Polacy jako jedni z pierwszych w Europie mogą uzyskać dostęp do World ID. To cyfrowy paszport, który potwierdza, że jego posiadacz… jest człowiekiem. Dokument może zostać wydany po zeskanowaniu oczu danej osoby. Cały projekt budzi jednak kontrowersje z uwagi na możliwą ingerencję w prywatność. Wątpliwości wobec omawianej inicjatywy wyraża Urząd Ochrony Danych Osobowych.
Spis treści
World ID, czyli jak potwierdzić, że jest się człowiekiem
World ID to cyfrowy paszport i jednocześnie element projektu Worldcoin. Jedną z osób, które stoją za tą inicjatywą, jest Sam Altman, założyciel OpenAI oraz współtwórca ChatGPT.
Za Worldcoin odpowiada firma Tools for Humanity. Jej przedstawiciele zwracają uwagę na problem, jaki stanowi deepfake, a World ID ma być reakcją na tę niebezpieczną technologię. To cyfrowy paszport, który nie potwierdza jedynie samych danych osoby, takich jak imię, nazwisko, ale też to, że jest ona człowiekiem. Dokument jest wydawany po zeskanowaniu tęczówki oczu.
Tu pojawiają się jednak wątpliwości związane z prywatnością i ochroną danych użytkowników World ID. Szczególnie że może się wydawać podejrzane, iż osoby stojące za inicjatywą nakłaniają do skorzystania z ich rozwiązania, oferując… kryptowalutę. Posiadacz World ID może do końca roku otrzymać do 57 tokenów Worldcoin (1 Worldcoin jest wart ok. 1,5 dolara, czyli ok. 5,76 zł).
Opisywany projekt działa już m.in. w Niemczech, Austrii, Korei Południowej i Japonii. Łącznie zarejestrowało się ok. 6,5 miliona osób z blisko 40 krajów. Są jednak miejsca, gdzie działania Tools for Humanity budzą wątpliwości organów regulacyjnych. Właśnie to spowodowało, że firma zawiesiła swoje działania w Hiszpanii i Portugalii.
Czy World ID trafi do Polski?
Osoby odpowiedzialne za projekt Worldcoin i dokument World ID chcą, żeby ich inicjatywa była obecna także w Polsce. O szczegółach poinformowała Rzeczpospolita. Na początku w Warszawie w trzech lokalizacjach miałoby stanąć ok. 10 tzw. orbów, srebrnych urządzeń przypominających kule do kręgli i służących do skanowania tęczówki oka.
Jeszcze w 2024 sieć urządzeń do skanowania tęczówki miałaby zostać rozszerzona o kolejne polskie miasta. Nasz kraj byłby trzecim europejskim rynkiem, w którym opisywane przedsięwzięcie jest obecne.
Firma Tools for Humanity poinformowała już Urząd Ochrony Danych Osobowych o swoich planach. Pojawiły się zapewnienia, że wszystko jest zgodne z RODO, zdjęcia tęczówki wykonane przez „orby” są zapisywane tylko w telefonie użytkownika, dane biometryczne zamieniane są na unikalny kod, informacje są anonimizowane, szyfrowane i nikt poza użytkownikiem nie ma do nich dostępu.
Takie wyjaśnienia nie rozwiewają jednak wątpliwości UODO. Urząd zwraca uwagę, że ze względu na unikalność i stałość danych biometrycznych, ich wykorzystanie powinno mieć miejsce ze szczególną ostrożnością. UODO przygląda się też kwestii oferowania kryptowaluty w zamian za uczestniczenie w projekcie.
Sytuacja, w której osoby godzą się na przetwarzanie ich danych w zamian za różne profity, np. rabaty czy bilety na wydarzenia, jest doskonale znana. Wielokrotnie przestrzegaliśmy przed takim rynkowym traktowaniem swoich danych i apelowaliśmy, by nie działać w takiej sytuacji bez głębszej refleksji.
UODO dla Rzeczpospolitej
O tym, czy World ID finalnie pojawi się w Polsce, dopiero przekonamy się w przyszłości.
Źródło: Rzeczpospolita. Zdjęcie otwierające: T. Schneider / Shutterstock
Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.