Osoba trzymająca nowego iPhone'a w ręce z widocznym pudełkiem na stole w tle.
LINKI AFILIACYJNE

Nie kupuj iPhone’a 16. Nowa generacja przyniesie zmianę, na którą warto poczekać

2 minuty czytania
Komentarze

W świecie smartfonów z Androidem odświeżanie ekranu na poziomie 120 Hz nie jest niczym zaskakującym. Trochę inaczej wygląda to w przypadku smartfonów Apple. Nowa seria smartfonów iPhone 16 nie przyniosła pod tym względem wielkich zmian. Takie odświeżanie oferują bowiem tylko urządzenia z Pro w nazwie, a te bazowe muszą zadowolić się 60 Hz. I to ma się zmienić z kolejną generacją.

Odłóż zakup iPhone’a 16 na później. Nowa generacja przyniesie zmiany

Premiera nowych smartfonów od Apple wprawdzie przyniosła odrobinę zmian względem poprzedniej generacji, ale niestety nie w tym parametrze ekranu. Już bowiem od wielu miesięcy krążyły plotki, że w bazowych iPhone’ach 16 pojawi się odświeżanie 120 Hz.

Dziś wiemy już, że taką opcję mają tylko droższe i bardziej dopieszczone modele, czyli iPhone 16 Pro oraz Pro Max. Osoby, które zdecydowały się na bazową wersję urządzenia, muszą zadowolić się odświeżaniem do 60 Hz.

Trzy smartfony iPhone 16 z różnymi tapetami i ekranami początkowymi.
Fot. Apple / materiały prasowe

Przy smartfonach, których ceny zaczynają się do 4 tysięcy złotych, można byłoby już wymagać tego, co oferują sprzęty z Androidem często o połowę tańsze. Wygląda jednak na to, że kolejna generacja urządzeń w końcu będzie miała odświeżanie 120 Hz w bazowych wersjach.

Oczywiście to dalej niepotwierdzone informacje, że iPhone 17 dostanie te wymarzone 120 Hz, ale są na to szanse. Miejmy nadzieję, że tym razem rzeczywiście plotki się potwierdzą, ponieważ o takich zmianach słyszymy już od dawna.

Ręka trzymająca iPhone'a na tle sofy i rośliny.
Fot. Dominika Nowobilska / Android.com.pl

Air też będzie nowością

Niewykluczone, że seria nowych iPhone’ów przejdzie też jeszcze jedną zmianę. Zamiast wersji z dopiskiem Plus, pojawi się iPhone 17 Air. Skąd taka nazwa? Otóż smartfon ma charakteryzować się tym, że będzie o wiele cieńszy od swoich braci.

Co ciekawe, mówi się także, że iPhone 17 Air będzie droższym smartfonem niż wersja Pro oraz Pro Max. Zanim się jednak przekonamy o tym, czy rzeczywiście tak się stanie, minie jeszcze sporo czasu. Nowe urządzenia zobaczymy bowiem najprawdopodobniej dopiero we wrześniu 2025 roku. Być może na wiosnę Apple zaprezentuje odświeżonego smartfona z serii SE, ale to też pozostaje jeszcze w sferze spekulacji.

Źródło: Mac Rumors. Zdjęcie otwierające: DANIEL CONSTANTE / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw