Wiemy już dużo na temat tegorocznych smartfonów Apple. Amerykanie zamierzają wreszcie mocno odświeżyć całe portfolio swoich telefonów. Inspiracją dla nowych urządzeń będzie iPhone X. Jego następca, o nieznanej jeszcze nazwie utrzyma design obecnego modelu. Obok niego, pojawi się też większa wersja z 6,5-calowym ekranem OLED. Nie są znane żadne informacje na temat cen kolejnych smartfonów. iPhone X jest jednym z najdroższych smartfonów na rynku. Czy model z większym wyświetlaczem będzie jeszcze droższy? Dla tych którzy nie chcą wydać tyle pieniędzy, a chcą cieszyć się bezramkowym designem, przeznaczony będzie iPhone z 6,1-calowym ekranem LCD. Zajmie on w ofercie producenta, miejsce iPhone’ów 8 i 8 Plus.
Zobacz także: Czy tak wygląda Galaxy S9?
Wkrótce premiera nowego iPhone’a SE
Wydaje się, że wreszcie zadebiutuje też następca iPhone SE. Obecny model jest na rynku już dwa lata. Przez ten okres, nie zmieniano w nim nic, oprócz podwojenia pamięci wbudowanej. Smartfon też dość mocno potaniał. Mimo wszystko, praktycznie nie ma konkurencji. Oprócz nowszej Xperii XZ1 Compact, jest jedynym małym smartfonem na rynku z wydajnymi podzespołami.
Jakie zyska podzespoły?
iPhone SE drugiej generacji, podobnie jak większe modele zostanie wyposażony w tylny, szklany panel. Umożliwi to bezprzewodowe ładowanie, zgodnie ze standardem Qi. Spekulacje na temat nowej wersji smartfonu, pojawiły się już pod koniec sierpnia zeszłego roku. Focus Taiwan stwierdził wtedy, że nowy SE w sklepach znajdzie się w pierwszym kwartale 2018 roku. Telefon napędzany będzie układem A10 Fusion, znanym z iPhone’a 7. Zyska 2 GB RAM oraz wersje o pojemności 32GB i 128GB. Przedni aparat to 5 MPx, a tylny 12 MPx. Większy akumulator otrzyma pojemność około 1700 mAh. Nie wiadomo czy iPhone SE 2 otrzyma przednią kamerę TrueDepth znaną z iPhone’a X. Taka opcja mogłaby znacząco zwiększyć cenę tego urządzenia. Z drugiej strony, jeżeli rzeczywiście telefon zostanie bezramkową konstrukcją wydaje się to jedynym rozwiązaniem. Bezprzewodowe ładowanie jest bardzo możliwe. Wskazuje na to choćby oczekiwana premiera maty AirPower. Byłoby dziwne, gdyby nowe akcesorium nie obsługiwało najnowszych iPhone’ów.
Apple inwestuje w produkcję modułów do kamer
Amerykanie planują też znaczącą inwestycję w LG Innotek, aby zapewnić regularne dostawy modułów kamery TrueDepth dla tegorocznych nowości. Będą wśród nich na pewno następca iPhone’a X, jego większa wersja oraz nowa generacja iPadów Pro. Apple początkowo wpłacą LG $820,9 milionów. Moduły czujników 3D produkowane przez LG Innotek, są kluczowymi komponentami systemu kamer TrueDepth w iPhone X. Umożliwia to działanie funkcji Face ID i Animoji. Te informacje potwierdza zarówno koreańska strona The Investor, jak i analityk KGI Securities Ming-Chi Kuo. Również Bloomberg potwierdza tegoroczny debiut co najmniej jednego nowego iPada Pro z Face ID. Inwestycja ma pomóc Apple, uniknąć tymczasowych problemów z łańcuchem dostaw, jakie zdarzyły się pod koniec zeszłego roku.
Źródło: 9to5mac, Macrumors