Unia Europejska likwidując roaming chciała pomóc podróżującym. Od samego początku operatorzy mieli wątpliwości, czy aby nie pojawią się nadużycia. Jak widać były uzasadnione, Play postanowił walczyć z nieuczciwymi użytkownikami roamingu.
SMS-y ostrzegawcze
Play dość ostrożnie podszedł do tematu abonentów nadużywających roamingu. Trwa wysyłka SMS-ów ostrzegawczych, które przedstawiają warunki dalszego świadczenia usługi. Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie wrócimy do Polski, operator naliczy dodatkowe opłaty za korzystanie z roamingu. Prezentują się one następująco:
- Połączenie wychodzące + 16 gr/min
- Połączenie przychodzące + 5 gr/min
- SMS + 5 gr
- MMS + 4 gr
- Internet + 4 gr/MB
W jakich sytuacjach są wprowadzane dodatkowe opłaty? Tylko jeśli w ciągu 4 ostatnich miesięcy więcej korzystaliśmy z telefonu za granicą, niż w Polsce.
Zobacz też: Od teraz w Play można kupić telefony bez abonamentu, czy warto?
Dlaczego Play z tym walczy?
Cenniki operatorów przewidują korzystanie z telefonu w Polsce, gdzie korzysta się głównie z macierzystej sieci. Teraz wyobraźmy sobie, że pan Kowalski przeprowadza się do innego kraju, w którym połączenia są znacznie droższe. W takim wypadku Play musi pokryć te koszty za niską stawkę, którą pobiera od swojego abonenta. Jeśli ktoś wyjeżdża na wakacje lub służbowo do innego kraju, to te kilka dni nie będzie dla operatora dużym problemem. Sprawa wygląda inaczej, gdy ktoś przeprowadza się na stałe i świadczenie usług oznacza straty. Takie ograniczenia uniemożliwiają także sprzedawanie polskich starterów za granicą.
Źródło: Play