Smartfon Samsunga Galaxy Note7

Samsung, Amazon i Facebook mają się czego wstydzić. Najbardziej spektakularne wpadki na rynku smartfonów

5 minut czytania
Komentarze

Za początek kształtowania się rynku smartfonów uznaję premierę pierwszego iPhone’a w 2007 roku. Przez 15 lat producenci urządzeń mobilnych pokazywali różne, bardziej i mniej interesujące smartfony. Niektóre modele były jednak kompletnymi klapami rynkowymi, inne zaliczały falstart z uwagi na niedopracowane technologie. Oto najbardziej spektakularne wpadki producentów urządzeń mobilnych wszech czasów.

Sprawdź też: Oto najtańszy Apple Watch na rynku! Poniżej 1000 zł!

Najbardziej spektakularne wpadki i porażki producentów urządzeń mobilnych wszech czasów

Amazon Fire Phone

amazon fire phone

Amazon to internetowy gigant, który w drugiej dekadzie XXI wieku przede wszystkim kojarzył się z zakupami w sieci. Z biegiem czasu firma pragnęła też wejść w nowe obszary działalności, w tym także na rynek urządzeń mobilnych. I tak w 2014 Amazon zaprezentował swój pierwszy smartfon o nazwie Fire Phone. Nietrudno się domyślić, że urządzenie zaliczyło rynkową katastrofę. Recenzenci krytykowali sprzęt za obudowę i design, który odstawał od konkurencji. Oberwał też Fire OS, który stanowił pewnego rodzaju nakładkę na Androida. Oprogramowanie nie spełniało oczekiwań krytyków, mimo że firma zastosowała tu efekty 3D, które mogły robić wrażenie – dla mnie jednak były tandetne.

Na domiar złego, smartfon działał bardzo krótko na jednym ładowaniu – wytrzymywał około pół dnia normalnego użytkowania. Brakowało mu również wsparcia dla aplikacji Google, a jego wydajność pozostawiała wiele do życzenia. Cena urządzenia szybko spadła do 200 USD za sztukę, a Amazon podobno zanotował straty w wysokości 170 mln USD – koszty produkcji smartfona (+ marketing i inne koszty) były znacznie wyższe niż przychody z jego sprzedaży. Całe szczęście, gigant nie próbował już swoich sił na rynku i nie zobaczyliśmy kolejnego koszmarka pod jego marką.

Facebook Phone

Facebook Phone wpadki producentów

Podobnie jak Amazon, Facebook też zapragnął zgarnąć część rynku urządzeń mobilnych i to w czasach, w których ten portal społecznościowy święcił triumfy. W 2013 roku gigant wprowadził na rynek telefon, który teoretycznie skierowany był do młodych ludzi. Jedna z jego wersji miała fizyczną klawiaturę. Jednak najbardziej nielubianym aspektem urządzenia był dedykowany guzik Facebooka, który zwyczajnie irytował użytkowników. Telefon był tak wielką klapą sprzedażową, że amerykańskie sieci (np. AT&T) musiały go wycofać ze sprzedaży zaledwie miesiąc od debiutu na rynku.

Galaxy Note7

O aferze z zapalającymi się urządzeniami Samsunga już mało kto pamięta. Galaxy Note7 miał problem z bateriami, które samoistnie stawały w ogniu. Samsung ruszył z programem wymiany urządzeń, nie wiedząc jeszcze, co było istotą wadliwych modeli. Okazało się, że wymienione smartfony też były niebezpieczne w użyciu, więc ostatecznie koreański gigant zdecydował się je wycofać z rynku. Afera z zapalającymi się Note’ami 7 bardzo negatywnie odbiła się na wizerunku Samsunga. Wielu klientów deklarowało, że nigdy już nie kupi smartfonów giganta. Jednak afera miała miejsce 6 lat temu, a od tego czasu koreańska firma udowodniła, że można jej zaufać – przez kilka lat nic podobnego się nie stało.

Smartfon Samsunga Galaxy Note7

Ponadto spółka przepraszała za błędy i dogłębnie wyjaśniła, co było przyczyną katastrofy Galaxy Note7. Okazało się, że baterie wytwarzane przez Samsung SDI oraz Amperex Technology były wadliwe. W przypadku podzespołów od Samsung SDI problem dotyczył deformacji w narożnikach baterii oraz zbyt cienkich wewnętrznych separatorów. Z kolei w akumulatorach od Amperex wadliwa była taśma izolacyjna oraz również wewnętrzne „oddzielacze”.

Galaxy Z Fold

galaxy fold

Wprawdzie Samsung nie miał więcej niebezpiecznych sytuacji ze swoimi smartfonami, to jednak w 2019 roku zaliczył szeroko komentowaną wpadkę z Galaxy Z Fold. Koreański gigant przed wypuszczeniem urządzenia wysłał testowe modele do recenzentów. Okazało się, że ci znaleźli kilka poważnych problemów ze składanym smartfonem. W lukę między ekranem a resztą telefonu dostawały się drobinki, które mogły go zepsuć. Ponadto zamontowana fabrycznie folia odklejała się (część recenzentów zdzierało ją), co powodowało kolejne problemy i uszkodzenia wyświetlacza.

Ta historia jednak zakończyła się szczęśliwie. Samsung potrzebował kilka tygodni na wprowadzenie zmian, zanim wydał urządzenie na rynek. Warto też pochwalić giganta, że po 4 latach, Galaxy Z Fold4, to naprawdę solidny sprzęt, którego wytrzymałość stoi na wysokim poziomie.

LG Wing

LG Wing

LG zakończyło przygodę z rynkiem mobilnym po dziwnych próbach stworzenia niszowego urządzenia. Jednym z gwoździ do trumny działu smartfonów spółki była premiera LG Wing. Ten dziwaczny sprzęt miał drugi, obracający się ekran, który tworzył z urządzenia potwora o kształcie litery T. LG reklamował urządzenie jako pierwszy na świecie smartfon 5G z obracanym ekranem. Trudno było znaleźć tu praktyczne zastosowanie tego typu rozwiązania. LG szukało innowacji, ale nie w tym obszarze, co powinno. Oczywiście model ten był rynkową klapą, a niedługo potem firma ogłosiła, że odchodzi z rynku mobilnego.

BlackBerry PRIV

blackberry priv smartfony z Androidem

Z wyżej wymienionej stawki, najbardziej smuci mnie klapa BlackBerry PRIV. Miało to być urządzenie, które zwiększy prywatność i bezpieczeństwo treści przechowywanych przez użytkowników. Recenzenci już na początku zarzucali BlackBerry, że aplikacja DTEC, która miała chronić treści, nie robiła nic, aby zapobiec kradzieży danych – monitorowała tylko stopień ochrony urządzenia. PRIV był jednym z pierwszych urządzeń BlackBerry, które łączyło w sobie dotykowy ekran i wysuwaną, fizyczną klawiaturę. Pamiętam czasy, w których poważnie zastanawiałem się nad jego kupnem, jednak jego największą wadą był brak skanera linii papilarnych. Niestety, model ten był klapą sprzedażową. Ponadto zbyt późne i konserwatywne podejście firmy do rynku smartfonów sprawiło, że ta niedługo potem wycofała się z rynku. Wielka szkoda.

Motyw