Trzy zegarki sportowe na bransoletach w kolorach czarnym, białym i pomarańczowym, leżące na marmurowym blacie.
LINKI AFILIACYJNE

Galaxy Watch Ultra mnie rozczarował. Zachwyt zamienił się w niesmak [OPINIA]

5 minut czytania
Komentarze

10 lipca 2024 roku Samsung pokazał na wydarzeniu Unpacked szereg nowych urządzeń. Wśród nich pojawił się też Galaxy Watch Ultra, który wzbudził zainteresowanie mediów. Minął prawie miesiąc od jego premiery, a mój zachwyt zmienił się w niesmak. Co ciekawe, nawet podobno władze Samsunga nie są zadowolone z szeroko krytykowanego urządzenia.

Fatalny odbiór Galaxy Watch Ultra

Trzy smartwatche z gumowymi paskami w kolorach: czarny, biały i pomarańczowy, leżące na marmurowym blacie.
Fot. Bartosz Szczygielski / Android.com.pl

Od momentu premiery Galaxy Watch Ultra mierzy się z problemem przede wszystkim wizerunkowym. Już od chwili ujawnienia urządzenia, media okrzyknęły zegarek jako kopię Apple Watch Ultra. Co gorsze, Samsung na materiałach prasowych reklamował smartwatch z pomarańczową opaską. Bardzo podobne reklamy widzieliśmy wcześniej w przypadku konkurenta firmy z Cupertino. Kontrowersje wzbudził też kształt, który ze względu na bardziej prostokątną kopertę przypomina rywala. Trudno przejść wobec takich „inspiracji” obojętnie, choć przyznam, że mi one nie przeszkadzają. Uważam, że design masywnego Apple Watch Ultra jest po prostu świetny.

Mojego zdania być może nie podzielają władze Samsunga, które podobno zdenerwowały wieści o porównaniach dwóch urządzeń. Jak podawał portal Sammobile, Prezes Samsung Electronics Jay Y. Lee rzekomo nakazał działowi mobilnemu firmy, przeanalizowanie planów dotyczących przyszłości zegarków. Podobno atmosfera w wydziale jest bardzo zła, a reprymendę miał otrzymać nawet prezes sekcji mobilnej TM Roh. Stało się to właśnie po masowej krytyce mediów względem Galaxy Watch Ultra, który przypomina Apple Watch Ultra.

Mam nadzieję, że ta sytuacja wpłynie na dalszy, lepszy rozwój tego segmentu. Samsung nie powinien pozwolić na to, żeby linię produkcyjną opuszczał sprzęt, który nie jest godzien miana „Ultra”.

Samsung Galaxy Watch Ultra
Fot. Bartosz Szczygielski / Android.com.pl

Jak podawał pod koniec lipca 2024 roku na przykład portal Phonearena, użytkownicy Galaxy Watch7 i Galaxy Watch Ultra skarżyli się na czas działania na jednym ładowaniu. Zwłaszcza w przypadku tego drugiego smartwatcha wydaje się on rozczarowujący, tym bardziej że jest on reklamowany jako urządzenie do zadań specjalnych, które ma działać co najmniej 2 doby. Samsung już wydał aktualizację oprogramowania, która rozwiązała problem. Jednak niesmak pozostał i mimo wszystko w przypadku Galaxy Watch Ultra można by oczekiwać dużo większych osiągnięć.

Ponadto pod koniec lipca pisaliśmy o niezadowolonym użytkowniku Galaxy Watch Ultra, który wskazywał na jego wadę. Chodziło o oznaczenia godzin na tarczy zegarka, które są nieprawidłowo wyrównane.

Galaxy Watch Ultra na papierze jest mocarny, ale to za mało

Na zegarek z Wear OS „z wyższej ligi” czekałem od wielu lat. Miałem nadzieję, że zrobi go Samsung i teoretycznie tak się stało. Obejrzałem konferencję Unpacked i tuż po premierze Galaxy Watch Ultra byłem nim zauroczony:

Największą ekscytację wzbudził niewątpliwie Galaxy Watch Ultra, na którego czekałem aż 10 lat! Do  tej pory na rynku nie było konkurenta dla flagowców Garmina, który działałby dobrze ze smartfonami z Androidem, a do tego wyglądałby mocarnie. I w końcu jest!

Faktycznie na papierze mamy do czynienia z urządzeniem, które wyróżnia się nowym procesorem Exynos W1000 czy 2 GB RAM. Wyglądałoby to naprawdę niesamowicie, gdybym nie zestawił podstawowych parametrów ze standardową wersją Galaxy Watch7. Co ciekawe są dokładnie takie same. Co więcej, nawet wyświetlacz jest takiej samej wielkości (1,5 cala), tej samej rozdzielczości (480 × 480 pikseli) oraz pokryty szafirowym szkłem w obu urządzeniach.  

Dwa inteligentne zegarki na drewnianych stojakach, jeden z jasnym paskiem, a drugi z ciemnym paskiem, oba wyświetlają czas i dane dotyczące zdrowia.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Nie dostałem tu nieco większego ekranu od podstawowej wersji, a jedynie nieco większą i masywniejszą kopertę. Wygląd urządzenia jednak nie do końca mnie przekonuje. Galaxy Watch Ultra prezentuje się tak, jakby Samsung chciał zrobić prostokątny wyświetlacz, ale bał się posądzenia o kopiowanie Apple (co i tak się stało). W kwestii funkcjonalności nie ma tu niczego, co by mnie zachwyciło względem Galaxy Watch7.

Emocje opadły, a ja zacząłem się zastanawiać, czy faktycznie Galaxy Watch Ultra zasłużył na miano „Ultra” i cenę z segmentu premium (2899 zł w standardowej ofercie). Nie tylko ja, zagraniczne media miażdżą flagowca od koreańskiej firmy. Andy Walker z Androidauthority natchnął mnie do napisania tego artykułu. W swoim wpisie słusznie zwraca uwagę na to, że Galaxy Watch Ultra nie wykracza poza standardowe granice funkcji ani wzornictwa. Zgadzam się również z tym, że jeśli ktoś chce mieć bardziej masywny zegarek Samsunga, powinien kupić Galaxy Watch 7 i założyć na niego etui – wyjdzie podobnie, ale dużo taniej.

Dwa smartwatche Galaxy; jeden pomarańczowy zanurzony w wodzie, drugi zielony na białym tle.
Fot. Samsung / zrzut ekranu, montaż własny

Podobne zdanie ma Adnan Farooqui z Sammobile, który w swojej recenzji stwierdził, że Galaxy Watch Ultra nie jest wystarczająco „Ultra”. Oprócz dodatkowej wytrzymałości na ekstremalne warunki (ciśnienie w czasie nurkowania, skrajne temperatury itp.), nie otrzymujemy tu nic nadzwyczajnego, co byłoby warte dużo więcej niż w przypadku standardowego modelu.

Drogi Samsungu, mam nadzieję, że moja niewielka cegiełka wraz z podanymi przykładami innych redakcji, przyczyni się do stworzenia bardziej innowacyjnego produktu. Chciałbym kupić za rok smartwatch, który w cenie 2899 zł będzie oferował więcej niż jego mniejszy brat. O ponadprzeciętnych funkcjach takiego sprzętu pisałem wielokrotnie. Chętnie na nadgarstku zobaczę możliwość precyzyjnego pomiaru temperatury ciała, skaner linii papilarnych lub inne zabezpieczenie biometryczne dla łatwiejszego odblokowywania smartwatcha, alerty nieprawidłowej pracy serca, opcję dokładnego pomiaru składu ciała (obecnie działa to dyskusyjnie). Obszarów do ulepszeń jest naprawdę multum.

Źródło: Sammobile, Androidauthority, Phonearena. Zdjęcie otwierające: Bartosz Szczygielski / Android.com.pl

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw