Microsoft wymusi uaktualnienie do nowszej wersji systemu Windows 11. Są jednak wyjątki

Firma Microsoft potwierdziła, że systemy, na których działa oryginalna wersja systemu Windows 11 lub pierwsza wersja z aktualizacją funkcji, zostaną automatycznie uaktualnione w przyszłym miesiącu. Dlaczego Microsoft wymusza pobranie i instalowanie aktualizacji, która do tej pory była opcjonalna? Producent chce nas w ten sposób „zachęcić” do korzystania z bezpieczniejszej wersji systemu z funkcjami Copilot – czy tego chcemy, czy nie.

Które wersje zostaną zaktualizowane?

Microsoft wymusi aktualizację dwóch wersji systemu:

• Windows 11 w wersji 21H2, przeznaczony wyłącznie do systemów Enterprise, Education i IoT Enterprise.
• Windows 11 w wersji 22H2, przeznaczony wyłącznie dla systemów Home i Pro.

Otrzymają one aktualizacje zabezpieczeń i ostatni systemowy update za niecały miesiąc, 8 października 2024 r. Aktualizacja ta będzie ostatnią dla wymienionych wersji. Usługa Windows Update automatycznie pobierze i zainstaluje na tych urządzeniach system Windows 11 w wersji 23H2.

Czy są jakieś wyjątki?

Aktualizacji mogą nie otrzymać urządzenia, na których usługa Windows Update jest wyłączona lub skonfigurowana tak, aby blokowała automatyczne aktualizacje, a także urządzenia, które nie spełniają wymagań systemowych Windows 11.

Proces ten ominie też urządzenia zarządzane przez przedsiębiorstwa IT, gdzie przystosowywanie się do takich zmian trwa dłużej.

Czy warto przesiąść się na system Windows 11 w wersji 23H2? Jeśli chcecie najnowsze łątki bezpieczeństwa, Copilota czy nowe funkcje związane z tworzeniem kopii zapasowych, warstwy w Paincie, ulepszone widgety, nagrywanie dźwięku w narzędziu wycinania i in., wtedy odpowiedź jest twierdząca. Zresztą zawsze zachęcamy, by korzystać z najnowszego softu i aktualizacji, wiec tutaj nie będzie wyjątku.

Kto nie lubi kupować w sieci? Aplikacje zakupowe bardzo w tym pomagają. Jeśli z nich korzystasz, wypełnij naszą ankietę. Dziękujemy!

Źródło: Microsoft. Zdjęcie otwierające: mundissima / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.