Rynek elektroniki przyzwyczaił nas do tego, że w każdym roku debiutują coraz to lepsze, bardziej zaawansowane oraz szybsze smartfony. Okazuje się, że jedna z firm zdecydowała się pójść w przeciwnym kierunku i wypuściła na światło dzienne urządzenie, które do złudzenia przypomina klasyczny smartfon, jednak szkopuł w tym, że nim nie jest i… nie działa!
AcryPhone trafia na rynek — co wiemy o (nie)smartfonie?
Twórcy urządzenia, a raczej przedmiotu AcryPhone popisują się nie lada podejściem do marketingu. Produkt z Japonii jest reklamowany jak klasyczny smartfon, jednak w rzeczywistości jest to płyta akrylowa wewnątrz, której nie znajdziemy grama elektroniki, przewodów oraz skomplikowanych systemów. W związku z tym warto zadać sobie pytanie — po co powstał AcryPhone?
Produkt będący imitujący smartfon w założeniu ma stanowić przedmiot zainteresowania wszystkich osób uzależnionych od prawdziwych urządzeń mobilnych. Dzięki temu, że AcryPhone nigdy się nie włączy „smartfonowi narkomani”, nie muszą martwić się o to, że ich wzrok na kilka godzin wlepi się w ekran. Zamiast tego, przedmiot można trzymać w dłoni, udając, że jest to klasyczny iPhone. O tym, czy warto przerzucić się na AcryPhone’a przekonacie się już za 3300 jenów, czyli około 110 złotych.
Zobacz też: Co oglądać na Amazon Prime Video, czyli zestawienie nowości na platformie
Produkt w pierwszej kolejności trafił na rynek japoński, jednak jeśli zrobi tam furorę, możemy liczyć na światową ekspansję. W końcu kto z nas nie chciałby dzierżyć kawałka płyty akrylowej wyciętej w kształt smartfona. Aby tego było mało, jest ona wodoodporna, jednak niestety twórcy nie wyposażyli jej ani w system Android, ani iOS.
Źródło: Oddity Central