Recenzja ASUS TUF Gaming A16. Ciekawy laptop, ale dla świadomych jego wad

13 minut czytania
Komentarze

ASUS ma w portfolio masę laptopów dla graczy — chodzi przede wszystkim o markę Republic of Gamers (z linii Strix, Zephyrus czy Flow). Ale gamingowe produkty obejmują też rodzinę TUF Gaming, która w 2023 roku powiększyła się o model TUF Gaming A16 Advantage Edition. Wyróżnia się tym, że ASUS stawia tu w pełni na AMD, m.in. procesory nowej generacji Zen 4 i układy graficzne RDNA 3 – w tym przypadku jest to AMD Radeon RX 7000S o obniżonym limicie energetycznym.

asus tuf gaming a16 recenzja

Opisywana seria ma trzy konfiguracje. W topowej (TUF Gaming A16 FA617XT) ASUS zamontował procesor AMD Ryzen 9 7940HS i grafikę AMD Radeom RX 7700S 120 W, a także wyświetlacz QHD. W nieco słabszej wersji znalazł się AMD Ryzen 9 7940HS i Radeon RX 7600S 95 W, a efekty pracy można oglądać na ekranie o rozdzielczości FHD. W moje ręce trafił najsłabszy przedstawiciel tej serii — z AMD Ryzen 7 7735HS, grafiką AMD Radeon RX 7600S 95 W, ekranem FHD oraz 16 GB pamięci RAM i dyskiem 1 TB. Czy w cenie 6999 złotych będzie dobrym wyborem dla graczy?

Zalety

  • konstrukcja i jakość wykonania, kolor obudowy
  • możliwość rozbudowy (wolne gniazdo na dysk SSD M.2 NVMe)
  • proporcje i parametry ekranu
  • możliwości aplikacji Armoury Crate
  • klawiatura z jednolitym, jednostrefowym białym podświetleniem
  • duży i wygodny touchpad
  • czasy pracy (bez obciążenia)
  • ładowanie za pomocą dołączonego zasilacza lub USB-C
  • wydajność pozwalająca na uruchomienie wymagających gier

Wady

  • jasność ekranu
  • niewielkie, mało donośne głośniki w złej lokalizacji
  • brak zabezpieczeń biometrycznych
  • rozmieszczenie gniazd i brak slotu na karty SD
  • problemy ze sterownikami i namolne powiadomienia McAfee
  • czasy pracy (podczas intensywnej pracy)
  • hałas i temperatury podczas pracy

Recenzja Asus TUF Gaming A16. Podsumowanie

ASUS TUF Gaming A16 to laptop, do którego mam mieszane odczucia. Są aspekty, w których przypadł mi do gustu, ale są też takie, przez które nie chciałabym z nim pracować na co dzień. Na pewno jednak wielu użytkownikom może się spodobać — oferuje dobry kompromis między możliwościami, wydajnością i ceną.

7,8/10
Ocena

Asus TUF Gaming A16 (FA617)

  • Opakowanie i akcesoria 7
  • Obudowa i jakość wykonania 9
  • Ekran 8
  • Porty i złącza 8
  • Wydajność 9
  • Dźwięk 6
  • Hałas i temperatura 7
  • Czasy pracy 8
Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Specyfikacja i cena ASUS TUF Gaming A16

  • System: Windows 11 Home 64 bit
  • Ekran: 16 cali, 1920 x 1200 pikseli, WUXGA IPS, jasność do 250 cd/m², matowy, 16:10, 100% sRGB
  • Procesor: AMD Ryzen 7 7735HS
  • Karta graficzna: AMD Radeon RX 7600S 8 GB, GDDR6,  95W (SmartShift)
  • Karta sieci bezprzewodowej: MediaTek Wi-Fi 6 MT7921
  • Pamięć RAM: 16 GB (8GB DDR5-4800 SO-DIMM x 2)
  • Pamięć masowa: 1TB PCIe 4.0 NVMe M.2 SSD
  • Porty i złącza: 2 x USB 3.2 (USB-A), 1 x USB 4.0 (USB-C), 1 x USB 3.2 (USB-C, DP 1.4, PD 3.0), HDMI 2.1, Ethernet RJ-45 Gbit, audio-jack 3,5 mm
  • Komunikacja: Bluetooth 5.2, Wi-Fi 6 (WLAN 802.11ax)
  • Inne: podświetlona klawiatura (jednostrefowo, na biało), duży touchpad, kamerka 720p z IR, głośniki 2 x 2 W, kolor obudowy Sandstorm
  • Bateria: 90 WHr, 4S1P, 4-ogniwowa bateria litowo-jonowa
  • Zasilanie: ø6,0, 240 W
  • Wymiary: 35,5 x 27 x 25,2 cm
  • Waga: 2,2 kg

Laptop wyceniony został na 6999 złotych — taka cena za podstawową konfigurację widnieje na stronie producenta. W sklepach internetowych możecie go kupić nieco taniej:

Konfiguracje laptopów dla graczy o podobnych parametrach i w podobnej cenie są zróżnicowane. Znaleźć też można komputery z procesorami AMD i grafiką NVIDIA (recenzowany sprzęt można zestawić z komputerami bazującymi na GeForce RTX 3060):

A spośród modeli bazujących na układach firm Intel i NVIDIA można wymienić:

Opakowanie i akcesoria

Opakowanie zdecydowanie zwraca uwagę — użytkownik od pierwszego kontaktu ma poczuć, że ma czynienia z laptopem dla graczy. Wewnątrz znajdziemy zasilacz 240 W, kabel zasilający i garść papierów.

Budowa laptopa

To, co od razy zwraca uwagę, to konstrukcja, jakość wykonania i dbałość o szczegóły. Recenzowany model ma wytrzymałą obudowę wykończoną w nowym odcieniu Sandstorm, choć tylko górna pokrywa jest aluminiowa — pozostała część to plastik. Jak wspomina producent, proces anodowania, w którym tworzony jest ten jasnobrązowy kolor, zapewnia wykończenie nie tylko dekoracyjne, ale także trwałe i odporne na korozję.Trzeba w tym miejscu wspomnieć, że laptopy z serii TUF Gaming A16 spełniają standardy militarne (MIL-STD-810H), a więc powinny poradzić sobie z przypadkowymi uderzeniami i obiciami w codziennym użytkowaniu. Niestety trochę gorzej wygląda sytuacja ze śladami palców — widać odciski i zatłuszczenia.

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Biorąc pod uwagę całokształt, laptop Asusa jest dobrze wykonany i solidny. Zawiasy mocno trzymają ekran, tak, że można ustawić go pod dowolnym kątem — ale nie otworzymy go całkiem na płasko. Otwiera się maksymalnie do ok. 140 stopni. Pod ekranem jest luka — chodzi o to, by po zamknięciu pokrywy wciąż było widać diody statusu. Dolna część laptopa jest wystarczająco ciężka i stabilna, że laptopa można otworzyć jedną ręką bez przesuwania go po stole czy po biurku.

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Obudowa i krawędzie

Otwory wentylacyjne zostały umieszczone po prawej i lewej stronie oraz z tyłu. Przez to, że zajmują sporą część tylnej krawędzi, wszystkie porty i złącza skumulowano na bocznych, krótszych krawędziach, co nie do końca mi się podoba. Może to kwestia przyzwyczajenia i estetyki, ale wolę, aby niektóre porty był bardziej dyskretnie umieszczone, np. zasilanie, HDMI czy gniazdo sieciowe.

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Opcje łączności i komunikacji obejmują port HDMI 2.1, dwa porty USB-C (USB 4.0) z obsługą DisplayPort, po jednym porcie USB-A po lewej i prawej stronie, co świetnie sprawdza się, gdy często korzystacie z urządzeń peryferyjnych wykorzystujących ten port.

Po lewej stronie mamy gniazdo słuchawek, USB-A (USB 3.2), dwa porty USB-C (USB 3.2), HDMI, port sieci LAN oraz wejście zasilania (DC). Po prawej jest z kolei port USB-A (USB 3.2) oraz gniazdo zabezpieczeń Kensington. Z pewnością, biorąc pod uwagę rozmieszczenie portów, to sprzęt bardziej dla osób praworęcznych.

Wewnątrz producent zadbał i o kwestię rozbudowy, i o odpowiednie chłodzenie. Są tu dwa gniazda na pamięć RAM, więc maksymalnie można zamontować do 32 GB, a także wolny slot na dysk SSD — przestrzeń na pliki i aplikacje można więc rozbudować do 2 TB.

Z kolei za chłodzenie zadbają 84-łopatkowe wentylatory Arc Flow, które wykorzystują 7 rurek cieplnych i 4 otwory wentylacyjne. Producent zapewnia, że wentylator hałasuje poniżej 48 dB, gdy system pracuje w trybie Turbo. Dzięki temu A16 ma pozostać chłodny i cichy nawet podczas najbardziej intensywnych sesji rozgrywki. I jedno i drugie nie jest do końca prawdą – ale o tym później.

Na dolnej części obudowy zauważymy też otwory głośników (2 x 2 W) — są niewielkie i umieszczone pod laptopem, więc dźwięk, który się z nich wydobywa, jest stłumiony i nie brzmi tak, jak powinien. Dodatkowo pod względem jakości jest on po prostu przeciętny — mimo wsparcia Dolby Atmos. Ponadto jest tu zintegrowany zestaw mikrofonów i wspierany przez AI system odpowiadający za redukcję hałasu.

Ekran

16-calowa matryca w modelu TUF Gaming A16 otoczona jest wąskimi ramkami i zajmuje około 90% panelu. W tym miejscu warto dodać, że producent przewidział dwie wersje. Dla tych najbardziej wymagających jest panel QHD+ z odświeżaniem 240 Hz, jasnością do 500 nitów oraz 100-procesorym pokryciem palety DCI-P3. Słabsza wersja Full HD+ będzie zupełnie wystarczająca dla większości użytkowników, którzy raczej planują korzystać z tego urządzenia wewnątrz. Ma ona bowiem znacznie niższą jasność, do 250 nitów, odświeżanie do 165 Hz i 100% pokrycia palety sRGB.

W recenzowanej wersji znalazł się ekran Full HD, który oferuje 100% pokrycie palety sRGB (co potwierdza pomiar kolorymetrem Spyder X Pro). Czyli wersja słabsza. I w zasadzie trudno się tutaj do czegokolwiek przyczepić, to dobry ekran, który sprawdza się podczas oglądania filmów na Amazon Prime, surfowania po sieci czy po prostu pracy biurowej. Ale niekoniecznie będzie to ekran dobry z punktu widzenia graczy — przede wszystkim z uwagi na czas reakcji. Według serwisu Notebookcheck wynosi 10-17 ms, podczas gdy ASUS podaje 7 ms.

Choć gdybym miała wybór, to bez wahania dopłaciłabym do wersji QHD+. Jest po prostu lepsza pod każdym względem: rozdzielczości, kolorów, jasności, odświeżania. I jednocześnie jest to panel, który ASUS stosuje w droższych seriach gamingowych, 16-calowych laptopów, np. Scar 16, Strix G16 czy Zephyrus M16 / G16.

Nad ekranem umieszczono kamerkę 720p wraz z diodą wskazującą na jej pracę i dwa mikrofony. Znajduje się ona w lekko wypukłej części, dzięki której łatwiej też otworzyć górną pokrywę urządzenia. Niestety zabrakło kamery IR, nie skorzystamy więc z zabezpieczeń biometrycznych dostarczanych przez Windows Hello — ani rozpoznawania twarzy, ani czytnika linii papilarnych, którego również w modelu A16 nie uświadczymy.

Klawiatura

Jest to pełna klawiatura typu chicklet, w stylu modeli dekstopowych (np. rozdzielonym blokiem klawiszy funkcyjnych), z blokiem numerycznym i sporym touchpadem (13 x 7,5 cm), a także kilkoma klawiszami skrótów, które poprawiają komfort pracy z komputerem.

Do samej klawiatury nie mam dużych zastrzeżeń. Niezbyt podoba mi się czcionka, ale korzystanie z klawiatury podczas pisania czy grania nie sprawia najmniejszych problemów. Klawisze są odpowiednio duże i mają odpowiedni klik (skok 1,7 mm), podoba mi się również podświetlenie — choć raczej nie pasuje do sprzętu gamingowego. Jest bowiem jednostrefowe i białe, podczas gdy konkurencja celuje w wielostrefowe, kolorowe podświetlenie RGB, przypominające choinkę w Wigilię.

Co więcej, podświetlone są nie tylko oznaczenia klawiszy, ale również ich zarys, przez co są naprawdę świetnie widoczne w ciemności. Zresztą podświetlenie potrzebne jest również w ciągu dnia, z uwagi na słaby kontrast między kolorem klawisza a oznaczeniem.

Jednak dla osób, które planowałyby używać TUF Gaming A16 do pisania, nie będzie to najlepsze rozwiązanie. Dolny panel jest dość wysoki i niezbyt dobrze (czy w zasadzie w ogóle) wyprofilowany pod kątem nadgarstków. Graczom mogą przeszkadzać z kolei dość małe klawisze ze strzałkami. Nie do końca sprawdza się, w mojej opinii połączenie klawiszy funkcyjnych (np. Home/End).

ASUS TUF Gaming A16 w praktyce

Laptop działa pod kontrolą Windowsa 11 Home i czasami zdarzało mu się gorzej współpracować ze sterownikami grafiki AMD. Podczas benchmarków system raz widział sterowniki, innym razem ich nie wykrywał. Zdarzyło się też raz w ciągu 2 tygodni, gdy dysponowałam laptopem, że musiałam przywracać system do początkowych ustawień, gdyż błędy sterowników uniemożliwiały rozruch systemu. Potem problemy przestały się pojawiać. Co nie zmienia faktu, że w jakiejś mierze zepsuło to pozytywne pierwsze wrażenie

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Dodatkowe aplikacje

Podobnie jak inne gamingowe laptopy, także i TUF Gaming A16 ma preinstalowaną aplikację Armoury Crate. Dzięki niej można sterować funkcjami systemu, hardware’u (np. praca wentylatorów i ustawienia grafiki), opcjami dźwięku czy podświetleniem klawiatury. Pozwala też na przełączanie grafiki automatycznie między GPU a zintegrowanym z procesorem Radeonem 680M, co przydaje się do mniej wymagających gier. Warto dodać, że podczas tej czynności system na chwilę się zawiesza.

Aplikację można uruchomić skrótem znajdującym się w dodatkowym pasku klawiszy (nad F4).

Wydajność i benchmarki

ASUS TUF Gaming FA617 bazuje na grafice Radeon 7600s i procesorze AMD Ryzen 7 7735HS, które wspiera 16 GB pamięci DDR5 RAM. To mocna specyfikacja w średniej półce laptopów dla graczy, ale nie najmocniejsza. Jest to „zasługą” AMD, którego karta Radeon RX 7600S w benchmarkach wypada podobnie jak GeForce RTX 3060. Jak jednostka wypada na tle konkurencji, pokaże ranking procesorów.

Udało mi się zagrać w kilka bardziej wymagających gier i nie mogę narzekać na wydajność. Większość tytułów osiągała ponad 60 fps, choć oczywiście wszystko zależy od wybranych ustawień. Sprzęt działał płynnie i szybko — przy wszystkich ustawieniach na najwyższym poziomie (wentylator na Turbo, najwyższa wydajność) oraz laptopie podłączonym do gniazdka sieciowego. Przy zasilaniu bateryjnym spadek wydajności był widoczny gołym okiem.

Nie tylko pojawiają się lagi i spada fps, ale w takim stanie laptop nie jest zdolny do zapewnienia nam rozrywki przez dłużej niż 1,5 godziny. Bateria naprawdę szybko rozładowuje się podczas grania. Temperatury również nie należą do najniższych — obudowa od dołu nagrzewa się średnio do ponad 40 stopni, a od strony klawiatury nawet do ponad 50 stopni.

Wentylatory są skuteczne w utrzymaniu rozsądnej temperatury, o ile pracują na wyższych obrotach — ale nie są najcichsze. Wprost przeciwnie, potrafiły zagłuszyć dźwięki z gry.

Dysk pracuje szybko i bezproblemowo. Tutaj nie musicie spodziewać się żadnych spowolnień, na dodatek jest jeden wolny slot M.2, więc można dodać kolejny nośnik.

Czasy pracy

Zdecydowanie TUF Gaming A16 jest laptopem, który nie lubi pracować z dala od zasilania. To znaczy przy odpowiednich ustawieniach — minimalna jasność, bez obciążenia dla podzespołów — teoretycznie może działać wiele godzin. Film z Prime Video, strumieniowany przez Wi-Fi przy oszczędnych ustawieniach komputera, spowodował spadek naładowania baterii o ok. 20% w ciągu 2 godzin. Zwiększenie jasności i odpalenie przeglądarki i aplikacji biurowych spowodowało skrócenie czasu pracy do ok. 6 godzin. Te czasy są całkiem dobre dla gamingowego laptopa — o ile nie przyjdzie wam do głowy na nim grać…

Android.com.pl / Jolanta Szczepaniak

Po pierwsze nie polecam tego ze względu na spory spadek wydajności, a po drugie ze względu na to, że po 1,5 godz. będziecie szukać ładowarki. Rozładowanego laptopa można zasilać za pomocą dołączonej ładowarki przez port DC albo poprzez USB-C z mocą do 100 W.

Recenzja ASUS TUF Gaming A16. Podsumowanie

Są urządzenia, które się lubi od pierwszego wejrzenia i są takie, z którymi jest nie po drodze. Otrzymany do recenzji gamingowy ASUS zalicza się do tej drugiej kategorii, choć generalnie nie mam do niego poważniejszych zarzutów. Jeśli nie będzie wam przeszkadzać niska jasność ekranu, przeciętny dźwięk i głośna praca wentylatorów, to z pewnością docenicie oferowaną wydajność, parametry ekranu i solidną obudowę.

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw