Osoba trzymająca telefon z logo TikTok na ekranie. W tle rozmyte owoce i szklanka soku.

Nowa funkcja TikToka sprawi, że usuniesz ważną aplikację ze smartfona

2 minuty czytania
Komentarze

TikTok coraz mocniej rozpycha się na smartfonach milionów użytkowników. Tym razem próbuje sprawić, że usuniemy inną, bardzo lubianą aplikację. Nie dość, że zastąpi jej działanie całkowicie, to jeszcze ma być od niej lepszy. Ambitna, ale nie tak karkołomna próba, jakby mogło się wydawać.

TikTok chce zastąpić Shazam i ma na to argumenty

Pierwszy plan ekranu smartfona z widoczną aplikacją Shazam na pulpicie, obok ikon innych aplikacji, na tle czarnej tekstury. TikTok go zastąpi.
Fot. bigtunaonline / Depositphotos

O Shazam nie pisze się często, bo i jest to aplikacja całkowicie rozwinięta, spełniająca bardzo specyficzną funkcję. Jednocześnie nie wyobrażam sobie nie mieć jej zainstalowanej. Spotify sprawiło, że rzadko rozstaję się z muzyką, więc każde nowe odkrycie musi być natychmiast dodane do playlisty.

Shazam jest tu gigantycznym ułatwieniem, nawet podczas Ceremonii Otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024koniecznie przeczytajcie nasz wywiad z Robertem Korzeniowskimwyszukiwałem co mniej znane utwory, bo i trudno było zignorować ten mały hołd dla eurodance’u. Być może następnym razem skorzystam już z TikToka, bo ten zaczął oferować pod tym względem więcej niż starsza aplikacja.

SoundSearch słucha nucenia, śpiewu i nagrań

Ekran smartfona wyświetlający stronę aplikacji TikTok w sklepie aplikacji z oceną 4.9 gwiazdki i przyciskiem "Otwórz".
Fot. Depositphotos / Narin_Photo

Co ciekawe, funkcja SoundSearch nie jest przeznaczona wyłącznie do odnajdywania muzyki. Pomoże ona również odnajdywać popularne memy i dźwięki, przez co łatwiej będzie nam śledzić poszczególne trendy lub samodzielnie nagrywać do nich filmiki.

Istnieje również szansa, że SoundSearch jest już u was aktywne. Łatwo to sprawdzić. Jeżeli otworzycie pasek wyszukiwania i przy nim pojawia się mikrofon, TikTok udostępnił wam już tę funkcję. W przeciwnym wypadku musicie trochę poczekać, bo jak zauważa redakcja TechCrunch, testy odbywają się na małej grupie użytkowników.

Zdjęcie otwierające: DenPhotos / Shutterstock

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw