmuje trzecią lokatę na świecie i drugą w Polsce! Za topowego smartfona zapłacimy znacznie mniej niż u konkurencji, a dostajemy za to naprawdę solidne urządzenie. Mamy zatem do czynienia ze świetną relacją jakości do ceny. Dodatkowo producent stara się (może czasami za bardzo i na siłę) być innowacyjny i wprowadzać rozwiązania nowe na rynek mobilny. Przykładem może tu być potrójny aparat w modelu P20 Pro.

Ambtine plany Huawei względem linii P20

Huawei spodziewa się sprzedać ponad 20 milionów urządzeń z linii P20 w 2018 roku. Chińska firma ujawniła swoje nadzieje na wyprzedzenie Apple w ciągu następnego roku lub dwóch i wydaje się, że najnowsze flagowce producenta będą miały kluczowe znaczenie dla tej strategii.

Szef Huawei, Richard Yu przyznał, że firma zamierza przekroczyć 20 milionów sprzedanych sztuk, jeśli chodzi o serię P20, które obejmuje modele P20, P20 Pro i P20 Lite. Dane te z pewnością nie są poza zasięgiem, gdy bierze się pod uwagę niedawne tempo wzrostu spółki, ale stanowią one duży wzrost w stosunku do ubiegłorocznego celu. Rok temu, krótko po premierze ubiegłorocznych P10 i P10 Plus, firma ogłosiła cel sprzedażowy 10 milionów sztuk dla tych urządzeń. Warto jednak zauważyć, że wtedy liczba ta nie uwzględniała sprzedaży tańszego P10 Lite. W każdym razie, szef firmy powiedział, że producent kładzie ogromny nacisk na badania i rozwój, stwierdzając, że Huawei inwestuje ponad 10 razy więcej niż jakakolwiek lokalna konkurencja, co powinno pozwolić firmie na szybsze wprowadzanie innowacji, a tym samym utrzymywać się na równi lub nawet wyprzedzać konkurencję. To z kolei powinno przyciągnąć wielu nowych klientów. Poza tym Richard Yu uważa za ważne utrzymanie obecnej bazy użytkowników. W końcu wspomniał, że Huawei jest zaangażowany w optymalizację starszych urządzeń, z różnymi aktualizacjami smartfonów poprzedniej generacji, które mają się pojawić w przyszłości, aby przyspieszyć ich działanie.

Na razie jednak głównym celem Huawei jest dostarczenie jak największej liczby sztuk trio z serii P20, która wsparta będzie dużymi kampaniami marketingowymi w Europie i Chinach. Ponadto, ze względu na jedynie stabilną sprzedaż smartfonów Apple i fakt, że kolejny flagowy iPhone może być jeszcze droższy, Huawei jest na dobrej drodze, by wyprzedzić firmę wcześniej niż później. Jednak tak naprawdę, smartfony chińczyków są zagrożeniem dla Samsunga.

Zobacz także: Podzespołowa ruletka we flagowcach Samsunga

Linia P wyrasta na konkurencję serii Galaxy S Samsunga

Oczywiście, zapewne za sukcesem linii P w dużej mierze będzie stał przede wszystkim model P20 Lite. Tanie urządzenia chińczyków są hitami nawet w Polsce, ostatnio chociażby Mate 10 Lite. Nawet jeśli P20 Lite będzie stanowił ponad 50% sprzedanych urządzeń z linii P, to i tak można będzie stwierdzić, że seria ta wyrośnie na najbardziej popularną zaraz po Galaxy S. Dla przypomnienia Samsung sprzedaje między 50-80 mln urządzeń z linii S rocznie. Wynik ponad 20 mln będzie więc całkiem niezłym osiągnięciem, którym nie pochwali się żadna firma ze swoimi seriami urządzeń. Na korzyść flagowców P20 i P20 Pro działają również bardzo dobre recenzje w mediach zagranicznych oraz „nudny” Galaxy S9. Biorę nawet pod uwagę Huawei P20 Pro jako następcę mojego wysłużonego Galaxy S8+.

źródło: phonearena, własne

Motyw