Magdalena Tumidajewicz z Microsoft, w tle laptop Copilot+

Rozmawiamy z Microsoftem o AI, Copilot+ i tym, czym różni się komputer nowej generacji od zwykłego laptopa

11 minut czytania
Komentarze

Nie pojawiła się wprawdzie znikąd, ale to jak szybko zdominowała i zmieniła naszą rzeczywistość, było ogromnym zaskoczeniem niemal dla wszystkich. Sztuczna inteligencja z technologicznej ciekawostki w zaledwie kilka miesięcy stała się integralną częścią prawie każdego obszaru naszego życia.

O tym, dokąd to wszystko zmierza i jak powinniśmy do tego podejść, mieliśmy niedawno okazję porozmawiać z Magdaleną Tumidajewicz z Microsoftu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Komputery Copilot+ już dostępne w Polsce.
Oto ile kosztują nowe PC z obsługą AI

Rozmowa z Magdaleną Tumidajewicz, Surface Commercial GTM Lead CEMA

Poniżej znajdziecie pełen zapis mojej rozmowy z przedstawicielką Microsoftu. Debiutujące właśnie na rynku pierwsze komputery Copilot+ to kolejny etap rewolucji, której Microsoft jest jednym z kilku liderów. To rewolucja, która w wielu budzi pewne zrozumiałe obawy, ale… nie da się jej już zatrzymać.

O tym, jak do niej odpowiedzialnie podejść i co tak naprawdę oznacza ona zarówno dla biznesu, jak i samych pracowników – dowiecie się z kolejnych akapitów.

Łukasz Gołąbiowski, Android.com.pl: Pojawienie się komputerów tworzonych już u podstaw z myślą o współpracy z (i wykorzystaniem) AI to prawdopodobnie największa zmiana, jaką rynek komputerów osobistych przeszedł… być może od momentu pojawienia się pierwszego Windowsa. Czego tak naprawdę możemy spodziewać wraz z ich pojawieniem się tu i teraz, a czego za powiedzmy trzy czy cztery lata?

Magdalena Tumidajewicz, Surface Commercial GTM Lead CEMA: Obecnie komputery zaprojektowane z myślą o AI oferują użytkownikom nowy poziom interaktywności i personalizacji. Możemy spodziewać się, że AI będzie w stanie analizować nasze nawyki, uczyć się naszych preferencji i dostarczać bardziej spersonalizowane rekomendacje, co przyspieszy i usprawni naszą pracę.

Myślimy, że wkrótce komputery będą mogły przewidywać nasze potrzeby, automatyzować bardziej skomplikowane zadania i zapewniać wsparcie w czasie rzeczywistym na podstawie kontekstu i naszych bieżących działań. Pewnie w perspektywie najbliższych lat, AI będzie integralną częścią naszego środowiska pracy, pomagając nam w zarządzaniu informacjami, komunikacji i podejmowaniu decyzji na zupełnie nowym poziomie. 

Klawiatura komputerowa z kolorowym, stylizowanym logo w kształcie kwiatu na klawiszu, otoczonym przez inne białe klawisze, w tym klawisz z napisem "Alt".
Fot. Microsoft / materiały prasowe

ŁG: Laptopy z Copilotem przez wielu sceptyków są – i zapewne długo jeszcze będą – postrzegane jako marketingowy zabieg, który realnie na nic konkretnego się nie przełoży. Gdybyś miała w kilku zdaniach takiego sceptyka przekonać do zmiany podejścia, jakich przykładów byś użyła?

MT: Copilot to nie tylko nowa funkcjonalność, to ewolucja w sposobie, w jaki korzystamy z komputerów. Przykładowo, Copilot może automatycznie analizować duże zestawy danych i prezentować kluczowe wnioski, co oszczędza godziny pracy analitycznej.

Może również automatyzować powtarzalne zadania administracyjne, co pozwala pracownikom skupić się na bardziej kreatywnych i strategicznych aspektach ich pracy. W codziennych zadaniach Copilot potrafi generować raporty, zarządzać kalendarzami, a nawet wspierać w pisaniu i edycji dokumentów, co znacząco zwiększa efektywność pracy.

ŁG: Zanim przejdziemy dalej, to w kwestii sceptycyzmu i pewnych, mówiąc wprost, obaw, muszę poruszyć także i temat funkcji Recall. Z wykorzystaniem AI rejestruje ona każdy nasz ruch na komputerze Copilot+ i pozwala niejako „przewinąć” oraz łatwo odtworzyć akcje. Dla pewnych działań oraz realizacji konkretnych zadań w pracy czy powiedzmy prywatnie – to może być doskonała opcja. Choć jak zapewniacie, wszystko to dzieje się lokalnie, wiele osób zgłasza jednak swoje zaniepokojenie w kontekście prywatności. W jaki sposób uspokoilibyście ich obawy, podając przy tym realne zastosowania tej technologii, zwłaszcza w biznesie.

MT: Zrozumienie i ochrona prywatności użytkowników są dla nas najwyższym priorytetem. Funkcja Recall działa lokalnie na komputerze użytkownika, co oznacza, że dane nie są przesyłane ani przechowywane na zewnętrznych serwerach.

Zapewniamy użytkownikom pełną kontrolę nad tym, co jest rejestrowane i jak długo jest przechowywane i co więcej w każdej chwili ta funkcja może być wyłączona. Wszystkie informacje dotyczące kwestii bezpieczeństwa w Recall są szczegółowo wyjaśnione w oficjalnym wpisie blogowym.

W kontekście biznesowym Recall może znacząco zwiększyć efektywność poprzez łatwe odnajdywanie wcześniejszych wersji dokumentów, śledzenie postępów projektów i zapewnienie zgodności działań z wewnętrznymi procesami. Przykładowo, w firmach prawniczych lub księgowych, Recall może pomóc w dokładnym analizowaniu zmian w dokumentach i łatwym odzyskiwaniu kluczowych informacji.

Klawiatura laptopa z przyciskiem Copilota dla Windows 11
Fot. Microsoft / materiały prasowe

ŁG: Codzienna praca z Copilotem bądź innym narzędziem AI już teraz dla wielu osób sporo zmieniła w sposobie prowadzenia czy to ich biznesu, czy po prostu w zwykłych obowiązkach służbowych. Czym tak naprawdę będzie różniło się korzystanie z Copilota na zwykłym laptopie od korzystania z maszyny zbudowanej z myślą o Copilocie właśnie? Czy jedno rozwiązanie będzie lepszym/pełniejszym doświadczeniem i jeśli tak… to w jakim stopniu?

MT: Komputery zaprojektowane z myślą o Copilocie zapewniają pełne wykorzystanie potencjału tej technologii. Dzięki specjalnie zaprojektowanemu sprzętowi i zoptymalizowanemu oprogramowaniu użytkownicy mogą spodziewać się szybszej i bardziej responsywnej interakcji z AI. Przykładowo, laptopy z wbudowanym Copilotem będą doskonale zarządzać zasobami systemowymi, oferując płynniejsze działanie nawet podczas intensywnego korzystania z AI.

Ponadto takie maszyny mogą oferować dodatkowe funkcje, które nie są dostępne na standardowych laptopach, jak bardziej zaawansowane algorytmy analizy danych i lepsze mechanizmy zabezpieczeń. Różnica w doświadczeniu użytkownika będzie polegać na wyższym poziomie wydajności, stabilności i możliwości personalizacji.

ŁG: Jako Microsoft intensywnie inwestujecie w rozwój sztucznej inteligencji i jej aplikację do codziennego workflow w praktycznie wszystkich waszych narzędziach. Ten marsz w stronę pełnej automatyzacji pewnych procesów i optymalizacji działań z wykorzystaniem AI nie może jednak trwać w nieskończoność. Nie tylko z uwagi na ograniczenia techniczne – bo z te czasem znikną – ale także i czynnik ludzki.

Co jako Microsoft chcecie robić, aby zarówno firmy, jak i pojedynczy użytkownicy, na dynamicznym rozwoju Copilota oraz innych narzędzi AI… nie tracili? Tu w gruncie rzeczy chodzi o to, jak jako Microsoft, w sposób odpowiedzialny, chcecie podchodzić do rozwoju technologii tak, aby rynek pracy oraz kompetencje ludzi nadążały za tym wszystkim, co może dać nam AI.

MT: Naszym celem jest rozwijanie technologii AI w sposób odpowiedzialny i zrównoważony. Aby firmy i użytkownicy nie tracili na tym dynamicznym rozwoju, koncentrujemy się na kilku kluczowych aspektach.

Po pierwsze, inwestujemy w edukację i szkolenia, aby pomóc użytkownikom w pełni zrozumieć i wykorzystać możliwości AI. Organizujemy warsztaty, webinary i udostępniamy zasoby edukacyjne, które pomagają w adaptacji do nowych narzędzi. Po drugie, współpracujemy z firmami, aby tworzyć rozwiązania dostosowane do ich specyficznych potrzeb, co minimalizuje ryzyko zastąpienia pracowników przez technologię. Po trzecie, kładziemy duży nacisk na etykę AI, zapewniając, że nasze technologie są projektowane z myślą o poszanowaniu prywatności i praw użytkowników.

Chcemy, aby AI wspierała ludzi, a nie ich zastępowała, dlatego też rozwijamy narzędzia, które poprawiają produktywność i kreatywność, jednocześnie dbając o rozwój kompetencji i umiejętności pracowników.

Zrzut ekranu interfejsu użytkownika różnych aplikacji AI, w tym generatora obrazów DALL-E 3, klawiatury SwiftKey z naklejkami, systemu weryfikacji treści, narzędzia komponowania tekstu i chatbota dla przedsiębiorstw.
Fot. Microsoft

ŁG: Pracując nad rozwiązaniami dla firm, niewątpliwie pozostajecie z nimi w stałym kontakcie. Tworząc nowe Surface’y czy jakiekolwiek inne maszyny z AI, mogę chyba bezpiecznie założyć, że poszczególne funkcjonalności to odpowiedź na potrzeby biznesu. Które z nich zidentyfikowaliście jako te najbardziej palące? I czy różnią się one jakkolwiek w skali świata? Czy oczekiwania polskich odbiorców waszych laptopów Copilot+ są inne niż tych powiedzmy w Stanach czy Wielkiej Brytanii?

MT: Nasze prace nad rozwiązaniami dla firm opierają się na stałym dialogu z klientami, co pozwala nam na identyfikację najbardziej palących potrzeb. Wśród najważniejszych funkcji, które zidentyfikowaliśmy, znajdują się automatyzacja procesów biznesowych, analiza dużych zbiorów danych oraz poprawa komunikacji i współpracy w zespołach.

W skali globalnej potrzeby te są dość uniwersalne, jednak dostrzegamy pewne różnice regionalne. Przykładowo, firmy w Stanach Zjednoczonych kładą duży nacisk na innowacyjność i skalowalność rozwiązań, podczas gdy europejscy klienci, w tym polscy, często koncentrują się na zgodności z regulacjami i bezpieczeństwie danych.

Dlatego staramy się dostosowywać nasze produkty do lokalnych wymagań, oferując narzędzia, które spełniają specyficzne potrzeby każdego rynku.

ŁG: I zmierzając do samego końca – ale i jednocześnie nawiązując nieco do pierwszego pytania – nie ulega wątpliwości, że pod pewnym względem znajdujemy się w przełomowym punkcie historii rozwoju technologii. To oznacza, że nasze obecne decyzje, w tym te Microsoftu, w dużej mierze zadecydują o tym, jak dalej rozwinie się AI, jak korzystać będą z niego z firmy, jak korzystać będą z niego użytkownicy indywidualni. A tego typu okoliczności zawsze sprzyjają skrajnościom.

Pokusa – zwłaszcza po stronie firm – niemal pełnego polegania na AI będzie ogromna. Już teraz to widzimy, a przecież znajdujemy się dopiero na początku tej ścieżki. Przesadne poleganie na technologii w innej części odbiorców wywoła z kolei reakcję odwrotną – chęć równie niemądrego, całkowitego odrzucenia dobrodziejstw wynikających z wykorzystania sztucznej inteligencji. Co jako Microsoft chcecie zrobić, aby pomóc wszystkim zainteresowanym znaleźć tę „drogę środka”? Jak edukować ludzi oraz firmy, aby także i z waszych rozwiązań korzystali po prostu odpowiedzialnie?

MT: Microsoft przestrzega twardych zasad etycznych w rozwoju sztucznej inteligencji. Jest 6 filarów rozwoju AI, o które oparte są wszystkie nasze działania. Są to: sprawiedliwość, niezawodność, prywatność, bezpieczeństwo, integracja, przejrzystość i odpowiedzialność. Nasi eksperci w dziedzinie etyki i prawa ściśle współpracują z zespołami technicznymi, aby zapewnić odpowiedzialne i etyczne opracowywanie oraz wykorzystywanie naszych aplikacji AI.

Mamy przekonanie, że szkolenia i edukacja są nieodzownym elementem rozwoju technologicznego całego społeczeństwa. Najnowsze badanie Work Trend Index wskazuje, że pracownicy w Polsce są o 20 proc. bardziej skłonni do odbycia szkolenia, zwłaszcza w zakresie konkretnego scenariusza zastosowania AI. Ten sam raport dowodzi także, że sztuczna inteligencja przekształca nie tylko sposób wykonywania pracy, ale rynek pracy w ogóle.

Aż 61 proc. pracowników w Polsce używa generatywnej sztucznej inteligencji na co dzień, a blisko 70 proc. liderów uważa, że ich firma musi wdrożyć AI, aby pozostać konkurencyjną. Takie działania muszą iść w parze z ciągłym podnoszeniem kompetencji i szerokim uświadamianiem na temat korzyści oraz wyzwań, jakie niesie ze sobą zastosowanie AI w codziennym życiu i pracy.

ŁG: Dziękuję za rozmowę.

MT: Dziękuję również.

Copilot+ PC od Microsoftu i innych producentów – czym tak naprawdę są komputery nowej generacji?

Copilot+ PC to zupełnie nowa kategoria komputerów z systemem Windows. Wyposażono je w procesory z serii Snapdragon X i zoptymalizowano pod kątem wykorzystania sztucznej inteligencji. Sprzęty te oferują wydajność nawet na poziomie 40+ TOPS (bilionów operacji na sekundę). Komputery dla bardziej wymagających są zaś obsługiwane przez układ Snapdragon X Elite, który zapewniać ma maksymalną szybkość i pełną płynność działania.

Dzięki temu użytkownicy mają mieć możliwość zwiększania swojej produktywności i – w zamyśle Microsoftu – także kreatywności. Pomóc mają w tym opcje takie jak natychmiastowe przeszukiwanie, tworzenie wizji, napisy w czasie rzeczywistym i filtry kreatywne. Warto zaznaczyć, że te komputery zostały zaprojektowane z myślą o bezpiecznej wydajności AI, chroniąc najbardziej poufne informacje. Cena modeli Copilot+ PC zaczyna się od 5390 złotych.

Powyższy opis został wygenerowany z pomocą Copilot i nieco zmodyfikowane na drodze redakcyjnej. Jeżeli zainteresowały Was komputery Copilot+, od 18 czerwca można je oficjalnie kupić w Polsce. Kilka przykładowych modeli linkujemy w przycisku przed tym akapitem.

Zdjęcie otwierające: Microsoft / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw