Dwa tablety z wyświetlonymi stronami internetowymi na stojaku, jeden z otwartym portalem technologicznym, a drugi prezentuje bibliotekę gier w aplikacji Game Pass.

Recenzja Lenovo Yoga Book 9i. Tak może wyglądać przyszłość laptopów

17 minut czytania
Komentarze

Nie jest to sprzęt tani. Ani najlepiej wyposażony. Jednak pod wieloma względami – unikalny. Recenzja Lenovo Yoga Book 9i prezentuje urządzenie, które dostało dwa ekrany OLED. To sprawia, że z jednej strony rozszerza się portfolio jego zastosowań, a z drugiej, że niekoniecznie sprawdzi się w rękach osób przyzwyczajonych do tradycyjnych laptopów.

Recenzja Lenovo Yoga Book 9i. Dwa ekrany, rozłożony laptop na szarym tle, obok niebieskie etui na laptopa z długopisem marki Lenovo.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Lenovo Yoga Book 9i zaprezentowano po raz pierwszy podczas targów CES 2023 w Las Vegas (a drugą generację podczas CES 2024). Z czasem trafił on do Polski. Oczywiście nie jest to ani pierwszy laptop z dwoma ekranami, ani taki, który można obracać i składać. Producent miał jednak na niego pomysł. Tryb laptopa, tryb tabletu, praca z ekranową lub fizyczną klawiaturą, z dwoma ekranami ustawionymi w pionie lub w poziomie, a nawet w trybie grania dla dwóch osób…. Wszystkie niezbędne akcesoria do jego przekształceń są w zestawie.

Najważniejsze parametry techniczne

Recenzja Lenovo Yoga Book 9i

Ekran

2x 13,3-cala OLED, 2880 × 1800 pikseli, 60 Hz, 100% DCI-P3

Procesor i pamięć

Intel Core i7-1355U, 16 GB RAM, 1 TB SSD M.2 PCIe 4.0

Porty i złącza

3x USB-C

Bateria

80 Wh, bateria polimerowa, zasilacz 65 W

Pełna specyfikacja

Zalety

  • świetne pomysły na wykorzystanie dwóch ekranów
  • znakomite wyświetlacze
  • solidna jakość wykonania i przemyślana konstrukcja
  • aluminiowa obudowa w pięknym kolorze Tidal Teal
  • bardzo dobra jakość dźwięku z listwy na zawiasie
  • akcesoria w zestawie: świetna, płaska klawiatura i stand/pokrowiec
  • wydajność wystarczająca do codziennej pracy

Wady

  • tylko porty USB-C
  • żywotność baterii przy obydwu działających ekranach (lub podczas grania)
  • spore ramki wokół ekranu
  • korzystanie z laptopa bez akcesoriów jest znacznie mniej komfortowe
  • konieczne jest opanowanie kilku gestów
  • wysoka cena

Recenzja Lenovo Yoga Book 9i. Podsumowanie

Dwa ekrany i przemyślane akcesoria sprawiają, że Lenovo Yoga Book 9i jest jednym z najciekawszych laptopów, jakie stworzono. Co prawda są obszary, w których jest pole do poprawy, do tego cena jest dość wysoka, jednak dla wielu osób będzie to sprzęt marzeń.

8/10
Ocena

Lenovo Yoga Book 9i

  • Opakowanie i akcesoria 10
  • Budowa i jakość wykonania 9
  • Ekrany 9
  • Oprogramowanie 8
  • Wydajność 7
  • Czasy pracy 7
  • Cena 6
Notebook Lenovo Yoga z rozłożonym ekranem obok szarego pudełka z czerwonym logo Lenovo Yoga.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Opakowanie i akcesoria

Lenovo zadbało o najdrobniejsze szczegóły. Jak na sprzęt z najwyższej półki przystało, pozytywne wrażenie wywołuje już samo jego rozpakowanie. Podłużne pudełko ładnie eksponuje zawartość, a każdy element zestawu zapakowano osobno. Oczywiście główną gwiazdą jest tu dwuekranowa Yoga Book 9i, ale nie sposób nie zwrócić uwagi na to, jak bardzo Lenovo dopieściło nabywców pod względem zestawu akcesoriów.

Co znalazło się w zestawie:

  • ładowarka 65 W,
  • niewielka bezprzewodowa klawiatura fizyczna w kolorze korespondującym z kolorem obudowy (Yoga Book 9 Bluetooth KB),
  • składana podstawka, która może służyć za stand,
  • papierowa instrukcja i gwarancja,
  • rysik (Lenovo Digital Pen 3).

Fizyczna klawiatura

Być może są osoby, które dadzą radę pracować na klawiaturze wirtualnej. Ale bardzo ucieszyła mnie obecność niewielkiej i całkiem wygodnej fizycznej klawiatury bezprzewodowej.

Zamknięty, zielony laptop marki Yoga obok niebieskiej klawiatury na szarym tle.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Jest płaska, cienka, pozbawiona podświetlenia (szkoda), oferuje standardowy układ klawiszy QWERTY typu chicklet (ze ściśniętymi strzałkami i zmniejszonym blokiem klawiszy funkcyjnych). Pisanie na niej faktycznie jest zbliżone do pisania na klawiaturze laptopa i znacznie ułatwia pracę z modelem Yoga Book 9i.

Klawiatura dostała port USB-C do ładowania akcesorium oraz niewielki włącznik, który służy też do parowania klawiatury z laptopem.

Z klawiatury można korzystać w oddaleniu od laptopa, na przykład razem z podstawką (co opiszę w dalszej części tekstu), a także „doczepioną” do dolnego ekranu laptopa (magnesy przytrzymują ją na miejscu). W standardowej pozycji klawiatura umieszczona jest w górnej części, a dolna zmienia się w sporego touchpada.

Laptop z otwartą stroną YouTube wyświetlającą kanał o technologii i widoczną klawiaturą w kolorze granatowym.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Klawiaturę można też umieścić niżej, wtedy górna część zaczyna wyświetlać widgety z Outlookiem i newsami z sieci. Nie wiem, dlaczego nie ma tu opcji zmiany i lepszego dostosowania widgetów – chyba że nie dokopałam się do takiej funkcji w ustawieniach. Panel sterowania, aplikacja pogodowa, notatki… Ta sekcja miałaby naprawdę duży potencjał.

Laptop z dwoma ekranami pokazujący aplikacje z grami i aktualności.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Podstawka i rysik

Podstawka to sprytne akcesorium, które złożone, może wewnątrz zmieścić klawiaturę, ma także miejsce na rysik. Wykonane jest ze sztywnego materiału pokrytego tkaniną, z magnetycznymi zaczepami.

Laptop Lenovo Yoga w niebieskiej obudowie z etui w kolorze szarym i rysikiem na nim położonym.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Podstawkę można stosować rozłożoną – wtedy można wygodnie ustawić laptop oraz klawiaturę, która magnetycznie trzyma się progu podstawki i utrzymuje ją w miejscu.

Laptop z otwartą przeglądarką internetową oraz dodatkową klawiaturą na stole.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Ma też inną funkcję – można je złożyć niczym origami w swoistą magnetyczną piramidę. Kształt i wysokość tej instalacji sprawiają, że jest w stanie utrzymać ciężar całego laptopa.

Niebieski laptop oparty o szarą tekstylną podstawkę na jasnym blacie.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Dzięki temu możemy umieścić Yogę w pionowej orientacji ekranów, co może świetnie sprawdzić się podczas pracy wymagających wielu okien. Wygląda niczym wielka, otwarta księga.

Dwa urządzenia z ekranami dotykowymi wyświetlające informacje systemowe i specyfikacje techniczne, ustawione obok siebie na biurku z przyłączoną klawiaturą.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Podstawka utrzyma też laptopa, który ustawiony jest z ekranami w poziomej orientacji. Całość jest zaskakująco stabilna, choć raczej nie jest to konfiguracja, która sprawdziłaby się na przykład w pracy mobilnej. Jakoś nie wyobrażam sobie rozstawiania z ten sposób Yogi w pociągu lub w samolocie. Stand nie daje możliwości regulacji kąta nachylenia, ale producent wybrał chyba optymalny układ dla obu orientacji, aby nie było na co narzekać.

W ramach zestawu dostajemy też rysik, prostą konstrukcję z przyciskami na boku, który zasilany jest pojedynczą baterią AAA.

Budowa Lenovo Yoga Book 9i

Pod względem designu i jakości wykonania Lenovo Yoga Book 9i to najwyższa klasa. Dopracowana w szczegółach obudowa, zaokrąglone krawędzie, elastyczny zawias i genialne ekrany pokazują, jak duży potencjał tkwi w urządzeniu chińskiego producenta.

Laptop z zewnątrz

Dziecko korzystające z laptopa marki Yoga na białym stole.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Obudowa jest zdecydowanie minimalistyczna. Utrzymano ją w ładnym odcieniu niebieskiego koloru i matowym wykończeniu. Logo producenta jest dyskretne, a nazwa serii nie zwraca na siebie uwagi. To naprawdę ładne i eleganckie urządzenie. Aluminiowa obudowa i wysoka jakość wykonania sprawiają, że urządzenie nie wydaje się delikatne.

Dolna część obudowy dostała niewielkie gumowane stopki, naklejki i hologramy, a także anteny Wi-Fi i Bluetooth (stąd paski antenowe na krawędzi). Wzdłuż krótszych krawędzi widać otwory z głośnikami.

Porty i złącza

Po prawej stronie mamy: dwa porty Thunderbolt 4, suwak do fizycznego wyłączania kamery oraz włącznik. Front jest pozbawiony dodatkowych elementów, a tył zajmuje niemal w całości zawias. Po prawej stronie jest kolejny port Thunderbolt 4, niewielka dioda (kontrolka ładowania akumulatora) oraz otwór przycisku Novo (służy do konfiguracji oprogramowania sprzętowego czy wyboru menu rozruchowego). I to wszystko. Brak tu choćby jednego portu USB-A, HDMI czy gniazda słuchawkowego.

Niestety Yoga Book 9i nie grzeszy nadmiarem opcji łączności. Co oznacza, że w większości przypadków podpięcie urządzeń peryferyjnych bez huba/adaptera będzie w zasadzie niemożliwe. Warto dodać, że każdy z portów można wykorzystać do zasilania urządzenia za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki GaN o mocy 65 W.

Po rozłożeniu: dwa ekrany

To, dlaczego Lenovo Yoga Book 9i kosztuje praktycznie 2–3 razy więcej niż laptopy o podobnej konfiguracji, ukazuje się naszym oczom od razu po otworzeniu urządzenia (ułatwiają to zaokrąglone krawędzie oraz lekko wystająca obudowa górnego panelu). To dwa przepiękne, 13,3-calowe panele OLED, które sprawiają, że od recenzowanej Yogi trudno oderwać wzrok.

Laptop wyświetlający scenę z gry wideo przedstawiającą kosmiczną walkę statków wśród skalistych formacji.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Obydwa panele mają wspaniałe, żywe kolory, głęboki kontrast i poziom jasności wystarczający do komfortowej pracy. Ekrany mają certyfikat HDR–500, wysoką rozdzielczość i świetne pokrycie najpopularniejszych gam kolorów.

Jasność (do 400 nitów) sprawdzi się raczej w pomieszczeniach. Na zewnątrz, w słońcu, nie polecam. Warto dodać, że Windows nie pozwala na niezależną zmianę jasności ekranów, ale Lenovo – tak. Wystarczy wcisnąć przycisk regulacji jasności na klawiaturze, aby pojawiły się dodatkowe suwaki dla każdego z ekranów.

To znakomity zestaw ekranów do surfowania po internecie, korzystania z platform streamingowych i mediów społecznościowych, a także pracy biurowej lub artystycznej. Nie przypadnie jednak do gustu graczom, choćby z uwagi na podstawową częstotliwość odświeżania ekranu (60 Hz).

Zrzut ekranu witryny testowej Blur Busters UFO Motion Tests, przedstawiający testy porównawcze prędkości klatek na sekundę dla animacji UFO na tle gwiazd, z różnymi ustawieniami szybkości odświeżania i prędkości pikseli.
Fot. Jolanta Szczepaniak / zrzut ekranu

Ekran otoczony jest umiarkowanie cienkimi ramkami po bokach, jednak w górnych i dolnych partiach są one zauważalnie szersze. Górna mieści czujnik ToF, diodę LED oraz kamerę na podczerwień (wykorzystywane do rozpoznawania twarzy), kamerę 5 Mpx do wideorozmów, a także czujnik oświetlenia.

Widok na ekran laptopa pokazujący widżet baterii z naładowanym akumulatorem na 92%, z informacją o pozostałym czasie pracy 4 godziny i 18 minut.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Z kolei w obrębie zawiasu łączącego obydwa ekrany znalazły się głośniki, zaprojektowane we współpracy z Bowers & Wilkins. Dzięki nim (oraz głośnikom w spodniej części dolnego panelu) dźwięk ma dobre brzmienie i jest naprawdę głośny.

Najczęściej korzystałam z laptopa w pionowej orientacji – na górnym ekranie odpalałam Netflix i jakiś serial, na dolnym zaś to, nad czym obecnie pracowałam. Można też rozciągnąć jedno okno na dwa ekrany, gdybyście mieli chęć poscrollować w większej skali. Czasem nie działa to najlepiej, np. przewija się tylko górny ekran, a dolny pozostaje niewzruszony, ale wystarczy okno zminimalizować i rozwinąć ponownie, aby to naprawić.

Dwa monitory wyświetlające stronę YouTube z treściami technologicznymi, jeden z otwartym kanałem "Android com pl".
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Pionowy układ sprawdzał się w konkretnych sytuacjach, na przykład podczas pracy z dokumentami.

Dwa rozwinięte składane smartfony stojące obok siebie, z tapetą przedstawiającą drewniany pomost na tle zachodzącego słońca.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Producent zachwala też możliwość grania w określone tytuły na dwóch ekranach. Jednak obsługiwanych gier nie ma dużo i wcale nie działa to dobrze. Poniższy przykład pokazuje grę Dungeon Hunter 5, ale działa też z Asphalt 9 lub Modern Combat 5. Znacznie wygodniej gra się z podłączonym padem. Fajnie jednak, że producent pomyślał o takiej opcji. Inne gry uruchamiają się w trybie pełnoekranowym na jednym z wyświetlaczy.

Dziecko grające w grę na laptopie z dwoma ekranami w pomieszczeniu z szarą ścianą.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Oczywiście, jeśli wolicie mieć w polu widzenia tylko jeden ekran, Yogę można wygiąć w drugą stronę i ustawić niczym namiot. Producent przewidział nawet ten tryb pracy do grania dla dwóch osób, choć przyznam, że nie sprawdziłam tej opcji.

Osoba grająca w grę wideo na tablecie, trzymająca biały kontroler.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Klawiatura ekranowa

Spójrzmy prawdzie w oczy – pisanie na szkle, na wirtualnej klawiaturze, to tortura. W przypadku Lenovo Yoga Book 9i wywołujemy ją poprzez jednoczesne dotknięcie ekranu 8 palcami. Klawiatura otwiera się w górnej części ekranu, a dolna służy jako duży touchpad. Jednym ruchem klawiaturę można przesunąć w dolną część ekranu. Z kolei, jeśli dotkniemy ekranu trzema palcami, wtedy pojawi się okno z wirtualnym touchpadem.

Warto wspomnieć, że producent przewidział też możliwość niewielkiego dostosowania ekranowej klawiatury. Pozwala mianowicie na zmianę stopnia przezroczystości, aktywowanie wibracji oraz dźwięków.

Zbliżenie na ekran dotykowej klawiatury z otwartym menu ustawień dźwięku, wibracji i przeźroczystości.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Samo korzystanie z klawiatury i touchpada zapamiętam jako irytujące – głównie z uwagi na to, jak bardzo jest to niewygodne oraz na fakt, że często pomijane były naciśnięcia i dotknięcia. Pisałam na niej chyba o połowę wolniej niż na klawiaturze fizycznej i robiłam znacznie więcej błędów. Pisanie po ekranie sprawia też, że jego powierzchnia nie będzie należała do najczystszych.

Problemy bywały takżę z touchpadem – czasem tracił kontrolę nad kursorem i sytuację ratował dotykowy ekran. Trzeba też pamiętać, że touchpad nie jest wrażliwy na nacisk, więc przeciąganie i upuszczanie nie jest zbyt łatwe.

Oprogramowanie

Laptop działa pod kontrolą systemu Windows 11 Home. Ma sporo preinstalowanego oprogramowania, ale nas będą interesować najbardziej dwie aplikacje: Lenovo Vantage, która służy do modyfikowania ustawień, a także User Center, która pomaga nam lepiej zarządzać dwoma ekranami. Jeśli zamierzacie korzystać z rysika, to zerknijcie dodatkowo do Lenovo Pen Settings. Mamy tu też niezwykle irytujący pod względem wysyłanych powiadomień program antywirusowy McAfee.

Konfiguracja laptopa

Lenovo Vantage to firmowa aplikacja, która pozwoli wpływać na szereg ustawień urządzenia w podziale na tryby pracy, kwestie związane z zasilaniem, ekranem, dźwiękiem, siecią i widgetami. Pomaga też zoptymalizować pracę systemu i naprawić ewentualne błędy związane z wydajnością lub baterią.

Konfiguracja dwóch ekranów

Producent preinstalował też aplikację, która nie zaoferuje żadnych ustawień związanych z wydajnością, ale odpowiada za kontrolę działania obu ekranów. Wskazuje, w jaki sposób można korzystać z urządzenia, jakie gesty są obsługiwane lub jak przenosić treści między ekranami.

Warto korzystać z rozwiązań przygotowanych przez Lenovo, gdyż rozwiązują wiele kwestii związanych z dwoma ekranami, których nie bierze pod uwagę system Windows. Choć wymaga to nieco czasu na naukę, pozwala uniknąć działania po omacku czy zgadywania metodą prób i błędów.

Wydajność i pamięć

Lenovo Yoga Book 9i jest świetnym urządzeniem dla osób, które lubią pracować na dwóch ekranach. To sprzęt dla osób produktywnych, który nie zawiedzie, jeśli korzystacie głównie z przeglądarki, mediów społecznościowych, pakietów biurowych i platform streamingowych. Nie jest to jednak sprzęt, który sprawdzi się w rękach graczy. Ani osób, które oczekują wybitnej wydajności.

Osoba gra w grę wideo na laptopie, w tle widoczna scena gry przedstawiająca akcję z postaciami i wybuchami.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Specyfikacja jest całkiem przyzwoita pod kątem codziennej pracy. Mamy tu bowiem 10-rdzeniowy procesor Intel Core i7-1355U, 16 GB pamięci DDR5 i 1 TB pamięci NVMe. Żadna z aplikacji, które uruchamiałam, nie robiła problemów. Najczęściej było to Spotify w tle, pakiet Office, któryś z komunikatorów oraz Chrome z masą pootwieranych kart, które skutecznie zużywały niemal cały RAM. Zdarzały się też opóźnienia, a podczas zmiany pozycji laptopa karty często potrzebowały dłuższej chwili, aby znaleźć dla siebie miejsce w nowej orientacji. Jeśli zamierzacie grać, to pamiętajcie, że jest tu tylko zintegrowana grafika, więc ograniczenia są znaczne.

Na początek zerknijcie na to, co na temat specyfikacji podaje aplikacja CPU-Z.

A tak przedstawiają się rezultaty najpopularniejszych benchmarków.

Zmierzyłam też temperaturę podczas grania w jedną z gier LEGO – laptop nie był podłączony do zasilania i korzystał z trybu zrównoważonego. Tył w części bliższej zawiasowi nagrzewał się do 45 stopni, natomiast dolny panel od strony ekranu miał ponad 43 stopnie. Muszę też dodać, że laptop jest naprawdę cichy, a wentylator co najwyżej słychać jako lekkie buczenie.

Do dysku nie mam zastrzeżeń, przestrzeni na pliki i aplikacje jest aż nadto, a sam nośnik działa błyskawicznie.

Czasy pracy i ładowanie

Czasy pracy na baterii sprawdzam przy ustawionym trybie zrównoważonym i jasności na poziomie 75%. 30 minut grania w LEGO Marvel Super Heroes 2 zużyło 24% baterii, natomiast 2 godziny odtwarzania filmów z wykorzystaniem aplikacji Netflix pochłonęło 34% baterii.

Czasy podawane przez producenta są bardziej optymistyczne:

  • do 7,3 godziny (MobileMark 2018),
  • do 14 godzin (odtwarzanie wideo na jednym ekranie),
  • do 10 godzin (odtwarzanie wideo na obu ekranach).

Intensywna praca wykończy baterię w jakieś 3–4 godziny, a w standardowym, oszczędniejszym trybie pracy można liczyć na jakieś 6–7 godzin z dala od ładowarki. Oczywiście wszystko zależy od ustawień i sposobu korzystania z urządzenia. Możecie też wyłączyć jeden z ekranów – laptop popracuje znaczne dłużej. Pomaga tu nawet podłączenie bezprzewodowej klawiatury (większa część ekranu zostaje wtedy wyłączona).

Specyfikacja i cena Lenovo Yoga Book 9i

PODZESPOŁYSZCZEGÓŁY
Wyświetlacz2x 13,3-cala, PureSight OLED, 2880 × 1800 pikseli, odświeżanie 60 Hz, 16:10, 400 nitów, 100% DCI-P3
ProcesorIntel Core i7-1355U, grafika Intel Iris Xe
Pamięć operacyjna16 GB LPDDR5X 6400 MHz
Pamięć na dane1x SSD M.2 PCIe 4.0 do 1 TB
Porty i złącza3x USB-C (USB 2.0, SuperSpeed USB, Display Port 1.4, Thunderbolt 4)
Akumulator80 Wh, bateria polimerowa, zasilacz 65 W
ŁącznośćWi-Fi 6E, Bluetooth 5.2
Innekamera 5 Mpx z kamerą na podczerwień do obsługi Windows Hello, Intel Evo, neutralny pod względem emisji dwutlenku węgla, dwa głośniki 2 W + dwa głośniki Bowers & Wilkins z Dolby Atmos o mocy 1 W, soundbar 360 stopni
SystemWindows 11 Home
Wymiary358,1 × 263,5 × 20 mm
Waga1,38 kg
Osoba grająca w grę akcji na dużym, przenośnym tablecie.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Cena za to urządzenie nie należy do najniższych. A w zasadzie jak na laptopa Lenovo Yoga Book 9i kosztuje bardzo dużo. Jego cena to 10 599 złotych, choć zdarzają się promocje. Obecnie w Media Markt laptop ten sprzedawany jest w ograniczonej liczbie za naprawdę atrakcyjne 8999 złotych.

Modelem, który zapewni wam podobne doświadczenia, jest ASUS ZenBook DUO. To w zasadzie ta sama półka cenowa. Nie da się ukryć – standardowy laptop z analogiczną specyfikacją byłby znacznie tańszy. Nawet jeśli dokupilibyście do niego jeszcze zewnętrzny wyświetlacz USB-C. Jeśli chcecie dodatkowy wbudowany ekran, musicie sięgnąć głębiej do kieszeni.  

Recenzja Lenovo Yoga Book 9i. Podsumowanie i nasza opinia

Przetestowanie Lenovo Yoga Book 9i pozwoliło mi znaleźć odpowiedź na pytanie, czy w tym kształcie dwa ekrany są faktycznie lepsze niż jeden. Być może dla części osób odpowiedź na to pytanie byłaby twierdząca, ale ja do nich nie należę. Może wynika to z charakteru pracy, może z przyzwyczajenia, ale nawet gdyby cena tego urządzenia była niższa, chyba nie zdecydowałabym się na jego zakup.

Czarny smartfon Lenovo Yoga ustawiony na krawędzi z rozłożonymi ekranami.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Co nie zmienia faktu, że jest to wysokiej klasy sprzęt, z dwoma znakomitymi ekranami, który przypadnie do gustu osobom celującym w wielozadaniowość. Jeśli do tej pory, aby wygodnie pracować na dwóch wyświetlaczach, musieliście podpinać przenośne monitory, to pokochacie Lenovo Yoga Book 9i. Oczywiście, jeśli jesteście gotowi na laptopa bez zintegrowanej klawiatury lub touchpada.

Laptop na stole z otwartą stroną Netflix, obok kontroler do gier.
Fot. Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Podejrzewam zresztą, że w tę stronę, co Lenovo z laptopem Yoga Book 9i, będą w przyszłości szli także inni producenci laptopów. Tradycyjne urządzenia tego typu są praktyczne, ale nudne. Składane, elastyczne ekrany (jak w Lenovo ThinkPad X1 Fold) się nie sprawdziły. Dwa składane panele są strzałem w dziesiątkę i dają niesamowitą elastyczność podczas pracy. Musimy się jednak do tego najpierw przyzwyczaić.

Źródło: własne. Zdjęcie otwierające: Jolanta Szczepaniak / Android.com.pl

Produkt na okres testów został udostępniony przez Lenovo. Dostawca nie miał wpływu na treść materiału – prezentowana opinia jest niezależnym i subiektywnym poglądem autora tekstu. Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw