Linux Mint 21.3 jest już dostępny. System może cię skłonić do porzucenia Windowsa

Linux Mint w wersji 21.3 jest dostępny i można z niego korzystać. Najnowsza odsłona systemu wprowadza trochę nowości. Zachowuje też cechy, dzięki którym można polecić to oprogramowanie dotychczasowym użytkownikom Windowsa.

Linux Mint, czyli dobry wybór dla początkujących

Wieloletni użytkownicy komputerów z Windowsem mogą obawiać się przejścia na Linuxa m.in. ze względu na komfort obsługi sprzętu. Na początku przyzwyczajenie się do nowego systemu może być trudne, szczególnie jeśli mamy liczne nawyki związane ze sprawnym poruszaniem się po interfejsie Windowsa.

Linux Mint może być dobrym wyborem dla takich osób, ponieważ nie jest specjalnie skomplikowany w obsłudze i w dodatku pod pewnymi względami przypomina system Microsoftu. Wystarczy zresztą popatrzeć na zrzuty ekranu, by się o tym przekonać.

Oczywiście nie będziemy namawiać Was do porzucenia Windowsa ani porównywać teraz wszystkich aspektów obu systemów, bo to temat na zupełnie inny tekst. Jeśli jednak z jakichś względów zamierzaliście porzucić produkt Microsoftu na rzecz Linuxa, to Mint może być dla was dobrym wyborem.

Linux Mint 21.3. Co się zmieniło?

Mint 21.3 otrzymał nazwę kodową Virginia i będzie wspierany do 2027 roku. Pojawiły się nowe tła pulpitu oraz opcja manualnego łączenia z innymi urządzeniami po wpisaniu adresu IP lub zeskanowaniu kodu QR. Nie zabrakło wsparcia dla serwera wyświetlania Wayland.

Początkujący użytkownicy nie poczują się zagubieni, ponieważ posiadając Linux Mint, otrzymają możliwość korzystania z takiego oprogramowania, jak Gimp (do edycji grafik), Thunderbird (do obsługi poczty e-mail), LibreOffice (pakiet biurowy) oraz Firefox (przeglądarka internetowa).

Źródło: zdnet, pure PC, linuxmint.com. Zdjęcie otwierające: Linux Mint / materiały prasowe

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.