Smartfony z trzema aparatami z tyłu, jeden z nich wyświetlający na ekranie osobę w okularach.
LINKI AFILIACYJNE

Galaxy S24 FE może straszyć ceną. To mówią najnowsze przecieki

2 minuty czytania
Komentarze

Nieuchronnie zbliża się premiera najnowszego Samsunga Galaxy S24 FE. Według plotek smartfon ma zadebiutować już w październiku. Kluczową kwestią będzie na pewno cena smartfona, a ta (według doniesień) nie napawa optymizmem.

Samsung i znaczna podwyżka ceny Galaxy S24 FE

Pięć smartfonów Samsung w różnych kolorach: żółtym, srebrnym, czarnym, zielonym i niebieskim, ustawione obok siebie.
Fot. AndroidHeadlines / zrzut ekranu

Jak donosi niemiecki portal WinFuture klienci chętni na zakup nowego Samsunga Galaxy S24 FE muszą się przygotować na spore wydatki. Poprzedni model z serii Fan Edition – Galaxy S23 FE był dostępny w dniu premiery za 599 euro (ok. 2560 PLN).

Model S24 FE ma wyjść z bazową ceną na poziomie 699 euro (ok. 3000 PLN). Podwyżka wynosi zatem ponad 400 złotych. Warto zauważyć, że w tym samym czasie Apple wprowadził wynoszące kilkaset złotych obniżki cen nowych smartfonów, względem ubiegłorocznych modeli (ogólny pułap cenowy jest jednak oczywiście inny).

Co więcej, nowy Galaxy S24 FE będzie wyposażony w wiele kluczowych parametrów, które będą niemal identyczne w porównaniu do poprzednika. Pierwszą z nich jest bateria o pojemności 4565 mAh, co stanowi wzrost o marginalne 15 mAh względem Galaxy S23 FE. Z kolei prędkość ładowania pozostanie dosłownie taka sama i wciąż będzie wynosić 25W.

Zmian próżno szukać również w aparacie. Galaxy S24 FE zachowa znany z poprzedniego roku trzyczęściowy aparat o rozdzielczościach: 50 Mpx główny, 12 Mpx ultraszerokątny oraz 8 Mpx zmiennoogniskowy.

Samsung Galaxy S24 FE – jakie zmiany zobaczymy?

Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Fakt, że Samsung Galaxy S24 FE będzie dzielił wiele elementów z poprzednikiem, nie oznacza, że będzie on całkowicie pozbawiony nowości.

Jedną z nich według doniesień ma być ekran, który ma teraz mierzyć 6,7 cala (vs. 6,4 w modelu S23 FE). Zmiany dotkną z pewnością również układ napędzający nowego smartfona z linii Fan Edition. Według plotek może to być albo Samsung Exynos 2400 (m.in. na rynku europejskim) lub Snapdragon 8 trzeciej generacji.

Należy pamiętać, że wspomniane wcześniej elementy specyfikacji wciąż pozostają w sferze domysłów. Na oficjalne potwierdzenie producenta będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, jednak biorąc pod uwagę przyszłomiesięczną premierę smartfona, okres ten nie będzie zbyt długi.


Uwielbiasz zakupy online i korzystasz z aplikacji zakupowych? Podziel się tym z nami, wypełniając ankietę. Dziękujemy!


Źródło: PhoneArena, WinFuture. Zdjęcie otwierające: AndroidHeadlines / zrzut ekranu, montaż Krzysztof Wilamowski

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw