Recenzja Huawei Eyewear 2. Okulary audio, które chcą zastąpić słuchawki

Wiele firm chciało nas zaskoczyć okularami, które będą wyświetlać przed oczami dodatkowe informacje. Huawei nie ma jednak ambitnych planów, aby podbijać rynek okularów AR. Celuje bowiem w okulary audio, czyli akcesorium, które ma głośniki i mikrofony umieszczone wewnątrz zauszników.

W moje ręce na kilka dni trafiły dwie pary okularów Huawei Eyewear 2, ze srebrną i czarną oprawą. Nosiłam je naprzemiennie każdego dnia, wykorzystując do słuchania muzyki i odbierania połączeń głosowych, a także podczas oglądania filmów i seriali — zarówno za pomocą smartfona, jak i laptopa. Czy sprawdzają się lepiej niż tradycyjne słuchawki?

Okulary Huawei Eyewear 2 to nie akcesorium w typie Google Glasses ani okulary do VR. Nie będą nam wyświetlać przed oczami elementów rozszerzonej lub wirtualnej rzeczywistości (szkoda). Nie są to też okulary, które można nazwać inteligentnymi. Jest to bowiem akcesorium w postaci okularów, przeznaczone do słuchania muzyki czy prowadzenia rozmów. Chiński producent nie jest zresztą nowicjuszem w tej dziedzinie — przykładem jest tu model Huawei X Gentle Monster Eyewear II, który opisywaliśmy dla was pod koniec 2020 roku, a także fakt, że recenzja Huawei Eyewear 2 jest opinią o drugiej odsłonie Huawei Eyewear.

Jeśli zaliczacie się do fanów technologicznych gadżetów i na co dzień nosicie okulary korekcyjne — to takie rozwiązanie może przypaść wam do gustu. Dla osób bez wady wzroku zakup Huawei Eyewear 2 ma znacznie mniejszy sens.

Opakowanie i akcesoria

W białym pudełku znalazły się okulary Huawei Eyewear 2 (z wbudowaną baterią), a także etui na okulary i adapter ładujący (bez wbudowanej baterii). Dodatkowo jest tu papierowa skrócona instrukcja obsługi, a w modelu Browline dodatkowo umieszczono wymienne zawiasy w dwóch rozmiarach i instrukcję ich wymiany. Nie zapomnijmy o ściereczce do okularów.

Biały kabel rozdzielony na dwie części to konwerter ładowania (adapter ładujący) — nakładany jest na końcówki zauszników i podłączany do portu UBS-C. Ma też przycisk, służący do przywrócenia słuchawek do ustawień fabrycznych (trzeba przytrzymać go przez ok. 10 sekund podczas ładowania akcesorium).

Srebrne etui ma trójkątny kształt — gdy są w nim okulary. Ale gdy je nosimy, można je złożyć na płasko, aby nie zajmowało miejsca. To naprawdę sprytne rozwiązanie, choć praktyczniejsze byłoby etui z akumulatorem, które podładuje okulary/słuchawki w czasie, gdy nie mam ich na sobie.

Budowa okularów Huawei Eyewear 2

Okulary dostępne są w kolorze srebrnym lub czarnym. Dostałam obydwie wersje do sprawdzenia, ale bardziej podobałam się sobie w srebrnej wersji. Jest bardziej stonowana i mniej rzuca się w oczy. Chodzi o oprawki w wersji browline, wykonane ze stopu tytanu. Drugi model ma oprawki typu semi-frame wykonane z włókna celulozowego i stopu metali. Mają czarny, prostokątny kształt. Oczywiście aspekt wizualny to wyłącznie rzecz gustu — innym osobom bardziej mogą pasować czarne oprawki.

Przeszkadzały mi jedynie noski do okularów — doceniam to, że już fabrycznie ustawiono je prawidłowo — nawet po wielu godzinach nie powodowały dyskomfortu i nie pozostawiały odcisków, ale z drugiej strony czasami zaplątywały się w nie włosy, gdy zakładałam okulary na głowę, tworząc z nich coś na kształt opaski. W praktyce osoby, które noszą okulary korekcyjne, raczej tak nie robią, więc zdecydowanie nie jest to wada, tylko po prostu cecha tak zaprojektowanych okularów.

Podoba mi się, że producent dał wybór i stworzył relatywnie uniwersalny design, który powinien przypaść do gustu zarówno kobietom, jak i mężczyznom. W praktyce Huawei Eyewear 2 nie wyglądają na nowoczesny, naszpikowany elektroniką gadżet, tylko zwykłe, całkiem eleganckie okulary. Warto w tym miejscu dodać, że sprzedawane są ze szkłami bez korekcji (szkła demonstracyjne), ale można w nich bez problemu zastosować szkła korekcyjne. Zresztą w instrukcji Huawei wyraźnie stwierdza, że okulary sprzedawane są z dekoracyjnymi szkłami, których nie należy nosić przez długi czas.

Na co dzień nie muszę nosić okularów korekcyjnych, więc oczekiwałam, że korzystanie z Huawei Eyewear 2, tj. noszenie ich co dzień, będzie mało komfortowe. Ale w praktyce okazało się, że chwilę po założeniu okularów po prostu o nich zapominałam. Są lekkie, wygodne i wielofunkcyjne, na dodatek w pewnym stopniu wytrzymałe — są zgodne z normą IPX4 (IEC 60529). Czyli są odporne na zachlapania, choć Huawei odradza wystawianie ich na działanie deszczu lub wilgoci. Producent podaje też, że okulary Huawei Eyewear 2 są ściśle zgodne ze standardem EN ISO 12870:2016 dla opraw okularowych optyki oftalmicznej.

Zawiasy wydają się solidne, komfort noszenia można dostosować za pomocą regulowanych silikonowych nosków. Obsługa akcesorium jest dotykowa, nie zabrakło logo Huawei oraz diody na każdym zauszniku. Wskazują one na stan naładowania baterii (zieleń — pełne ogniwo, kolor pomarańczowy — około 50% stanu naładowania, czerwień — bateria na wyczerpaniu).

Jakość dźwięku i połączeń głosowych

Podobno w porównaniu do poprzedniej generacji poprawiono brzmienie, zmniejszono wycieki dźwięków i zwiększono prywatność. Mają oferować wyższą maksymalną głośność, skuteczniejsze zbieranie głosu i czystsze połączenia. Niestety nie miałam pierwszej generacji w rękach, więc w żaden sposób nie mogę odnieść się do tych obietnic.

Niemniej wewnątrz ukrywają szereg nowoczesnych technologii. Producent wymienia tu podwójny, dynamiczny przetwornik kierunkowy, dwie cewki i cztery magnesy, natomiast układ dwóch mikrofonów w specjalnych kanałach ma zapobiec przedostawaniu się szumu wiatru.

Sama jakość dźwięku jest poprawna, ale nie liczcie na imponujące doznania audiofilskie. To nie ta konstrukcja, nie to wyposażenie i nie ta grupa docelowa. Brzmią słabiej niż słuchawki dokanałowe czy nauszne, a dźwięk potrafi wyciekać (np. zwiększenie głośności w komunikacji miejskiej czy w sklepie powoduje, że osoby wokół mogą usłyszeć rozmowy i muzykę dobiegającą z głośników) i jednocześnie zawsze słyszymy, co dzieje się wokół nas. Cała konstrukcja lekko wibruje podczas odtwarzania dźwięku, choć tak naprawdę tego nie czuć, dopóki nie dotkniecie elementów oprawki palcami.

Okulary świetnie sprawdzają się w dość cichym, kameralnym otoczeniu. Wynika to z faktu, że jest to otwarta konstrukcja, więc dźwięki z otoczenia nie są wygłuszone. Co więcej, choć dźwięk jest kierowany w stronę kanału słuchowego, przy pewnym poziomie głośności wycieka na zewnątrz. Producent obiecuje tu algorytmy eliminujące szumy podczas rozmów, ale w praktyce nie liczcie na zauważalny efekt. Nie jest to konstrukcja, która realnie odetnie was od hałasów z otoczenia.

Muszę przyznać, że podczas rozmów nie miałam żadnych problemów z usłyszeniem czy zrozumieniem rozmówców, a okulary wystarczająco dobrze zbierały mój głos, aby i druga strona nie miała z połączeniem problemów. Co więcej, dotyczyło to nie tylko przebywania w cichych pomieszczeniach, ale też w znacznie bardziej hałaśliwym środowisku, np. w ruchu ulicznym. Oczywiście przy ich pomocy można posłuchać podcastów czy audiobooków, docierają tu też dźwięki powiadomień, a okulary współpracują z asystentami głosowymi.

Obsługa, sterowanie i aplikacja

Huawei Eyewear 2 oferuje proste sterowanie dotykowe. Trzeba poświęcić chwilę, aby się przyzwyczaić do stukania lub przesuwania po zausznikach, niemniej naprawdę doceniam prostotę tego rozwiązania. Nie ma potrzeby szukania smartfona, aby ściszyć dźwięk, zmienić utwór lub odebrać połączenie.

Oto obsługiwane gesty:

• dotknięcie i przytrzymanie — rozpoczęcie parowania, przejście do kolejnego utworu
• podwójne dotknięcie — uruchomienie asystenta głosowego, odtworzenie/zatrzymanie odtwarzania muzyki, odebranie/zakończenie połączenia
• przesunięcie palcem po zauszniku — dostosowanie poziomu dźwięku lub przejście do kolejnego utworu,

Warto dodać, że działa tu automatyczne zatrzymywanie odtwarzania po zdjęciu słuchawek. Dodatkowo podobno Huawei Eyewear 2 rozpoznają, kiedy użytkownik znajduje się w cichszym miejscu, co automatycznie powoduje zmniejszenie poziomu głośności.

Nie zabrakło tu aplikacji Huawei AI Life. Pozwala ona w pewnym stopniu zmodyfikować dotykowe sterowanie (gesty), zaktualizować oprogramowanie, sprawdzić stan naładowania czy zmodyfikować kilka ustawień — ale w praktyce nie ma tego zbyt dużo.

Czasy pracy Huawei Eyewear 2

Spędzałam z okularami Huawei Eyewear 2 wiele godzin każdego dnia. I naprawdę potrafią wytrzymać powyżej 10 godzin pracy. Słuchałam przy ich pomocy Spotify i oglądałam seriale na Netflixie, a przy okazji odbierałam połączenia głosowe i prowadziłam wideorozmowy. Zakładałam je rano i faktycznie dopiero pod wieczór sygnalizowały niski poziom naładowania baterii. Po 3 minutach bezczynności słuchawki przechodzą w stan niskiego poboru energii — automatycznie go opuszczają po założeniu lub podczas ładowania.

Warto dodać, że można ich używać bez funkcji audio — wtedy mają pracować nawet do 4 dni w trybie czuwania. A jeśli wolicie trzymać je w etui — to bateria powinna wystarczyć na miesiąc. Tylko po co wtedy w ogóle kupować ten gadżet?

Samo ładowanie akcesorium zajmuje około 45 minut. W tym celu należy wykorzystać dołączony do zestawu kabel z USB-C, który rozdziela się na dwa konwertery ładujące. To one nakładane są na końcówki zauszników i dzięki nim bateria zostaje naładowana.

Specyfikacja i cena Huawei Eyewear 2

Tak prezentuje się specyfikacja recenzowanego urządzenia:

• Wymiary modelu semi-frame: 50 mm (szerokość tarczy okularowej), 23 mm (szerokość mostka, 149 mm (długość zauszników)
• Wymiary modelu Browline: 56 mm (szerokość tarczy okularowej), 13 mm (szerokość mostka), 149 mm (długość zauszników)
• System: Harmony OS
• Przetwornik: podwójny przetwornik kierunkowy: 30 mm × 6 mm × 4,8 mm
• Czujniki: akcelerometr, żyroskop, czujnik pojemnościowy 
• Komunikacja: Bluetooth 5.3; 2,4 GHz
• Inne: wykrywania założenia, jednoczesne połączenie Bluetooth z dwoma urządzeniami, automatyczne parowanie w smartfonach HUAWEI z systemem EMUI10/ HarmonyOS 2 lub nowszym; redukcja szumów podczas połączeń głosowych, redukcja emisji dźwięku na zewnątrz
• Bateria: 110 mAh
• Ładowanie: USB-C (5V/1A lub wyższy), czas ładowania 50 minut
• Czasy pracy: do 11 godzin (muzyka), do 9 godzin (rozmowy)
• Kodeki: AAC, SBC, L2HC, LC3
• SAR: 0,658 W/kg (dla głowy)

Słuchawkowe okulary są już w sprzedaży. Możecie kupić je — w wersji czarnej i srebrnej — na stronie producenta. Huawei Eyewear 2, niezależnie od rodzaju oprawki, kosztują 1299 złotych.

Czy Huawei Eyewear 2 mają konkurencję? Tutaj wymienić można inne rodzaje mniej lub bardziej inteligentnych okularów. Podobnymi — i tańszymi — okularami do słuchania muzyki będzie np. model Razer Anzu Glasses. Droższe, ale pozwalające też na nagrywanie wideo i robienie zdjęć, są choćby okulary Stories firmowane przez firmę Ray Ban i Facebooka.

Recenzja Huawei Eyewear 2. Podsumowanie i nasza opinia

Trudno mieć do Huawei Eyewear 2 większe zastrzeżenia. To gadżet, który dobrze wygląda i robi to, co obiecuje. Umożliwia prowadzenie rozmów oraz słuchanie muzyki, podcastów czy audiobooków bez konieczności sięgania po telefon czy zakładania słuchawek. Może pracować przez wiele godzin i jest naprawdę prosty w obsłudze. Choć w kilku miejscach w sieci określano te okulary jako smart, to byłaby to duża nadinterpretacja. To nie są inteligentne okulary, to nie jest gadżet z kategorii smart. To po prostu okulary z funkcją audio.

Recenzja Huawei Eyewear 2 to w praktyce recenzja akcesorium, które ma największy sens w przypadku osób noszących na co dzień okulary. Mogą bowiem nosić zamiast standardowych okularów korekcyjnych nich fajny elektroniczny gadżet, który pozwoli w niemal niezauważalny dla otoczenia sposób słuchać muzyki czy prowadzić rozmowy — oczywiście najpierw muszą wymienić dekoracyjne szkła na szkła przypisane przez lekarza okulistę lub optometrystę.

Świetnie sprawdzają się podczas pracy przy laptopie, podczas jazdy samochodem (zestaw głośnomówiący będzie zbędny) i do wielu czynności, przy których normalnie nosilibyśmy okulary, a przy okazji chcemy czegoś posłuchać bez odcinania się od tego, co dzieje się wokół.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.