recenzja

Recenzja Samsung Air Purifier AX32. Oczyszczacz powietrza, który jest kompaktowy, cichy i skuteczny

10 minut czytania
Komentarze

Problem ze smogiem i zanieczyszczeniem powietrza w miastach dobitnie pokazał, jak ważne jest dbanie o jakość powietrza — choćby ograniczało się tylko do własnego domu. Pomoże w tym oczyszczacz powietrza. Sprawdziłam, jak w tej roli wypadł Samsung Air Purifier AX32 (dokładnie AX32BG3100GG, ale korzystajmy z krótszej wersji — ta nie jest zbyt przyjazna).

Na początek podajmy kilka konkretów ze specyfikacji. To sprzęt zaprojektowany do oczyszczania powietrza w pomieszczeniach do 41 m2, który dostarcza 320 m3 czystego powietrza na godzinę. Ma kompaktowy, prostokątny kształt, bardzo neutralny w kwestii wystroju wnętrza i wielowarstwowy system oczyszczania, który pochłania czynniki drażniące i alergeny, takie jak kurz, sierść zwierząt domowych, pyłki, szkodliwe gazy, pleśń, bakterie, dym i inne. Według informacji producenta filtracja wychwytuje nawet 99,97% bardzo drobnego pyłu o wielkości 0,3 um i hamuje rozprzestrzenianie się przechwyconych bakterii.

Na uwagę zasługuje czterokolorowy wskaźnik, który pokazuje, jak czyste jest powietrze. Jest tu też tryb nocny i blokada rodzicielska. A na koniec mój faworyt — urządzeniem można sterować zdalnie za pomocą aplikacji SmartThings z dowolnego miejsca.

Zalety

  • cicha praca
  • relatywnie kompaktowy kształt i neutralny wygląd
  • 3 filtry mają usuwać do 99,9% zanieczyszczeń
  • automatyczne dostosowanie trybu pracy do poziomu zanieczyszczeń
  • wiele trybów pracy
  • dobra wydajność
  • aplikacja mobilna z intuicyjnym sterowaniem i mierzeniem poboru prądu
  • dobry stosunek ceny do funkcji

Wady

  • wskaźnik stężenia cząsteczek oparty na zmieniających się kolorach — brak wyświetlacza podającego wartości numeryczne, np. pyłów PM2,5
  • głośna praca przy średniej i wysokiej prędkości wentylatora
  • brak dodatkowych funkcji, które ma kosztująca podobnie konkurencja (np. czujnik gazu, jonizacja, wyświetlacz numeryczny).
  • niewygodny, pojedynczy uchwyt do przenoszenia

Recenzja Samsung Air Purifier AX32 – podsumowanie

Samsung Air Purifier AX32 będzie doskonałym rozwiązaniem, jeśli szukacie prostego i kompaktowego, ale skutecznego oczyszczacza w rozsądnej cenie. Plusem jest intuicyjna obsługa, cicha praca i możliwość połączenia z innymi urządzeniami z ekosystemu Samsunga poprzez aplikację SmartThings.

8,4/10
Ocena

Samsung Air Purifier AX32

  • Budowa i wygląd 9
  • Głośność pracy 9
  • Skuteczność oczyszczania 9
  • Dodatkowe funkcje 7
  • Informacja dotycząca jakości powietrza 7
  • Aplikacja mobilna 9
  • Opłacalność 9
samsung air purifier oczyszczacz powietrza

Specyfikacja i cena Samsung Air Purifier AX32

CADR320 m3/godz.
Głośność (maks.)51 dBA (realna wartość: 39-65 dB)
Wymiary349 x 499 x 236 mm
Waga6,9 kg
Dane elektryczne41 W
Inne3 filtry: wstępny, ultradrobnego pyłu, dezodoryzujący; czujnik pyłu, timer, blokada rodzicielska, tryb automatyczny, tryb nocny, blokada rodzicielska, wbudowane Wi-Fi

To wszystko wyceniono na 1199 złotych. I jest to jeden z tańszych modeli z tej kategorii produktów w ofercie producenta. Ale jeszcze taniej znajdziecie go w sklepach z elektroniką — oczyszczacz powietrza od Samsunga kosztuje w nich poniżej tysiąca złotych.

Jest to dobra relacja ceny do jakości, choć na rynku można znaleźć tańsze oczyszczacze, które mogą być bardziej funkcjonalne, np. Klarta Forste 4 lub Xiaomi Mi Air Purifier 3H.

Budowa i obsługa

Wizualnie Samsung Air Purifier AX32 dostosuje się do praktycznie każdego wnętrza.  Oczyszczacze to najczęściej proste bryły lub walce — i tak też jest w przypadku recenzowanego modelu. Ale producent nadał mu pewnej elegancji, choćby poprzez gładkie zaokrąglone narożniki i delikatny wzór na przednim panelu. Sprawia to, że wtapia się w pokój, zwłaszcza jeśli stawiacie na nowocześnie urządzone wnętrza.

Można też powiedzieć, że recenzowany oczyszczacz powietrza jest umiarkowanie mobilny. Prostokątny blok waży niecałe 7 kg, ale ma tylko jedno wgłębienie na tylnym panelu, które ułatwia jego przeniesienie — lepiej byłoby umieścić dwa, symetrycznie po bokach. Kabel też nie jest zbyt długi — ale założenie jest raczej takie, by go zbyt często nie przemieszczać.

Producent przewiduje ten model dla określonej powierzchni, tj. do 41 m2. Jednak wtedy użytkownik musiałby zbyt często korzystać z pełnej mocy, co wiąże się z głośną pracą. Realnie więc najlepiej sprawdzi się w mniejszym metrażu — pracując skutecznie, ale ciszej. Jego zadaniem jest odsysanie i oczyszczanie zanieczyszczonego powietrza, a następnie wydmuchiwanie oczyszczonego powietrza — w tym przypadku wlot znajduje się na froncie, a wylot — w górnej części.

Oczyszczacz powietrza od Samsunga jest dość kompaktowy, ale jednak trochę miejsca zajmuje. I o ile można go skutecznie zakamuflować w 30-metrowym salonie, to trzymanie go w niewielkim, kilkumetrowym pokoju może stanowić pewne wyzwanie.

Filtry i ich wymiana

Frontowa klapa Air Purifier AX32 pozwala na łatwy dostęp do filtrów. Recenzowany oczyszczacz powietrza ma ich trzy.

Pierwszy jest filtr wstępny, który ma wyłapać sierść zwierząt i większe cząsteczki kurzu. I bez problemu można go wyczyścić pod bieżącą wodą, wysuszyć i zamontować ponownie. Zdecydowanie jest skuteczny — po tygodniu pracy ilość brudu była zaskakująca — i jeśli do tej pory nie korzystałam na co dzień z oczyszczacza, to zdecydowanie zaczęłam rozważać taką możliwość.

Sięgając dalej trafiamy na filtr główny 2-w-1, tj. łączący funkcję filtra deozodorującego węglowego oraz przeciwpyłowego HEPA. Zadaniem tego pierwszego jest usuwanie szkodliwych gazy (toluenu, ksylenu, benzenu, etylobenzenu, styrenu i formaldehydu) oraz nieprzyjemnych zapachów. Połączony jest z trzecim filtrem HEPA H13, który ma usuwać do 99,97% cząsteczek pyłu o wielkości 0,26 um, np. pyły zawieszone, alergeny wziewne, bakterie i wirusy.

Całość jest bardzo prosta w wymianie. Migająca dioda i informacja w aplikacji wskażą dokładnie, kiedy potrzebna będzie wymiana filtra. Minusem tego rozwiązania jest jednak to, że obydwa nie zużywają się najczęściej w tym samym czasie, ale i tak będziemy zmuszeni wymienić obydwa. Producent zaleca wymianę do 6-12 miesięcy — w praktyce nie będzie liczył się realny stopień zabrudzenia filtra tylko liczba przepracowanych godzin. Filtry sprzedawane choćby na stronie producenta — cena to 219 złotych.

Po wyjęciu filtrów widzimy wentylator, nie sposób ominąć też miejsca umieszczenia sensorów, które producent każde okresowo czyścić.

Panel sterowania

Do obsługi urządzenia producent przygotowały wygodny panel, obejmujący trzy dotykowe przyciski: zasilania/blokowania, zmiany trybu/prędkości obrotowej wentylatora oraz trybu snu/resetowania filtra. Wskaźniki pokazują za pomocą białego podświetlenia, aktualny tryb pracy, tryb snu, wskaźnik jakości powietrza, ikonę blokady, ikonę Wi-Fi oraz ikonę z przypomnieniem o wymianie filtra. Dotykaniu przycisków towarzyszą dźwięki i niestety nie da się ich wyłączyć (zresztą dźwięki te rozbrzmiewają też, gdy sterujemy oczyszczaczem za pomocą aplikacji).

Nie sposób zignorować świecącego paska, na którym wyraźnie wybija się kolorowy obszar wskaźnika stanu powietrza. Niebieski oznacza niską, zielony i żółty — zwiększoną, a czerwony kolor wysoką ilość cząsteczek w powietrzu. Jest to bardzo prosty system, brakuje mi jednak, po pierwsze, informacji dotyczących dokładnych zakresów PM2,5 czy PM10, które kryją się pod poszczególnymi kolorami, a po drugie wyświetlania bardziej szczegółowej informacji numerycznej.

Trzeba tu jednak wziąć pod uwagę, że recenzowany oczyszczacz powietrza jest raczej tańszą propozycją w ofercie Samsunga, nie ma też bajerów (typu laserowy czujnik cząstek stałych czy czujnik gazu), które zmierzyłyby szczegółowo jakość powietrza (zwłaszcza pomiar pyłu zawieszonego PM2,5). No cóż, zawsze można zainwestować w dodatkowy miernik jakości powietrza, np. niedrogi Xiaomi Smartmi PM2.5 Detector, połączony ze stacją pogody Webber SP 75 czy zaawansowany EcoLife AirSensor.

Można powiedzieć, że obsługa urządzenia jest dziecinnie prosta. I to dosłownie. 2,5-latka była zafascynowana Samsung Air Purifier AX32. Stale próbowała coś ponaciskać i radziła sobie świetnie, zwłaszcza ze zmianą trybów — dobrze, że jest możliwość zablokowania przycisków dotykowych na panelu, która zapobiega zmianie ustawień (tj. blokada rodzicielska). Wtedy urządzenie oferowało inną atrakcję — nawiew…

Aplikacja SmartThings

Sterowanie z poziomu dotykowego panelu jest mniej wygodną opcją — pełnię możliwości daje nam aplikacja SmartThings, do której można podłączyć i recenzowany oczyszczacz powietrza, i inne inteligentne urządzenia. Aplikację można pobrać ze sklepu Google Play w wersji dla Androida lub z App Store, jeśli macie iPhone’a. Uruchomienie i konfiguracja okazały się zupełnie bezproblemowe — wystarczyło podążać za komunikatami. A samo sterowanie? Równie proste i intuicyjne.

Możemy tu zdalnie uruchamiać lub wyłączać oczyszczacz, zmieniać tryby i sprawdzać poziom jakości powietrza, zużycie filtrów, a nawet pobór energii z podaniem kosztów za dany okres pracy. Do tego można ustawić harmonogram pracy, by lepiej zsynchronizować je z własnym planem dnia — chciałabym jednak, aby był nieco bardziej szczegółowy, nie tylko włączenie i wyłączenie urządzenia o wybranej porze, ale i wybór trybu i jego zmiana o określonej godzinie, np. z trybu auto na sleep koło północy.

Zużycie prądu i generowany hałas

Jak wygląda zużycie prądu i hałas? Tutaj znaczenie będzie miał zastosowany tryb. W trybie Sleep, czyli podczas pracy z najsłabszą mocą, oczyszczacz zużywa 3,8 W i pracuje z głośnością 39 dBA. Przy maksymalnej mocy nawiewu zżera 38,9 – 39,2 W i hałasuje z głośnością 65,4 dBA.

Poniżej możecie zobaczyć pomiary dla każdego trybu:

Siła nawiewuZużycie prądu (pomiar chwilowy)Głośność
Tryb Sleep3,8 W39 dBA
Niska7,2 – 7,3 W42,5 dBA
Średnia17,7-17,9 W54,1 dBA
Wysoka38,9-39,2 W65,4 dBA
pomiary wykonane za pomocą Orno Power Meter OR-WAT-419 i Benetech GM1351

Tryb Sleep jest na tyle niezauważalny, że oczyszczacz stojący w pokoju dziecięcym zupełnie nie przeszkadzał im w zaśnięciu. Jest nawet cichszy niż bulgoczący w akwarium napowietrzacz. Co więcej, w trybie tym przygasają niemal wszystkie diody, więc nikogo nie będą rozpraszać świecące się elementy urządzenia.

„Sleep” jest trybem, który zużywa najmniej mocy i jest najcichszy

Z drugiej strony niższa jest wtedy skuteczność urządzenia — nie działa wtedy czujnik zanieczyszczeń i wentylator nie zmienia swojej prędkości. Choć nie jestem pewna, czy w nocy byłoby to tak potrzebne.

Działanie

Samsung Air Purifier AX32 jest gotowy do pracy praktycznie od razu po wyjęciu z opakowania. Wystarczy podłączyć go do prądu i włączyć, a potem skonfigurować dodatkowo obsługę zdalną. I choć nie dysponuję miernikiem jakości powietrza, by podeprzeć się liczbami, pewne zmiany są wyczuwalne nawet bez tego. Po pierwsze powietrze zdecydowanie jest świeższe, zwłaszcza w okolicy oczyszczacza, a już po jednym dniu w mieszkaniu zniknęły nieprzyjemne zapachy — zwłaszcza te, które pojawiają się podczas przygotowywania posiłków.

Recenzowany oczyszczacz powietrza ma też inne zalety. Szybko wykrywa zanieczyszczania i reaguje na nie zwiększoną mocą wentylatora (działając w trybie auto) – czasami nawet nie wiem, co tak nagle pogorszyło jakość powietrza i aktywowało czujniki. Ale pewnie było to coś, czego po prostu nie byłabym w stanie wyczuć.

W praktyce przez większość czasu korzystałam z trybu automatycznego, a w nocy z trybu Sleep i sporadycznie, kiedy w ciągu dnia wentylator pracował nieco głośniej, przypominałam sobie o obecności Samsunga w pokoju. Gdy wstawiłam go do kuchni, zwiększona praca wentylatora pojawiała się znacznie częściej — ale jest to też pomieszczenie, które produkuje sporo zanieczyszczeń. Podsumowując, Samsung Air Purifier AX32 — skutecznością, cichą pracą i łatwością obsługi — zdecydowanie przekonał mnie do zainwestowania w przyszłości w tego typu urządzenie.

Motyw